Fender B-HOOD - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Fender B-HOOD (/thread-19.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
|
RE: Fender B-HOOD - yacoob - 09-21-2012 Martins - nie mam pojecia z czego moze byc ten bas jest stosunkowo ciezki wiec moze olcha.. Herp - ja ustawiam na ,,pałe,, obecnie mam dosyc mocno wykrecony bridgowy - takiej fajnej górki dostał RE: Fender B-HOOD - herp - 09-21-2012 Burn, dzięki RE: Fender B-HOOD - Stasiu - 09-21-2012 (09-21-2012, 12:54 PM)herp napisał(a): Pany, na jakiej wysokości ustawiacie pickupy (odległość magnesu od struny) w jazzbassie? Gdzieś zapodział mi się manual jak najbliżej strun, gryfowy trochę niżej. oczywiście tak, żeby nie robił się 'clip' RE: Fender B-HOOD - Seb@ - 09-27-2012 Witam, czy może ktoś z Was wyrazić swoją opinię na temat tego basu http://www.fender.com/en-PL/products/deluxe-active-p-bass-special/ Szukam czegoś bardzo uniwersalnego a ten model miałem okazję ograć u znajomego i wydawał mi się bardzo wszechstronny i wygodny. Oczywiście wiem, że to meksyk, ale czy mimo to warto w niego inwestować? RE: Fender B-HOOD - yacoob - 09-27-2012 zależy ile za niego chcesz dać i co masz na myśli ,,inwestować,, w niego.. Grunt że masz tutaj już jakieś drewno ( olcha) RE: Fender B-HOOD - Seb@ - 09-27-2012 Inwestować czyli kupić. "zależy ile za niego chcesz dać" - niestety tyle ile kosztuje nowy, czyli coś ok 3200 zł Wiem, że to dość dużo i że można za taką kwotę kupić coś używanego, ale niestety nie bardzo będę się znał czy instrument jest dobry no i z tym ewentualnym ogrywaniem to też nie zawsze jest łatwo. RE: Fender B-HOOD - solartron - 09-27-2012 (09-27-2012, 07:42 PM)Seb@ napisał(a): Inwestować czyli kupić. Kupując nowy, też nie masz gwarancji, że bas będzie dobry. Masz gwarancję, że będzie sprawny - tzn. będzie wydawał dźwięki, natomiast co do jakości wydawania owych dźwięków rada sprzedawcy rzadko bywa miarodajna Tak czy inaczej - wydanie 3k za nówkę ryzyka nie zmniejsza... RE: Fender B-HOOD - crazy - 09-27-2012 Za 3500 można utrafić używanego, zajebistego Marcusa Millera a nie jakiegoś Gomeza RE: Fender B-HOOD - Burning - 09-27-2012 3200 to sporo kasy i nie ładowałbym jej w nierozegrane drewno a loteria przy zakupie nówki jest nawet większa, niż przy używce. Skąd jesteś? może któryś z okolicznych forumisiów pomoże Ci przy zakupie basu? (pojedzie z Tobą i sprawdzi) RE: Fender B-HOOD - obserwacja - 09-27-2012 Ja uważam że warto trochę dozbierać i uzbroić się w Sandberga albo Maruszczyka jeżeli chcesz nową gitarę. Co do tego Fendera to akurat ten ze zdjęcia jest przepiękny i nie sugerował bym się krajem pochodzenia jeżeli chodzi o jakość wykonania i dźwięku(nie za 3k) Ja w takiej sytuacji bym zdecydowanie zaryzykował lub dozbierał RE: Fender B-HOOD - mazdah - 09-27-2012 A ja raczej nie miałbym oporów przed zakupem tego precla. Fajne wiosła, świetnie wykonane. I zdecydowanie wolałbym tego precla od czwórki Marcus Miller. RE: Fender B-HOOD - Burning - 09-27-2012 ja miałbym opór przed wzięciem w ciemno ale gdyby po macanku okazał się dobry, to jak najbardziej chodzi mi o to, że 3k to sporo kasy i wybór w tym zakresie cenowym jest spory RE: Fender B-HOOD - Krulik - 09-27-2012 (09-27-2012, 10:54 PM)mazdah napisał(a): A ja raczej nie miałbym oporów przed zakupem tego precla. Fajne wiosła, świetnie wykonane. I zdecydowanie wolałbym tego precla od czwórki Marcus Miller. To żeby było kompletne spektrum opinii, to ja powiem, że nie miałbym oporów przed zakupem ani jednego, ani drugiego. RE: Fender B-HOOD - Seb@ - 09-28-2012 Witam, tak jak myślałem, że jak zapodam ten temat, to namieszacie mi w głowie ale cieszę się, że kilka osób się wypowiedziało. Co do samego wiosła to brzmi bardzo dobrze, ma bardzo mocny sygnał i wielkie możliwości brzmieniowe, gryf jest bardzo wygodny i nie jest aż taki ciężki, więc ma w sobie wiele plusów. Jeśli chodzi o barwę przy wyzerowaniu wszystkiego to o wiele przyjemniejsza niż np pasywny precel z tego samego kraju. Dodatkowym plusem jest ten singiel bezszumowy, który faktycznie jest bezszumowy 3k to faktycznie jest sporo kasy, wiec chciałbym ją ulokować mądrze i z głową a o Fenderze marzyłem jeszcze za czasów jak grałem na Mensfeldzie i Vermonie "Skąd jesteś?" - Gniezno Do zakupu będę przymierzał się w okolicach grudnia, gdyż jestem na etapie sprzedaży swojego sprzętu foto. "dozbieraj" - niestety nie będzie to takie łatwe bo te 3k to już jest kwota z ewentualnym dozbieraniem kasy będę miał trochę więcej, ale muszę do tego mieć nagłośnienie, więc ta 3 to i tak będzie max RE: Fender B-HOOD - OMSON - 09-28-2012 Seb@ - czy Ty nie kombinujesz trochę z poziomu niedowartościowanego grajka? Piszesz, że długo męczyłeś Mensfielda i Vermonę - ok. Napisałeś też, że szukasz kompletnego sprzętu, w celu zarobkowego grania na chałturach - podałem Ci przemyślany zestaw - mobilny, skuteczny, lekki i uniwersalny. Po co kombinujesz jak koń pod górę, nastawiasz się na Fendera, który ma TYLKO 4 struny, jest cięższy niż proponowany obrzyn Steinbergera (pełny klon), a na nagłośnienie zostawiasz sobie jakieś ochłapy? W rezultacie, spełnisz może swoje marzenie względem basu, ale co z resztą? Jak ten wymarzony bas zabrzmi na nagłośnieniu, które kupisz (czy się przebije, czy starczy mocy)? Czy wszystko na nim zagrasz (repertuar determinuje użycie danego instrumentu)? Czy będzie Ci lżej/wygodniej? Pomyśl, czy nie lepiej podejść bardziej pragmatycznie: wziąć optymalny zestaw i zarabiać... Dopiero jak wpadnie więcej siana, realizować marzenia! To tak tytułem konkluzji (sorry jeśli coś Cię ubodło albo uznasz, że się wymądrzam i pierdole głupoty). |