![]() |
Bas w Death Metalu - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Bas w Death Metalu (/thread-2325.html) |
RE: Bas w Death Metalu - ABACABB - 10-08-2012 Rzecz w tym, ze jedna paka 410 mi wystarcza a 500W mocy to dla mnie spory zapas i nie mam zamiaru rozkrecac tego ile fabryka dala, bo po co? ![]() Niemniej jakbym mial na tyle kasy, miejsca i odpowiedni transport (edit: oraz kogos kto bedzie za mnie to targal ;]) aby brac to na koncerty to juz dawno bym mial lodowke + CLke za plecami ![]() RE: Bas w Death Metalu - Burning - 10-08-2012 a moim zdaniem przesadzacie.. oczywiście, jeśli używa się najniższego dołu, trzeba więcej "waty", żeby był słyszalny.. ale w najniższym dole zabijacie słyszalność stopy. Ja z powodzeniem używałem 150W Trace Elliot GP11 Mk V w deathmetalu, ze skuteczną paczką 4x10" 8Ohm (czyli head oddawał jakieś 80-90W). Fajny, środkowy, warczący przecinak. Teraz mam 300W lampy i jest to stanowczo za dużo dla mnie - master na próbach na 3, a na koncertach nie przekracza 4, przy niskich ustawieniach gainu. Dużo zależy od zespołu i podziału pasm, ale jeśli każdy rozkręca ile fabryka dała, to nawet 3000W nie zapewnią dobrej słyszalności, bo będziecie sobie włazili w pasma. RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 07:50 AM)Fabian napisał(a): Czysty DM to to nie byl, ale moze w czyms Ci to pomoze, http://www.youtube.com/watch?v=eJJZVtPJqAY Pierwszy link to typowy sound nu-tone ala Korn (zcrunchowane gitary i bas w uśmiech Romana), w drugim basu prawie nie słychać, za to perkusista fajnie gra ![]() (10-08-2012, 08:00 AM)Burning napisał(a): a moim zdaniem przesadzacie.. Słyszalność stopy w ciężkiej nucie uzależniona jest od nagłośnienia. To nie blues ![]() RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 08:29 AM)Fabian napisał(a): Drugi to jak zauwazyles byl live, wiec trzeba wybaczyc kilka rzeczy. A poza tym, nie wiem na czym sluchasz, bo chyba troszke bladzisz. Czuc wyrazny punkt w pierwszym nagraniu. W pierwszym nagraniu to nie jest żaden deathmetal tylko nu-metal sound (podział pasm i brzmienia). Słucham na ESI UGM96 + AKG K403 - referencyjny odsłuch to to nie jest, ale lepszy niż spora większość tutaj piszących ![]() ![]() RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 09:08 AM)Fabian napisał(a): Daj posluchac. Nie dam ![]() RE: Bas w Death Metalu - bratekr - 10-08-2012 My coś takiego chrumkaliśmy i wyszło całkiem zacnie ze słyszalnością basu. Na naszym referencyjnym ustawieniu. Co ciekawe - nie gramy na próbach na swoich gratach - każdy ustawia mniej więcej tak, jak ma w domu i zawsze jest słyszalność. Pompowałem brzmienie TE Gp11 MKV (podobnym do Burnowego) i paczce GK 410 jakiejś (Simona - bardzo godna paka). Sansamp delikatnie podbarwiający, reszta to łapa i robota akustyka. Blastów brak ![]() RE: Bas w Death Metalu - Burning - 10-08-2012 OMSON: oczywiście, że bez odsłuchu stopy nie będzie.. ale jeśli w 40-50Hz dasz ze swojego basu tonę dołu, to sam 'klik' ze stopki to za mało RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 09:15 AM)bratekr napisał(a): My coś takiego chrumkaliśmy i wyszło całkiem zacnie ze słyszalnością basu. Na naszym referencyjnym ustawieniu. Fajny - taki surowy walec robią gitary z bębnami - ale basu tutaj prawie nie ma niestety (nawet jak cokolwiek zostaje sam, to brak mu pary). RE: Bas w Death Metalu - WoRW - 10-08-2012 IMO do Deathu (i innych takich) to tylko Supah Clean Sound Fretless. Instrument najlepiej się przebije, będzie brzmiał oryginalnie i z jajem. Niezależnie od tego, czy grasz prymki czy mieszasz będziesz wyraźnie słyszalny (oczywiście, jeśli miks będzie zrobiony z głową) Myślę tak, bo: [video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=de5m1rkaXgs [/video] (ten filmik to idealny przykład jak zajebiscie brzmi fretless w defie, jeśli ktoś zna wersję z płyty, ten wie, jak bardzo można to zepsuć ![]() Sansampa jako przesteru nienawidzę, bo brzmi zawsze tak samo (prawdą jest też, że nie potrafię nic sensownego z niego ukręcić ![]() Najniższy dół jest zbędny w każdej muzie z przesterowanymi gitarami, wyciąłbym o minimum 6dB. Dolny środek śmiało pobity, środka nie ruszam. Góra z gwizdka, chociaż i tak zginie pod talerzami, jest potrzebna, bo ładnie rozjaśnia brzmienie i w magiczny sposób poprawia przebijalność. A stack? Myślę, że żyletowata i szybka końcówka mocy jest najważniejszym elementem wzmacniacza w tym przypadku. Do tego kolumna, która będzie w stanie nadążyć za końcówką mocy. No i operator, który będzie w stanie nadążyć za perkusistą i gitarzystami ![]() RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 09:24 AM)Burning napisał(a): OMSON: oczywiście, że bez odsłuchu stopy nie będzie.. Powiem Ci uczciwie, że dół i klik w stopie średnio mi się podoba. Brzmi to sztucznie. Wolę jak stopa ma taki 'earthquake' a selektywność zyskuje poprzez taki nosowy atak ze środka z dobrym bramkowaniem. Dobry przykład: http://www.youtube.com/watch?v=SGUflZS7jG0 I taka stopa mnie osobiście najbardziej robi robotę (nie przeszkadza bas idący po glebie bo to się nie gryzie) ![]() RE: Bas w Death Metalu - WoRW - 10-08-2012 (10-08-2012, 08:00 AM)Burning napisał(a): a moim zdaniem przesadzacie.. Tak, przesadzają, ale 150W TraceElliot to ciągle jest 150W TE ![]() RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 09:27 AM)WoWR napisał(a): Tutaj są akurat ładne proporcje miksu - podoba mi się ![]() RE: Bas w Death Metalu - WoRW - 10-08-2012 (10-08-2012, 09:35 AM)OMSON napisał(a):(10-08-2012, 09:27 AM)WoWR napisał(a): Chciałbym zaznaczyć, że nagrywał i miksował ich gitarzysta ![]() RE: Bas w Death Metalu - Burning - 10-08-2012 OMSON: i o to chodzi, żeby nie włazić na siebie ![]() aczkolwiek dla mnie okolice 50Hz to podstawa dla stopy ![]() ![]() RE: Bas w Death Metalu - OMSON - 10-08-2012 (10-08-2012, 10:16 AM)Burning napisał(a): OMSON: i o to chodzi, żeby nie włazić na siebie Jasne, że podstawa - ale wiesz o co mi chodzi ![]() ![]() |