![]() |
Lutnictwo - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Lutnictwo (/thread-128.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
|
RE: Lutnictwo - herp - 10-09-2013 Spójrz na linię gryfu z prawej i z lewej. Na wprost. Ta po prawej jest idealnie prosta, ta po lewej łukowata. RE: Lutnictwo - crazy - 10-09-2013 to raczej perspektywa zdjęcia, oglądałem ten bas z każdej strony kilkadziesiąt razy. RE: Lutnictwo - evilek - 10-09-2013 A struny nie brzęczą z jednej strony? ;-) RE: Lutnictwo - Mateusz - 10-09-2013 Takie minimalne śmigło to chyba standard, myślę, że jakby zmierzyć wasze basówki co do 0,1mm to większość miałaby lekkie śmigło, które w niczym nie przeszkadza. Naciąg Struny G jest mocniejszy niż E, drewno się musi uleżeć i tak zostaje i dalej nie postępuje (chyba ze stawiamy bas obok kaloryfera obok miski z wodą). RE: Lutnictwo - crazy - 10-09-2013 (10-09-2013, 09:09 AM)evilek napisał(a): A struny nie brzęczą z jednej strony? ;-) Gdyby brzęczały to bym się martwił ![]() śmigło to jest tu: ![]() ![]() RE: Lutnictwo - evilek - 10-09-2013 (10-09-2013, 09:15 AM)crazy napisał(a):To perpektywa(10-09-2013, 09:09 AM)evilek napisał(a): A struny nie brzęczą z jednej strony? ;-) ![]() ![]() RE: Lutnictwo - crazy - 10-09-2013 ciekawe czy struny nie brzęczą ![]() RE: Lutnictwo - Bohen - 10-13-2013 Czy szlif kieszeni gryfu to jest coś co można robić samemu - czy raczej należy to zlecić lutnikowi ? RE: Lutnictwo - bassbubek - 10-13-2013 Bohen , szlif czy czyszczenie ? Szlif stosuje sie np w celu zmiany kata wprowadzenia gryfu , wtedy gdy (przykladowo) strun nie da obnizyc na mostku a akcja jest za wysoko. Czyszczenie potrzebne jest wtedy gdy chce sie uzyskac dokladne polaczenie korpusu z gryfem a resztki farby na to nie pozwalaja. RE: Lutnictwo - Mateusz - 10-13-2013 Możesz zrobić to zrobić sam, ale robić po trochu, założyć gryf i znów po trochu, założyc gryf i sprawdzać, az efekt bedzie zadowalajacy. Brzegi krawędzi trzeba wyrównać dłutem bo zazwyczaj są lekko zaokrąglone (jeśli robi się to drewnianym klockiem). Całość dobrze jest wyrównać "scraper"'em tak sie na to w USA mówi, nie wiem jak w polsce, ale jest to taki nożyk do tapet w kształcie trapezu i trzbea nim skrobać - po takim "skrobaniu" powierzchnia jest gładsza niż jakbyś to wyszlifował papierem sciernym 1000. Dobrze jest jakimś pilnikiem wygładzić lakier na brzegu krawędzi gryfu żeby go nie zachaczyć podczas szlifowania i nie oderwać większego płatu ( co mi się zdarzylo kilkakrotnie). Generalnie jest to robota na 2 godzinki. Zdecydowanie łatwiej frezarką, tylko trzeba mieć "wzór" kieszeni gryfu i wiedzieć o ile go "pochylić", potem tylko frezarką przesuwamy po wzorze aż wszedzie będzie równo. Jak mamy dobre bity to jest tak gładko że nawet nie ma co skrobać. RE: Lutnictwo - bassbubek - 10-13-2013 (10-13-2013, 08:37 PM)Mateusz napisał(a): Możesz zrobić to zrobić sam, ale robić po trochu, założyć gryf i znów po trochu, założyc gryf i sprawdzać, az efekt bedzie zadowalajacy. To nie jest profesjonalna metoda. (10-13-2013, 08:37 PM)Mateusz napisał(a): Brzegi krawędzi trzeba wyrównać dłutem bo zazwyczaj są lekko zaokrąglone (jeśli robi się to drewnianym klockiem). Brzegi krawedzi wewnetrzych kieszeni . Dobrze jest pisac jasno. (10-13-2013, 08:37 PM)Mateusz napisał(a): Całość dobrze jest wyrównać "scraper"'em tak sie na to w USA mówi, nie wiem jak w polsce, ale jest to taki nożyk do tapet w kształcie trapezu i trzbea nim skrobać - po takim "skrobaniu" powierzchnia jest gładsza niż jakbyś to wyszlifował papierem sciernym 1000. Po polsku to sie nazywa "cyklina" i ksztalt nie musi byc trapezowaty. (10-13-2013, 08:37 PM)Mateusz napisał(a): Dobrze jest jakimś pilnikiem wygładzić lakier na brzegu krawędzi gryfu żeby go nie zachaczyć podczas szlifowania i nie oderwać większego płatu ( co mi się zdarzylo kilkakrotnie). Generalnie trzeba obejrzec bas , zeby wiedziec za co sie wziac . Zazwyczaj jest latwiej i "zgrabniej" zrobic szlif stopy gryfu a nie frezowac kieszen. RE: Lutnictwo - Mateusz - 10-14-2013 1. Napisalem ze moze zrobic to sam co nie znaczy ze bedzie to profesjonalnie - spytal czy moze wiec napisalem ze moze - moze robic po malu. 2. No chyba nie zewnetrzynych 3. No wlasnie cyklina, duzo amerykanskich tutoriali ogladam i stad nie wiem jak to sie zwie po polsku. 4. Zazwyczaj kat gryfu zmienia sie po to aby uzyskac nizsza akcje - nie wiem jak chcesz szlifowac stope gryfu zeby to osiagnac. RE: Lutnictwo - Bohen - 10-14-2013 Dzięki za info. Po przeczytaniu Waszych informacji wiem że jednak dam to do zrobienia komuś kto to już robił kilkadziesiąt razy. Teraz pytanie komu i ile to kosztuje? RE: Lutnictwo - Mateusz - 10-14-2013 50-150 w zależności od lutnika. Moze sa tacy co robia za 20, ale nie oddalbym komus takiemu gitary slyszac taka cene, albo 100zl za szlif progow itp... a sa tacy hehe. Wiem ile to roboty i jaka trzeba miec wiedze, a to kosztuje. Witwa za szlif progów bierze bodajze 300z-400zł i jakoś po odebraniu wiosla nikt slyszalem zeby ktos narzekal ze bylo drogo. RE: Lutnictwo - Bohen - 10-14-2013 Jest ktoś w Lublinie komu to można dać do zrobienia bez obaw ? |