04-02-2012, 11:07 AM
Jakbym grał mistrza w karate kid 3, to zacząłbym temat od kumulacji energii na opuszkach palców i sposobów jej wykorzystania
Ankieta: Czy przyda się tu ankieta? (wiem, że lubicie :D:D ) |
|||
Tak | 18 | 46.15% | |
Nie | 21 | 53.85% | |
Razem | 39 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Brzmienie, co to takiego?
|
04-02-2012, 11:07 AM
Jakbym grał mistrza w karate kid 3, to zacząłbym temat od kumulacji energii na opuszkach palców i sposobów jej wykorzystania
04-02-2012, 11:58 AM
Zastanawialiśmy się kiedyś z Gołym nad tym - mamy podobne basy (tyle, że On ma 5kę) a brzmia nam nieco inaczej. Kwestia palców i wizji brzmienia. Trudno też uznać jedno brzmienie za wzorcowe, każde inaczej siedzi w różnych sytuacjach.
Gram na nerwach.
04-02-2012, 12:38 PM
tyle ze on siedzial obok nic nie bylo zmieniane itd.palec oparty na tym samym pickupie,to chyba kwestia opuszkow jak wydobywaja dzwiek,bo palce ma zblizone dlugoscia co ja.
04-02-2012, 12:54 PM
To kwestia sposobu wydobywania dźwięku. Jesteście różnymi ludźmi, macie różną siłę ataku, inaczej będziecie "obsługiwali" prawą dłoń czy różnie szarpali struny palcami. To są takie pierdoły, ale wszystko ma to jakiś drobny wpływ na końcowe brzmienie.
04-02-2012, 02:33 PM
Zawsze, od zawsze, za każdym razem gdy ktoś gra na moim basie albo ja na kogoś brzmimy kompletnie inaczej od siebie. Absolutnie nie do pomylenia to jest!
04-02-2012, 02:42 PM
Tak raczej jest jak piszecie,wiec nie mozna pisac bez ogrania danego egzemplaza ze ten za 500zl brzmi chujowo bo nie kosztuje 2k ,a czesto jest na odwrotnie np: squier vm,yamaha bb 414,cort tanszy.
04-02-2012, 02:45 PM
(04-02-2012, 02:42 PM)depravedsouls napisał(a): Tak raczej jest jak piszecie,wiec nie mozna pisac bez ogrania danego egzemplaza ze ten za 500zl brzmi chujowo bo nie kosztuje 2k ,a czesto jest na odwrotnie np: squier vm,yamaha bb 414,cort tanszy. No wszelkie Sky-Waye, Soundery itp. dziadostwo do 500 zł brzmią chujowo i nie dlatego że mało kosztują, tylko że są zrobione z tragicznych materiałów (co wychodzi jedno przez drugie).
04-02-2012, 02:54 PM
Czasami zależy, czy mówimy o swoim brzmieniu do którego dążymy i które mamy w głowie, czy omawiamy, określamy czyjeś brzmienie.
W pierwszym przypadku pewne elementy wychodzą z nas wręcz organicznie z aparatu gry (oczywiście kiedy to jak gramy satysfakcjonuje już nasze ucho), jak i z poszukiwań odpowiadającego naszemu wyobrażeniu dźwięku instrumentu. Chociaż moim zdaniem zdecydowanie bardziej na "nasze" brzmienie ma wpływ aparat gry, a nie instrument - to co napisał Groza. W drugim możemy się kierować jedynie własnymi odczuciami w stosunku do czyjegoś brzmienia - może się nam podobać, mogą nam się podobać pewne elementy, a może nam totalnie nie odpowiadać. Kiedy już ustalimy co nam odpowiada wracamy do punktu pierwszego
04-02-2012, 02:57 PM
racja i dochodzi jeszcze syndrom FP.
04-02-2012, 03:05 PM
Nieprawdą jest to, że tani bas musi brzmieć chujowo, potwierdzone wieloma eksperymentami. Brzmienie, to dla mnie w przeogromnym stopniu paluchy + głowa i prawdą objawioną jest to, że gdzie dwóch basistów i jeden bas, brzmienie będzie raczej kompletnie inne, bywają nawet tego typu sytuacje, gdzie nie da się słuchać swojego instrumentu w rękach innych, lub wręcz przeciwnie.
Rokyndrol i Ch...!
http://www.myspace.com/pawelmuzzymikosz
04-02-2012, 03:43 PM
musze odmowic sobie paczki fajek i kupic naklejke w koncu!
04-02-2012, 04:18 PM
juz nie mowie o wykonaniu niektorych LEPSZYCH gitar,jak widzialem lakier,spasowanie czesci w basie za 5k to bylo zal wlasciciela ale on twierdzil ze zajebisty,cacy itd.bo 5k dal i marka znana.A jak wziol kumpla zaka to odrazu mowa ze do dupy itd.bo dal 600zl.Tak dziala naklejka,jak fabian pisze z niektorymi budrzetowymi basami zdrady nie ma.
04-03-2012, 12:25 PM
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|