[chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless (/thread-219.html) |
RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Mateusz - 07-09-2010 I GSB i Afik macie rację, bo dowodem chociażby jest mój fender jazz bass ( własnie lata 70)Bas, który praktycznie umarł i urodził się na nowo, dosłownie. Teraz zapierdala aż miło - kto grał ostatnio w s7 ten wie. Przed "restauracją" widziało go tylko kilka osób i wątpiłem w ogóle w to, że będzie z tego dobry instrument. Ale o tym skrobnę później jak go odbiorę po ostatnim zabiegu kosmetycznym. Na podstawie tego basu mogę powiedzieć, że fendery z tych lat to faktycznie trochę loteria, ale jak się włoży w nie trochę serca (a raczej pieniędzy) to bas odpłaca się z nawiązką... BTW. Posprzeczajcie się trochę jeszcze! Ja sobie będę wysysać od was wiedzę! uwielbiam jak się taka dyskusja rozpoczyna. RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Paul - 07-09-2010 "Blackie" Claptona, czy "Black Strat" Gilmoura? RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - groza - 07-09-2010 Oczywiście black strat - mój błąd. RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - paka - 07-09-2010 w erze nitro fender "zamykal" deche i zwyklym lakierem na bazie wody, a po 63 roku wlasnie fullerplastem (ktory tez jest lakierem akrylowym tylko schnie znacznie szybciej - co pozwolilo przyspieszyc proces lakierowania dechy) - takze jak by nie bylo, decha nigdy nie byla polakierowana samym nitro a CS nie graja tak dobrze, bo maja pod mostkiem wytloczony napis "RELIC", heheh ) ps. igor, moge zaaplikowac bana jak ci sie "TUTAJ" nie podoba RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Alfik - 07-10-2010 Drogi Pako... Bardzo Cie szanuje... Rozumiem też, że czujesz się jak u siebie w domu... ale jak sam pisałeś w regulaminie nie jesteś, pępkiem świata. Igor jest szanowanym konstruktorem i wizjonerem... człowiekiem o bardzo dużym doświadczeniu w dziedzinie gitarowych urządzeń audio... w tej chwili kilkunastu najpoważniejszych muzyków i producentów w tym kraju czeka na uruchomienie seryjnej produkcji zaprojektowanych przez niego urządzeń... Dwa prototypy lada chwila idą do stanów... Z całym szacunkiem dla Ciebie, ale dla tego forum było by lepiej abyś zaaplikował bana sobie niż Igorowi... Jeśli przejawy braku kultury wobec tak ważnych dla naszej branży osób jak Igor będą się powtarzać natychmiast opuszczę to forum. RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Krzysztof - 07-10-2010 Aj wiedziałem ,że zaraz pojawią się tutaj sprzeczki. Alfik, super ,że się i u nas zarejestrowałeś! Chylę czoła przed Twoją więdzą i doświadczeniem. Forum WD ma jednak dość specyficzny charakter i trzeba to uszanować. Co do basiku to osobiście najbardziej podobał mi się przed naklejeniem topu (nawet z rozoranymi frezami). Wczesniej wyglądał naturalniej i bardziej jak narzędzie do tworzenia muzyki A logo kompletnie zbyteczne. Nie myślałeś może o zastosowaniu mostka wykonanego z drewna? Ciekaw jestem efektu... RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - miklo - 07-10-2010 Luz panowie. Igor sam z tego forum sobie poszedł, bo mu się nie podobało. Paka teraz sobie zażartował z tamtego faktu i nie ma co robić larum. Nikt nikogo nie wygania. Czytajcie dokładnie, co jest napisane Chodź tu Igor i coś napisz, bo publiczność paznokcie obgryza ;] RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Hubert - 07-10-2010 (07-10-2010, 12:54 AM)Alfik napisał(a): Drogi Pako... Bardzo Cie szanuje... Rozumiem też, że czujesz się jak u siebie w domu... ale jak sam pisałeś w regulaminie nie jesteś, pępkiem świata. Aha, czyli jak ktoś jest guru w jakiejś tam dziedzinie, to już kultura i przestrzeganie regulaminu go nie obowiązuje?! RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - gsb - 07-10-2010 (07-09-2010, 08:59 PM)Alfik napisał(a): Co do wielu rzeczy masz racje wykonanie z lat 70siatych jest tragiczne basy trzeba poprawiac lutniczo ale brzmia generalnie zajebiscie w przeciwienstwie do nowych i dobrze wykonanych ktore jakos gluchawe niestety. Racja - ale slyszalem kilka wioseł ktore zabiły bez ingerencji lutnika (w tym moj 77 precel- gryf A i jeszcze w dodatku flame maple). W poprzednim poscie napisales, ze pre CBSy byly za lekkie. I tu tez masz troche racji. Mnie tez sie wydawalo, ze ciezsze wiosla graja lepiej - do pewnej granicy oczywiscie (w gore i w dol). Chociaz mialem kiedys bardzo lekkiego starego telecastera, ktory brzmiał rewelacyjnie, byl bardzo glosny nawet bez podłączania do wzmaka... A nowe Fendery (Am. Standard) są głuchawe bo drewno jest słabe.. i niwygrane. Dziwne to jest, ale nigdy bym sie nie rzucil na nowego fendera ze sklepu za tyle pieniedzy. Niewiele wiecej dokladajac mozna kupic cos z lat 70-tych i dac do lutniczej regulacji. Cytat:aczkolwiek nie znalazlem jeszcze custom shopa ktory by sie zblizyl brzmieniowo do starych z lat 70 siatych Ogralem takie w Londynie, ktore mnie zabiły, ale były tez bardziej głuche. Jedna rzecz, ktora je łączyła to jakosc wykonania, niesamowita akcja strun bez brzęczenia i tak dalej... Sam relic mnie nie pociąga - idea troche bez sensu, jakby "do powieszenia" na scianie. Ale taki Closet Classi, ok Cytat:Moze bys sie wybral ze swoimi Fenderami do mnie w odwiedziny... Dzięki, mozna sie zgadac. Ja do siebie tez zapraszam na testy. W tej chwili 3 lampiaki (Hiwatt '69, Orange '72, Ampeg '75) + lodówka. I dwa basy. Cytat:Jeśli przejawy braku kultury wobec tak ważnych dla naszej branży osób jak Igor będą się powtarzać natychmiast opuszczę to forum. A to mi sie cos wydaje, ze kolega Igor na forum poprzednim narobił szamba... bez urazy. piwo RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - paka - 07-10-2010 sorry panowie, ale wypowiedzialem sie z przymrozeniem oka, mocno uhahany po wczorajszej libacji, jak sadze w dosc sympatyczny sposob (majac na uwadze to, ze sam adresat ma bardzo luzny stosunek do banow na poprzednim forum. tak przynajmniej bylo pare miesiecy temu). mam nadzieje, ze kazdy tutejszy mogl to latwo wyczuc. natomiast igor juz pierwszego posta zaczal w sposob conajmniej watpliwie mily. dodam, ze drugi post igora (ktorego skasowalem) mial juz postac zdecydowanie niemila, gdyz nakazywal mi pocalowac go w dupe. jesli ktos wykazuje sie tu brakiem szacunku, to jest to niestety igor. przynajmniej moim zdaniem. RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - NaChwile - 07-10-2010 Panowie ..Celem wyjaśnienia... moja wypowiedź była skierowana do Alfika ( to dla tych inteligentnych inaczej ) , znając jego lekceważący stosunek do forów wszelakich Prędzej bym się go spodziewał na jakim mega-specjalistycznym forum inżynierów dźwięku, czy zakręconych na maksa ortodoksyjnych lutników. Zresztą dla zainteresowanych polecam forum Alembica , gdzie nie tak dawno Alfik przeprowadził nielichą () batalię i w którymś momencie przeciwnikom też skończyły się argumenty. Skoro zarejestrował się TUTAJ , stało się dla mnie jasne , że postrzega to forum jako platformę do prowadzenia dyskusji , a tym samym , w pośredni sposób , w/g mojej opinii , te forum CENI. Jeśli Affik może coś wnieść na te forum , to na pewno kompetencję , doświadczenie , swój , poparty autentycznymi doznaniami , punkt widzenia. Co do komentarza Paki , " z punktu" otrzymał właściwą i jednoznaczną ripostę , którą wykasował, co wybitnie świadczy o jego "odwadze moralnej" @Gsb .. nie narobiłem gnoju na poprzednim forum. Jedynie nie chciałem srać tą słodką papką , wydalaną przez 90% userów WD. Notabene , w/g mojej opinii zamknięcie WD i brak reakcji ze strony Pilcha świadczy o potraktowaniu Was jak "zbędny balast" , "mięso armatnie". Gdzie są teraz Wasi Wielcy Patroni ? Co do tego forum , doceniam i szanuję fakt "samoorganizacji" "ludzi z basami" , abstrahując od tego , że mentalnie nie toleruję rzucania chujami, kurwami , kutasami przy byle okazji , a forum tematycznym szukam informacji "na temat". RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Alfik - 07-10-2010 Cytat:Racja - ale slyszalem kilka wioseł ktore zabiły bez ingerencji lutnika (w tym moj 77 precel- gryf A i jeszcze w dodatku flame maple). ja tylko takie kupuje - o dziwo moje precle z ostatniego roku produkcji w fullertone (1983 - wtedy zaczęli się poważnie starać bo im japońce się do dupska dobrały) brzmią lepiej niż wiekszość znanych mi z lat 70-siatych -ale i tak po ingerencjach lutniczych jest lepiej. Cytat:W poprzednim poscie napisales, ze pre CBSy byly za lekkie. I tu tez masz troche racji. Mnie tez sie wydawalo, ze ciezsze wiosla graja lepiej - do pewnej granicy oczywiscie (w gore i w dol). Wielu basistów i lutnikow to potwierdza - w przypadku jesionu zdecydowanie lepiej gra ciezki ala koncowka lat 70siatych niz pre CBS z bagiennego... I dokladnie masz racje ze do pewnej granicy te już ekstremalnie bardzo ciezkie traca troszke zywosci w srodku. Cytat:Chociaz mialem kiedys bardzo lekkiego starego telecastera, ktory brzmiał rewelacyjnie, byl bardzo glosny nawet bez podłączania do wzmaka... I tutaj znowu się zgadzam... Tele to specyficzne instrumenty w ich jedynie przypadku bardzo lekki jesion bagienny sie sprawdza najlepiej - niejako zaprzeczenie tego co twierdze na temat basów i strato. Mamy podobne doświadczenia. Najlepsze tele jakie słyszałem oryginalne blondi 62' bylo bardzo lekkie. Podobnie ten custom shop z ktorego byla sciagana plytka... Polecam na tele szlifowane 13 full nikiel - zabija mięsem - i brzmi jak fabryka wymyśliła. Cytat:A nowe Fendery (Am. Standard) są głuchawe bo drewno jest słabe.. i niwygrane. Dziwne to jest, ale nigdy bym sie nie rzucil na nowego fendera ze sklepu za tyle pieniedzy. Niewiele wiecej dokladajac mozna kupic cos z lat 70-tych i dac do lutniczej regulacji.wszystkim to powtarzam... Cytat:Sam relic mnie nie pociąga - idea troche bez sensu, jakby "do powieszenia" na scianie. Ale taki Closet Classi, ok Życzenia dla Fendera z okazji 50 ciolecia Jazz Bass Produkujcie gitary które wyglądają jak nowe a brzmią jak stare a nie które wyglądają jak stare a brzmią jak nowe... Cytat:Dzięki, mozna sie zgadac. Ja do siebie tez zapraszam na testy. W tej chwili 3 lampiaki (Hiwatt '69, Orange '72, Ampeg '75) + lodówka. I dwa basy.Ja pier... wzmacniacze i basy masakra... koniecznie muszę ograć Propozycja ogólna do wszystkich... nie kłóćmy się tylko wymieniajmy doświadczeniami... Panowie sprawy powyjaśniane!!!!! PEACE PEACE bez urazy PEACE w jedności siła!!! Każdy ma swoje zdanie - wielu z nas budowało je na podstawie wieloletnich doświadczeń... każdy nieco innych a z wymiany zdań rodzi się jakaś wspólna wiedza... RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Bobromir - 08-18-2010 (07-09-2010, 10:42 AM)Alfik napisał(a): Dla tych co słuchają napisu na główce mam też napis... bez sensu, z jednej strony dążysz do ultimate sound a z drugiej chcesz zaspokoić tych co słuchają napisu na główce? o kurde sory za necro post dopiero zobaczyłem topic RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Alfik - 08-18-2010 jak ktoś się zna troszkę na fenderach od razu wie, że to fake... ale z niektórych "panów akustyków" i im podobnych znawców mam ubaw... poza tym ładniej wygląda na zdjęciach... i bardziej wpada w oko koleżankom, które kiedyś marudziły, że ładna gitara ale to na końcu gryfu z kluczami jakoś tak nie pasuje ;D RE: [chwalem sie] 1972 custom Jazz Bass fretless - Gruby - 08-18-2010 Ja też dopiero zobaczyłem, ale uważam że dorabianie takiego napisu to wiocha. A po przeczytaniu dyskusji z tego tematu utwierdzam się, co do tego,że faktycznie brakuje patronów i poprzedniego forum. Dodatkowo zaczynam też rozumieć czemu postąpili tak, jak postąpili iczemu zamknęli tamto forum. |