basscity.eu
Słuchawki - Wersja do druku

+- basscity.eu (https://basscity.eu)
+-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html)
+--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html)
+--- Wątek: Słuchawki (/thread-52.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40


RE: Słuchawki - Paul - 09-03-2019

Polecam dokanalowe.
Shure 215 i inne.

Albo z tanszych do przetestowania czy odpowiada taki rodzj dzwieku:

https://www.aliexpress.com/item/33000476537.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43a04c4dojels6

https://www.aliexpress.com/item/32974847929.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.43a04c4dojels6

Mam wszystkie ww modele.

Mam tez DT770PRO i AKG 240 Studio, ktorych w ogole nie uzywam... Brzmia przy dokanalowych biednie....


RE: Słuchawki - iro - 09-03-2019

Ciekawe, możesz coś więcej napisać o dokanałowych? Opinie w necie są różne ale skoro masz porównanie Shure 215 i AKG 240 to idealnie się składa. Co masz na myśli że AKG wypada biednie?


Słuchawki - miklo - 09-03-2019

Co kto lubi. Ja dokanałowych nie cierpię. I nabawiłem się z takimi zajebistego zapalenia ucha. Shure miałem jakieś. Już nie pamiętam modelu. Tanie nie były. Wolę zamknięte zwykłe.


RE: Słuchawki - bratekr - 09-03-2019

Jeszcze odnośnie odsłuchów - jest całkiem fajny kanał na YT, w którym gość coś tam testuje i ma nawet ciekawe konkluzje:




RE: Słuchawki - iro - 09-04-2019

Kurcze, nie jestem jakoś przekonany do tych budżetowych odsłuchów. Zbyt dobrze wypadają, co wydaje się bardzo podejrzane. Zadaję sobie pytanie czemu zatem Chińskie podróbki Shure tak dobrze nie grają? Wink Myślę, że w ciemno nie zaryzykuję.

O Shure SE215 przeczytałem że są "przecieplone". Bez osłuchania się nie obejdzie jednak znalezienie Shure 215 i AKG 240 w jednym sklepie będzie ciężkie. Chyba, że kupię obie pary i jedną zwrócę (ale to ostateczność bo moralnie mnie gryzie).

Dorzucę porównanie charakterystyk: http://www.hifi-forum.de/bild/akg-k240-mkii-vs-shure-se215_595035.html


RE: Słuchawki - Buger - 09-09-2019

Promka na francuskim Amazonie, gdyby ktoś był zainteresowany.

https://www.pepper.pl/promocje/sluchawki-akg-k702-185187


RE: Słuchawki - zakwas - 10-29-2019

(03-22-2012, 09:59 PM)zakwas napisał(a): Ja mam Superluxy ponad rok już i jeszcze nie miałem najmniejszych problemów, a ciorcham je non stop na kilkanaście sposobów. Wink

Nawet jeżeli po dwóch latach mi padną, to i tak moim zdaniem opłaca je się kupić.

Ej, własnie mi dokonały żywota. Big Grin
Ciekawe czy kolejny model też tyle przeżyje.
Co prawda od roku były już klejone izolacją, ale dopiero teraz jedna strona mi zaczęła furczeć przy basie.


RE: Słuchawki - paka - 10-31-2019

to się nazywa wartościowa opinia o niezawodności


RE: Słuchawki - miklo - 10-31-2019

(10-29-2019, 09:15 AM)zakwas napisał(a):
(03-22-2012, 09:59 PM)zakwas napisał(a): Ja mam Superluxy ponad rok już i jeszcze nie miałem najmniejszych problemów, a ciorcham je non stop na kilkanaście sposobów. Wink

Nawet jeżeli po dwóch latach mi padną, to i tak moim zdaniem opłaca je się kupić.

Ej, własnie mi dokonały żywota. Big Grin
Ciekawe czy kolejny model też tyle przeżyje.
Co prawda od roku były już klejone izolacją, ale dopiero teraz jedna strona mi zaczęła furczeć przy basie.

Szkoda, że nie podałeś daty poprzedniego maila. Ale wyszukałem. Słuchawki masz 8 lat mniej więcej. To nieźle, jak na taką tanioszkę.


RE: Słuchawki - zakwas - 10-31-2019

No jest data poprzedniego posta - w 2012 miały rok z hakiem. Czyli przeżyły 8/9 lat. A jeździły ze mną po studiach jako osobisty odsłuch, ciorałem je do grania na basie, słuchania muzy, wszystkiego.

Daję okejke i sprawdzam jak aktualnie je robią. Nowe grają ok, trochę dużo górki ale to się wygrzeje na bank.


RE: Słuchawki - macius - 10-31-2019

Moje akg k414p nadal grają, kupione w 2007 chyba. Co prawda kabel to chyba już piąty, ale działają Wink


RE: Słuchawki - zakwas - 10-31-2019

To jeszcze cenę trzeba przeliczyć na lata i się ścigamy. Wink


RE: Słuchawki - herp - 10-31-2019

Z innej beczki.

Do słuchania muzy z komórki długi czas kupowałem pchelki na kablu. Chuj mnie z nimi strzelał, bo nawet jak wydałem na nie stówę, to jack zawsze się albo wyłamywał, albo kabel przy jacku puszczał, albo puszczały gumki. Do tego cholera mnie strzelała z tym, że, żeby komfortowo czegoś posłuchać, należało nakurwiać sobie decybelami w uszy - nawet przy dokanałówkach.

Nie było to zdrowe ani dla portfela, ani dla ucha.

W roku ubiegłym zrobiłem research i postanowiłem sobie kupić coś z aktywnym tłumieniem, bez kabli. Pchełki odpadały, bo te z active noise cancelling zwykle miały jakiś dodatkowy pierdolnik na kablu. Więc olać, nauszniki. Pierwsze kupiłem Sennheisery PXC 550. Niestety, są przekombinowane. Znam ludzi, którym się sprawdzają i działają. Mają fajne patenty, dobre EQ, grają przyzwoicie. Fajna jest regulacja głośności na panelu dotykowym na słuchawce.

Fajne też, w teorii, jest automatyczne wyłączanie po zdjęciu z głowy, a nie przyciskiem. Tylko wadą jest to, że ta opcja nie ma manual override. Po roku zaczęły mi się losowo wyłączać. Na początku co parę dni. Wystarczyło by zdjąć je z głowy, obrócić na pałąku (czujnik przełącznika oparty na jakichś magnesach chujemuje jest na pałąku i jak odwracamy słuchawki do pozycji transportowej, na płasko, to wyłącza zasilanie). Niestety, chuj wie, czy to mój egzemplarz, czy tak mają - zaczęły wyłączać się i włączać co 3 sekundy. Nie mam siły na zmaganie się z reklamacją, poguglowałem po zachodnich opiniach, piszą, że problem jest nagminny - więc zacząłem szukać alternatywy.

Zobaczyłem, że mocno spadła (z 1599 na 1079) cena Bose QC35 II. I teraz je testuję. Sennheisery mają trochę inaczej wystrojone aktywne tłumienie, bo lepiej izolują od nagłych peaków. Ale do tłumienia monotonnego, ciągłego hałasu do Bose nie mają startu. No i QC 35 II ma jeszcze jedną zaletę - cała obsługa jest z przycisków - póki co nie widzę punktów gdzie mogłyby się spierdzielić. Co prawda nie mają tak rozbudowanych opcji kształtowania brzmienia jak Sennheisery, ale noise cancelling w pełni to rekompensuje. Wydaje mi się też, że w Bose ciut krócej niż w Sennheiserach trzyma bateria, ale da się z tym żyć. Zdecydowanie lepiej za to rozmawia się w nich niż w PXC 550 przez telefon.

Może to komuś pomoże w procesie decyzyjnym.

Jak te słuchawki grają to kwestia wtórna. Bluetooth z telefonu nigdy nie będzie HiFi. Więc nad brzmieniem się nie rozpisuje. Wydaje mi się, że PXC550 miały ciut więcej werwy, ale Bose mam od miesiąca dopiero, więc pewnie muszą się jeszcze wygrzać.

Meanwhile, mam teraz rozkminę na słuchawki do grania na basie. I Beyerdynamici DT770 kuszą mnie bardzo.


RE: Słuchawki - bartek86xxx - 12-01-2019

Coś do muzy z winyla?
Nie musi być super clean i raczej ciepłe niż cyfrowe. 
Kolega polecił Sennheiser HD600.
W cenie około 1000-1500.
Wymienialny kabel będzie atutem.


RE: Słuchawki - ANTonio - 12-01-2019

(09-03-2019, 08:03 PM)bratekr napisał(a): Jeszcze odnośnie odsłuchów - jest całkiem fajny kanał na YT, w którym gość coś tam testuje i ma nawet ciekawe konkluzje:


Zaryzykowałem stówkę i kupiłem CCA C10 i wczoraj testowałem je w warunkach bojowych.
Byłem w ciężkim szoku jakie są wygodne i moim zdaniem dobrze brzmiące. 
Podłączam je do Behringer P2, z którego sygnał dostaję z Behringera XR18, czyli generalnie dość budżetowe rozwiązanie ;Wink
Emotka_2755