basscity.eu
Mosiężne siodełko z czym to się je - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html)
+--- Wątek: Mosiężne siodełko z czym to się je (/thread-86.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - baton - 12-31-2010

Ale to chyba głównie z sentymentu i dla zachowania tradycji Smile

A co z tym grafitowym siodełkiem? Wink


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Alfik - 12-31-2010

(12-31-2010, 02:57 PM)dr Szelma napisał(a): Alfik - unclefucker napisal, ze wrocił do zwykłej fenderowskiej blaszki... ;/

ale słyszy różnice... a to już jest coś Smile Smile Smile

w temacie siodełek:

W zasadzie moje zdanie jezt zgodne ze zdaniem Mizioła... porównywałem jego bass ze swoim na każdym etapie modyfikacje na początku instrument ten grał bardzo przeciętnie teraz brzmi zajebiście...

we wszystkich basach progowych wstawiam siodełko mosiężne - puste struny brzmią równiej dzwięczniej metaliczniej i z szerszym pasmem od dołu i góry; dodatkowo podobniej do brzmienia na progu. Flażolety odzywają się lepiej. Sustain na pustej strunie jest lepszy.
We fretlesach z hebanem na podstunnicy montowałem heban - teraz mam lakierowany palisander i zakładam kość - przez sentyment dla brzmienia Jaco - flażolety na kości brzmią niezwykle śpiewnie i doskonale komponują się z brzmieniem struny przyciśniętej do podstrunnicy.
Grafitu nie polecam - co prawda lubię brzmienie nowoczesnych grafitowych gryfów ale w przypadku hardware zarówno w mostku jak i na siodełku czegoś mu brakowało brzmienie było jakby suche w środku z brzydszą syntetyczną górą - ciężko to opisać słowami ale nie polecam jako mało muzykalne.


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - SUVV - 12-31-2010

Alfik...ale zapomniałeś jeszcze się wypowiedzieć o kości jako siodełko..


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Alfik - 12-31-2010

(12-31-2010, 03:28 PM)SUVV napisał(a): Alfik...ale zapomniałeś jeszcze się wypowiedzieć o kości jako siodełko..

Kość mam we fretlessach bardziej się tam scala brzmieniowo
w progowym wolałbym jednak zdecydowanie mosiądz

Moim zdaniem warto wymieniać


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - unclefucker - 12-31-2010

Alfik, w ferdku zostaje stary mostek, bo to staruszek niech zostanie w takiej postaci jak go stworzono, ale w pearlu mam badasa i jestem zadowolony mocno Smile Pearl jest bardziej zadziorny niż ferdek na co się składa mostek plus układ pickupów ala '70.

Edek...do ferdka mógłbym założyć badasa, ale jeśli miałbym takiego starego zmęczonego żywotem. Świecący, nowy wizualnie mi nie pasi.


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Alfik - 12-31-2010

(12-31-2010, 05:01 PM)unclefucker napisał(a): Alfik, w ferdku zostaje stary mostek, bo to staruszek niech zostanie w takiej postaci jak go stworzono, ale w pearlu mam badasa i jestem zadowolony mocno Smile Pearl jest bardziej zadziorny niż ferdek na co się składa mostek plus układ pickupów ala '70.

Fenderek i tak brzmi ślicznie...

choć ja tam do swoich pakuje wszelkie dopalacze

niedługo pochwale się nowo nabytym Fenderem jazz-em 1973 jak tylko Witwa progi z niego wyjmie i gryf polakieruje.

co zaś tyczy się badassów idzie do mnie Babicz pogromca badassów - zobaczymy na ile to przechwałki w reklamie a na ile prawdaSmile

robią wersje badassa w niklu na zamówienie



RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Rumcayz - 01-05-2011

Jak niektórzy wiedzą niedawno (półtora miesiąca temu?) wymieniałem siodełko w Rexie ze standardowego na mosiądz.
Jak zobaczyłem jak było zbudowane tamto stare, plastikowe, to krew zalewa... Puste w środku. Po zmianie wszystko brzmi duuuużo lepiej, równiej, pełnie, dźwięczniej. I nie o 10%, ale jakieś 20%. A to bardzo znacząca poprawa. (kolejne procenty doszły po zrobieniu z niego pasywa, teraz IMHO jest to bas sporo lepszy od tego jakim był, a i tak był dobry Wink )


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - DEFENCE - 01-05-2011

(12-31-2010, 05:07 PM)Alfik napisał(a): niedługo pochwale się nowo nabytym Fenderem jazz-em 1973 jak tylko Witwa progi z niego wyjmie i gryf polakieruje.

niezła zbrodnia


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - thot - 01-05-2011

Rumcayz

A u kogo wymieniałeś, i ile taka przyjemność kosztuje?


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Asgar - 01-03-2012

Czeka mnie wymiana siodełka w Voxie. Dzwoniłem do pewnego znanego lutnika i powiedział, że mosiądz może spowodować nadmierne wybijanie się pustych strun ponad dźwięki grane na progach. I że do klasycznych basów poleca kość słoniową. Jedynym plusem jaki widział w mosiądzu był fakt bardziej wyrazistego brzmienia flażoletów. Z drugiej strony Alfik stosuje je w basach vintage. Jestem nieco zbity z tropu Wink


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Burning - 01-03-2012

prawdopodobnie w lutym będę wymieniał siodelko w Jazzie na mosiądz właśnie
dam znać, czy jest lepiej, czy gorzej Big Grin


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Maciejeq - 01-03-2012

(12-31-2010, 05:07 PM)Alfik napisał(a): co zaś tyczy się badassów idzie do mnie Babicz pogromca badassów - zobaczymy na ile to przechwałki w reklamie a na ile prawdaSmile

Mateusz robił porównanie, imho badass zjadł babicza bez żadnego problemu.


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Burning - 01-03-2012

ja załozyłem Hipshota, waży ponad 2x więcej niż oryginał
obadamy jutro na próbie


RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Alfik - 01-03-2012

(01-03-2012, 12:06 PM)Maciejeq napisał(a):
(12-31-2010, 05:07 PM)Alfik napisał(a): co zaś tyczy się badassów idzie do mnie Babicz pogromca badassów - zobaczymy na ile to przechwałki w reklamie a na ile prawdaSmile

Mateusz robił porównanie, imho badass zjadł babicza bez żadnego problemu.

A jak myślisz od kogo Mateusz miał babicza??? i kto to porównanie robił znacznie wcześniej...mrgreenmrgreenmrgreenchytrychytrychytry



RE: Mosiężne siodełko z czym to się je - Maciejeq - 01-03-2012

(01-03-2012, 12:12 PM)Alfik napisał(a):
(01-03-2012, 12:06 PM)Maciejeq napisał(a):
(12-31-2010, 05:07 PM)Alfik napisał(a): co zaś tyczy się badassów idzie do mnie Babicz pogromca badassów - zobaczymy na ile to przechwałki w reklamie a na ile prawdaSmile

Mateusz robił porównanie, imho badass zjadł babicza bez żadnego problemu.

A jak myślisz od kogo Mateusz miał babicza??? i kto to porównanie robił znacznie wcześniej...mrgreenmrgreenmrgreenchytrychytrychytry

Nie spojrzałem na datę posta... Wszystko jasne Wink
Alfik, a jak Ty oceniłbyś tego Babicza? W porównaniu do innych mostków, niekoniecznie do badassa?