Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Tradycyjny J-BASS B-HOOD (/thread-277.html) |
RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Krzysztof - 09-06-2010 (09-06-2010, 11:17 AM)herp napisał(a):(09-06-2010, 10:45 AM)elnett napisał(a):(09-05-2010, 09:52 PM)herp napisał(a): Zobaczymy jaka będzie różnica. A popielnice? RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - herp - 09-06-2010 Popielnice tworzą klimat. RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - jabłecznik - 09-06-2010 Bo dają +10 punktów respectu? RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - herp - 09-06-2010 Też RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Mateusz - 09-06-2010 lubicie se utrudniać życie RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - jabłecznik - 09-06-2010 Właśnie, po takim jednym brutalu mój bas do dzisiaj nosi ślady RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - goly - 09-06-2010 Dziury po srubach, zwlaszcza tych od blach? Moja basiórka wyglada gorzej niz kontrabas goscia z tego, no, filmu z Marilyn Monroe, ktory oberwal w instrument serie z tommyguna. Ale ja kocham! Jesli popielniczki daja +10 do respectu, to co najmniej -30 do brzmienia i artykulacji. RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Bobromir - 09-07-2010 Marcus Miller mówi że popielniczka na neckową przystawkę pomaga mu grać slapem. RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - mazdah - 09-07-2010 W jazz bassie akurat mi tak bardzo nie przeszkadzały - bo jakoś (chociaż to pewnie zależy od strun, a w swoim za wielu kompletów nie zmęczyłem) najfajniej mi się grało i brzmiało właśnie jak szarpałem między pikapami. W preclu jest trochę gorzej, bo - przynajmniej na tych labellach - najlepiej go czuję grając dokładnie nad pikapem. RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Mateusz - 09-07-2010 mi przeszkadzala neckowa popielniczka od JB, czasem jak slapuje i podciągam strunę palcem to E i A tłumię resztą prawej ręki - blachą już nie mogłem RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - Krzysztof - 09-07-2010 (09-07-2010, 07:16 AM)mazdah napisał(a): W jazz bassie (...) najfajniej mi się grało i brzmiało właśnie jak szarpałem między pikapami.Z kolei mi Jazz najlepiej brzmi grany dokładnie nad którymś z pickupów ,precel to samo. Wam chyba też popielnice nie pomagają w graniu między przystawkami... Wniosek -popielnice wypierdalać! RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - mazdah - 09-07-2010 Mięczaki jesteście. Herpowi nie przeszkadzają, a ja chyba zaraz się wkurzę i tez założę komplet RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - imperfect - 09-07-2010 (09-07-2010, 08:19 AM)Krzysztof napisał(a): Wam chyba też popielnice nie pomagają w graniu między przystawkami... jawohl mein fuehrer! aczkolwiek jest tez opcja ze koledzy samodzielnie doszli do wniosku, ze lubia je miec, to moze niech maja prawo je sobie zostawic, he? RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - MrPapaBear - 09-07-2010 Dżizas Imperfect takie spięte teksty są znacznie gorsze niż jak ktoś mówi ogólnie, że blachy powinny się pójść yebać... Sam stajesz się przez to "fuehrerem" tyle, że biegun inny. Blachy i wszelkie maskownice won! Po co przykręcać do basi coś, co nie spełnia swojego zadania a tylko szpeci instrument? No proszę was... Pick guard? Czy ktokolwiek gra kostką tak, że mu potrzebny "ochraniacz przeciwkostkowy"? Albo czy wasze basie szumią tak, że blachy trzeba dodatkowo zakładać?:o Tak tylko pytam, nie żebym chciał lawinę wywoływać... RE: Tradycyjny J-BASS B-HOOD - low - 09-07-2010 Niekoniecznie szpeci, kolego! |