Bardzo ciekawe zjawisko dotyczące przystawki single coil - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Bardzo ciekawe zjawisko dotyczące przystawki single coil (/thread-835.html) |
Bardzo ciekawe zjawisko dotyczące przystawki single coil - Mateusz - 06-05-2011 Podczas ostatniego pobytu w Poznaniu, kiedy to z nudów pomiędzy wykładami w samochodzie podłączyłem bas do interfejsu i lapka, żeby sobie trochę pograć zauważyłem coś ciekawego.... Mój jazz bass nie brumi - ani jeden ani drugi. Po prostu zero problemów z brumiącymi singlami. I teraz zastanawia mnie co wyeliminowało te brumy? Brak podłączenia do zasilania? - To raczej odpada bo po odłączeniu jakiegokolwiek zasilania od lapka i interfejsu w domu brumienie nadal występuje. Może samochód zadziałał jak klatka farradaya? Możnaby podobne rozwiązanie zastosować w studiu nagraniowym - specjalnie pomieszczenie do nagrać instrumentów. Wrzucam próbki: http://snd.sc/m1meTD - w samochodzie http://snd.sc/miuAU3 - w domu RE: Bardzo ciekawe zjawisko dotyczące przystawki single coil - Burning - 06-05-2011 owszem - twój samochód to klatka Faradaya w studio będzie gorzej, bo jest znacznie więcej transformatorów w okolicy RE: Bardzo ciekawe zjawisko dotyczące przystawki single coil - solartron - 06-05-2011 (06-05-2011, 08:23 PM)Mateusz napisał(a): Podczas ostatniego pobytu w Poznaniu, kiedy to z nudów pomiędzy wykładami w samochodzie podłączyłem bas do interfejsu i lapka, żeby sobie trochę pograć zauważyłem coś ciekawego.... Mój jazz bass nie brumi - ani jeden ani drugi. Po prostu zero problemów z brumiącymi singlami. I teraz zastanawia mnie co wyeliminowało te brumy? Brak podłączenia do zasilania? - To raczej odpada bo po odłączeniu jakiegokolwiek zasilania od lapka i interfejsu w domu brumienie nadal występuje. Może samochód zadziałał jak klatka farradaya? Możnaby podobne rozwiązanie zastosować w studiu nagraniowym - specjalnie pomieszczenie do nagrać instrumentów. W samochodzie nie miałeś tylu źródeł zakłóceń z powodu wspomnianej klatki Faradaya i zasilanie też inne niż w domu. Nagrywanie w takiej klatce w studio częściowo zmniejszy brumy ale nie całkowicie, ponieważ występuje sprzężenie pojemnościowe choćby po kablu. Inna sprawa, że w klatce (samochodzie) był instrument łącznie z rejestratorem. Gdyby zasilanie całego sprzętu w studio było z akumulatorów brumu też by nie było Ale to dosyć kosztowne co ? |