Ampeg B-HOOD - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Ampeg B-HOOD (/thread-18.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
|
RE: Ampeg B-HOOD - ralf-p - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:25 AM)Viking napisał(a): no ale ciężkie jest, ale samemu nosić się da, nawet po oblodzonych schodach najlepsze jest własnoręczne ładowanie ampegowej full lampy w kejsie na lodówe czego i Tobie życzę RE: Ampeg B-HOOD - bratekr - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:23 AM)ralf-p napisał(a):(01-20-2012, 12:20 AM)Fabian napisał(a): Za pół roku jak Viking napisze to samo, to jest ok. Dokładnie... A że Viki do małych ani drobnych nie należy (facet z Podlasia wszak), to da radę. Z resztą - TE waży dobrych 15-18 kilo... Nie w kij dmuchał też, zwłaszcza, że niedawno z nim w plecaku pół Warszawy przejechałem i sporo przetruchtałem z gitarą i kompletem talerzy perkusisty . RE: Ampeg B-HOOD - ralf-p - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:29 AM)bratekr napisał(a): Z resztą - TE waży dobrych 15-18 kilo... Nie w kij dmuchał też, zwłaszcza, że niedawno z nim w plecaku pół Warszawy przejechałem i sporo przetruchtałem z gitarą i kompletem talerzy perkusisty . No to sam wiesz o co chodzi ale co prawda to prawda - TEGO brzmienia nie zastąpi żadna cyfrowa 3 kilowa zabawka... RE: Ampeg B-HOOD - Viking - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:28 AM)ralf-p napisał(a):(01-20-2012, 12:25 AM)Viking napisał(a): no ale ciężkie jest, ale samemu nosić się da, nawet po oblodzonych schodach Jason Newsted tak właśnie sobie pozrywał ścięgna w ramionach, próbując łapać spadającego Ampega z Lodówy ;\ A na lodówe też przyjdzie czas Rodzinka Ampega wyglądają słodko RE: Ampeg B-HOOD - ralf-p - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:38 AM)Viking napisał(a): Jason Newsted tak właśnie sobie pozrywał ścięgna w ramionach, próbując łapać spadającego Ampega z Lodówy ;\ niczym tata , mama i dwójka dzieci co do Jasona to nie wiedziałem... a swoją drogą to jakim cudem 40 kilowy head może spaść z lodówy ? RE: Ampeg B-HOOD - Viking - 01-20-2012 nie mam pojęcia, ale zerwało mu najbardziej w prawej ręce, lewą szybko zrehabilitował, ale że nie mógł grać, to zaczął malować lewą ręką a ostatnio już jest wszystko ok i dalej pocina na Sadowszczakach i Ampegach ale tamten news o jego wypadku i informacji, że pozrywał ścięgna łapiąc spadający/zsuwający się wzmak, aż mną wstrząsnął... "On October 23, 2006, Newsted was injured while attempting to catch a falling bass amp head. The accident resulted in a torn anterior labrum in his left shoulder and a rotator cuff and biceps tear in the right. He was scheduled for immediate surgery, and underwent a lengthy rehab process. During this time he was unable to play, and began to express himself through painting.[20] On January 4, 2007, he was back playing his bass again." RE: Ampeg B-HOOD - ralf-p - 01-20-2012 (01-20-2012, 12:46 AM)Viking napisał(a): ale tamten news o jego wypadku i informacji, że pozrywał ścięgna łapiąc spadający/zsuwający się wzmak, aż mną wstrząsnął... to się nazywa miłość do sprzętu \m/ osobiście widziałem jak z mojej lodówy spada mój Ash LG 1000, o co generalnie nie trudno ale żeby lampiak zleciał to jakaś istna masakra btw maly off: ash lg 1000 + mxr m80 + lodówa w trybie biamp naprawde daje fest rade \m/ ps: sorry za "mój" jakby co ps2: warka + jack daniels = rocknroll RE: Ampeg B-HOOD - Asgar - 01-20-2012 Orientuje się ktoś, które konkretnie serie nadal są produkowane w USA? Czyżby tylko Heritage? RE: Ampeg B-HOOD - gsb - 01-20-2012 macie GASowcy: http://allegro.pl/show_item.php?item=2066878245 RE: Ampeg B-HOOD - SUVV - 01-20-2012 (01-20-2012, 07:51 AM)gsb napisał(a): macie GASowcy: http://allegro.pl/show_item.php?item=2066878245 Nie stać mnie, wydałem wsio na preamp RE: Ampeg B-HOOD - mazdah - 01-20-2012 (01-20-2012, 07:22 AM)Asgar napisał(a): Orientuje się ktoś, które konkretnie serie nadal są produkowane w USA? Czyżby tylko Heritage? Żadne. Heritage i ProNeo są SKŁADANE w USA. RE: Ampeg B-HOOD - Burning - 01-20-2012 głupio robił łapiąc head.. Nickowi z Kyuss wypadł kiedyś SVT (bez kejsa!) z busa i poturlał się po asfalcie.. do wymiany było kilka lamp, wzmak sprawny RE: Ampeg B-HOOD - gsb - 01-20-2012 (01-20-2012, 10:07 AM)mazdah napisał(a):(01-20-2012, 07:22 AM)Asgar napisał(a): Orientuje się ktoś, które konkretnie serie nadal są produkowane w USA? Czyżby tylko Heritage? No wlasnie ale o to chodzi wiekszosc podzespolow nawet w latach 90tych byla juz z Chin. Nawet jak ktos ma 100% chińskich rzeczy i zlozy je do kupy w USA to to juz (dla mnie) jest made in usa. Zreszta z tego co wiem, reedycja portaflexa, reverbrocketa i heritage maja duzo podzespolow usa (glosniki, trafa itp) - czyli najwazniejsze rzeczy RE: Ampeg B-HOOD - Asgar - 01-20-2012 (01-20-2012, 10:50 AM)gsb napisał(a): No wlasnie ale o to chodzi wiekszosc podzespolow nawet w latach 90tych byla juz z Chin. Nawet jak ktos ma 100% chińskich rzeczy i zlozy je do kupy w USA to to juz (dla mnie) jest made in usa. A jakie dokładnie głośniki pakują do 610 HLF teraz i jakie pakowali za czasów USA ? RE: Ampeg B-HOOD - mazdah - 01-20-2012 (01-20-2012, 10:50 AM)gsb napisał(a): No wlasnie ale o to chodzi wiekszosc podzespolow nawet w latach 90tych byla juz z Chin. Nawet jak ktos ma 100% chińskich rzeczy i zlozy je do kupy w USA to to juz (dla mnie) jest made in usa. Tylko czy to naprawdę ważne? W moim amerykańskim 3pro z 1998 roku jest taiwańskie trafo. W moim B200R z 2007 roku jest amerykański głośnik robiony jeszcze dla SLM... Myślę, że tak długo jak robota będzie dobrze opłacona i będzie dostęp do dokumentacji technicznej to chińczyk zrobi bardzo dobry sprzęt. Bez dokumentacji i za 1/5 ceny też da radę, ale wtedy... cóż - tak właśnie stworzyli legendę "made in china" (01-20-2012, 12:22 PM)Asgar napisał(a): A jakie dokładnie głośniki pakują do 610 HLF teraz i jakie pakowali za czasów USA ? Jakieś proste Eminence. Demanu zaglądał do 410HLF i mówił, że jak się przyjrzał, to troszkę powiało tandetą od nich W latach 2001-2006 pakowali ciut inne głośniki, zapewne dopasowane bardziej do budy robionej z OSB. Pod koniec powrócili do starych głośników i sklejki. Chincole/Korea/Vietnam to stara dobra sklejka i głośniki albo końcówka USA, albo nowe, chińskie Eminence, według oryginalnej specyfikacji. Te paki grają praktycznie jak ich starsze odpowiedniki USA, podczas gdy paczki z lat 2001-2006 brzmią ciemniej. |