basscity.eu
Fender B-HOOD - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html)
+--- Wątek: Fender B-HOOD (/thread-19.html)



RE: Fender B-HOOD - michal - 10-25-2010

kurcze, w kazdym lepszym sklepie "metalowym" taki dostaniesz, lub... w praktikerze/nomi/castorama/leroy - tylko nie kupujcie tych na breloczku za 3zl, a te w platikowym opakowaniu za 6zl - te na breloku są źle wyskalowane, i 1,5mm jest czesto grubszy, niż powinien... Sprawdzalem tylko 2 zestawy, wiecej mi sie nie chcialo.


RE: Fender B-HOOD - kwu - 10-25-2010

Owszem są w kazdym. W kazdym - w rozmiarach co poł mm, to jest cos pomiedzy wiec do niczego.


RE: Fender B-HOOD - Hubert - 10-26-2010

to można kupić na allegro taki zestaw imbusów do roweru, ja taki mam i wszystko pasuje pięknie.


RE: Fender B-HOOD - radek_k - 10-26-2010

http://allegro.pl/show_item.php?item=1291652621

co sadzicie? oryginalny?


RE: Fender B-HOOD - maciek_lukas - 10-26-2010

(10-26-2010, 12:35 PM)radek_k napisał(a): http://allegro.pl/show_item.php?item=1291652621

co sadzicie? oryginalny?

Wygląda jak oryginalny - ale ja tam jakimś znawcą nie jestem.

Miał ktoś styczność z serią jazz bass Road Worn?


RE: Fender B-HOOD - imperfect - 10-26-2010

(10-26-2010, 12:45 PM)maciek_lukas napisał(a): Miał ktoś styczność z serią jazz bass Road Worn?

tak, wyglądają na odrapane i postarzone basówki z meksykańskiej serii Classic. Z tą drobną różnicą, że w serii Road Worn jest jazz w kolorze, który w serii Classic nie występuje - takim amarantowym Heart mrpink Oczywiście występuje też różnica w cenie...

Poza tym całe to postarzanie wygląda nierówno - każdy egzemplarz inaczej (to dobrze), na niektórych mocno i w oczywisty sposób widać, że zostało to zrobione sztucznie i celowo na całkiem nowym instrumencie (to źle).




RE: Fender B-HOOD - mazdah - 10-26-2010

(10-26-2010, 12:35 PM)radek_k napisał(a): http://allegro.pl/show_item.php?item=1291652621

co sadzicie? oryginalny?

Oryginalny, natomiast to NIE jest seria American Vintage ani US Vintage, chyba że był przerabiany.
Cena jest świetna, o ile dorzuci blachy, oryginalne pickupy i elektrownie (z dwoma piętrowymi potencjometrami)


RE: Fender B-HOOD - kwu - 10-26-2010

Road Worn... Jaki sens kupowania sztucznie odrapanej gitary, jeszcze nawet nie USA, za cene dobrego amerykańskiego wiosła, jesli się poszuka dobrze, to w nie najlepszym stanie (czytaj. odrapanej Big Grin) z przed ładnych paru lat. Wkońcu jesli komus o taki klimat chodzi,to czego chcieć wiecej, a i jeszcze przy tym ograna a nie prosto z fabryki. Sam chciałem sie bawić w sprowadzenie jakiegoś vintage'a z usa, ale niestety musze się najpierw pozbyć (tego co w opisie na dole) Smile


RE: Fender B-HOOD - mazdah - 10-26-2010

Jeśli grają zajebiście (a opinie w necie są raczej jednoznaczne i nawet wielcy przeciwnicy reliców i meksyków kupują je na potęgę) to nie wiem w czym problem. Niektórzy chcą po prostu nowe wiosło które gada, a to że ma przydrapany lakier (nitro!) nie jest dla nich przeszkodą.


RE: Fender B-HOOD - maciek_lukas - 10-26-2010

(10-26-2010, 01:40 PM)imperfect napisał(a):
(10-26-2010, 12:45 PM)maciek_lukas napisał(a): Miał ktoś styczność z serią jazz bass Road Worn?

tak, wyglądają na odrapane i postarzone basówki z meksykańskiej serii Classic....


To że z meksyku to źle?
Miałem masę fenderów z USA które brzmiały jak najgorszy skłajer.
Kilka "meksykańczyków" ogrywałem i to były dobrze grające instrumenty.
Kiedyś przez chwilę (około 30 sek.) miałem Road Worna w rękach i miałem wrażenie że to fajny instrument, a pytam dlatego, że może jest ktoś kto posiada takie wiosło i jest w stanie opisać jak się sprawuje na polu walki. ;-)



RE: Fender B-HOOD - imperfect - 10-26-2010

niektórzy mają w domu/studio zajebistego starego fendera, którego nie chcą zabierać na np klubowe koncerty; chcą za to zabierać coś, co będzie tak wyglądać Wink znam taki przypadek osobiście, gość kupił Road Worna właśnie w takim celu.
A że grają naprawdę dobrze, to jeszcze inna sprawa. Podobnie zresztą jak Classiki, wymienić tylko pickupy i most, i jazda Wink
(10-26-2010, 03:17 PM)maciek_lukas napisał(a):
(10-26-2010, 01:40 PM)imperfect napisał(a):
(10-26-2010, 12:45 PM)maciek_lukas napisał(a): Miał ktoś styczność z serią jazz bass Road Worn?

tak, wyglądają na odrapane i postarzone basówki z meksykańskiej serii Classic....


To że z meksyku to źle?
Miałem masę fenderów z USA które brzmiały jak najgorszy skłajer.
Kilka "meksykańczyków" ogrywałem i to były dobrze grające instrumenty.
Kiedyś przez chwilę (około 30 sek.) miałem Road Worna w rękach i miałem wrażenie że to fajny instrument, a pytam dlatego, że może jest ktoś kto posiada takie wiosło i jest w stanie opisać jak się sprawuje na polu walki. ;-)

nie, to nie jest źle. Najlepiej grający (brzmieniowo i manualnie) nowy fender na jakim grałem, był meksykańskim Classikiem właśnie.


RE: Fender B-HOOD - unclefucker - 10-26-2010

Ja natomiast grałem kilka miesiecy temu na meksykański jazzie deluxe w riffie na bokserskiej, olaboga gorszego jazzbasa w rękach nie miałem. Duży wpływ na to miało brak setupu, struny kilometr od progów itp. To mnie zraziło do wyrobów meksykańskich. W tym samym sklepie ogrywałem amerykańskie jazzy i japońskie, te były fajnie ustawione i dawały radę.


RE: Fender B-HOOD - maciek_lukas - 10-26-2010

Myślę ze to jest loteria tak samo jak z MIA.
A to że ustawienie było jak mówisz to tylko świadczy o sklepie.


RE: Fender B-HOOD - unclefucker - 10-26-2010

Chodzi Ci o amerykańce? hehe jeśli tak, to ceny wysoko przesadzone były od 5000-8000zł Smile , geddy lee kosztował 4700zł, to pamiętam dobrze, bo najbardziej mnie urzekł, swietnie mi się na nim grało i czadowo brzmiał...meksykaniec tak mnie zraził, że ceny jego nie pamiętam.


RE: Fender B-HOOD - motyx - 10-26-2010

http://www.youtube.com/watch?v=phVcy5E8O74&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=nA1jQDI8MPg

Meksyk też potrafi zabrzmieć Big Grin