Ankieta: Czy przyda się tu ankieta? (wiem, że lubicie :D:D )
Tak
46.15%
18 46.15%
Nie
53.85%
21 53.85%
Razem 39 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Brzmienie, co to takiego?
#46
(04-06-2010, 05:55 AM)domelius napisał(a): czyli wolisz wierzyć, że brzmisz dobrze niż słyszeć, że brzmisz dobrze?
Nie przeczytałeś całości Wink chodziło o to, że lepiej analizować brzmienie subiektywnie aniżeli podchodzić do tego naukowo.
Odpowiedz
#47
wiem, o co chodzi. sugeruję tylko, że przytoczone cytaty i terminy są chybione;]
Odpowiedz
#48
dlaczego został usunięty mój post będący na temat a inne posty offtopu, które nawet nie miały za zadanie wnieść nic do tematu zostały pozostawione?

teksty w stylu: brzmienie jest w palcach też są offtopem: przypominam, że w pierwszym poście kolega zapytał o to, jak to jest, że na jednym wieśle ten sam dźwięk brzmi inaczej niż na innym. i kurwa to że dobry bassman zabrzmi lepiej na słabym sprzęcie niż słaby na dobrym, to oczywista prawda ale również nie na temat Wink
Emotka_1864
Odpowiedz
#49
Co ma wpływ na brzmienie??Wszystko.Sprzęt ma pomagać ,ale napewno nie zagra i nie zabrzmi za grającego i jego profesjonalnej ręki.Oglądałem ostatnio filmiki testów sprzętu ampega.Niektórzy kolesie grali jak "kalafiory" i tym samym choćby nie wiadomo jakie mieli ustawione brzmienie itd. to dalej brzmiało to jak "kalafior".Kumple oglądali zacka wylda jak popierdziela na epiphonie i zapierdzielił tak ,że odrazu myśleli żeby kupić taką gitare.Profesjonalista z charakterystycznymi cechami artykulacja ,feeling, techniki gry itp. nawet jak zagra na paździerzu to będzie to brzmiało podobnie.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#50
Jeżeli chodzi o szczegóły brzmienia co ma wpływ na co w wiośle to akurat tak się składa ,że robiłem wiosło u lutnika paru rzeczy się dowiedziałem .Jeżeli się w czymś myle to sorry mogłem niektóre treści zapomnieć:

-drewno :: co do czego i charakterystyka http://www.lootnick.com/workshop.php

-wpływ na brzmienie ma kształt korpusy tzn. czy płaszczyzna jest całkiem płaska, wypukła

-najdłuższy sustain ntb(gryf przez korpus)

-ktrótszy sustain set in gryf wklejany w korpus ,przy takiej opcji
ładnie zbiera przystawa przy gryfie

- strings through body(struny przepuszczone przez korpus) niektóre mostki basowe mają taką opcje pomaga to jeszcze w lepszym przenoszeniu drgań strun na korpus

-co może nie mieć wpływu na brzmienie wiosła??? inlays

- milion innych zależności ,których już nie pamiętam
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#51
Jeszcze takie moje doświadczenie z mostkami.

Kombinujcie ludzie, nie zatykajcie się dobrą firmą. Przez jakiś czas miałem Schallera 3D-4. Stwierdziłem, po poczytaniu starego WD, że jest za lekki i z mosiężnym klocem wszystko lepiej zacznie chodzić. Kupiłem most hand made za 70zł, full mosiądz, nie odlew, ładowany od góry, kopia Hipshota. I co? Jabłko! Wibracje ze strun przenoszone są na korpus dużo lepiej (odczuwam to głównie na jajach, bo tamże basa trzymam mrgreen) i brzmi lepiej.

Odpowiedz
#52
(04-06-2010, 09:07 AM)mrbass napisał(a): -najdłuższy sustain ntb(gryf przez korpus)

-ktrótszy sustain set in gryf wklejany w korpus ,przy takiej opcji
ładnie zbiera przystawa przy gryfie

mi się obiło o uszy (nie pamiętam gdzie niestety) że sposób łączenia gryfu z korpusem ma wpływ na odtwarzanie harmonicznych (drugiej i trzeciej). Ciekawe czy to prawda.
(04-06-2010, 09:23 AM)Misio napisał(a): Jeszcze takie moje doświadczenie z mostkami.

Kombinujcie ludzie, nie zatykajcie się dobrą firmą. Przez jakiś czas miałem Schallera 3D-4. Stwierdziłem, po poczytaniu starego WD, że jest za lekki i z mosiężnym klocem wszystko lepiej zacznie chodzić. Kupiłem most hand made za 70zł, full mosiądz, nie odlew, ładowany od góry, kopia Hipshota. I co? Jabłko! Wibracje ze strun przenoszone są na korpus dużo lepiej (odczuwam to głównie na jajach, bo tamże basa trzymam mrgreen) i brzmi lepiej.

przez Ciebie chyba zamówię blok mosiądzu i rzucę na frezarkę Smile
Wykonuje kolumny na zamowienie. Kontaktowac sie na PW.

Gear: MM Cutlass, rig is under production.

Sprzedam:
Aguilar OBP-2
Ashdown Perfect Ten
Harman Kardon PM635i
Odpowiedz
#53
(04-06-2010, 09:07 AM)mrbass napisał(a): -jeżeli chemy mieć brzmienie z dechy to najlepiej użyć przystawek pasywnych
-jeżeli elektronika ma grać z pominięciem dechy to przystawki aktywne

To lootnick takim specem jest???? Smile

Kompletna bzdura - akurat pickupy aktywne potrafią wierniej oddać to co się dzieje ze struną - EMG jebią górą nie dlatego, że jest ona sztucznie podbita, tylko po prostu dzięki swojej budowie oddają jej więcej od typowego pasywnego pickupa.

Dalej, zwykły bufor (czyli np. premap onboard) znacząco zmniejsza wpływ kabla na brzmienie - i pojawia się więcej pasma nie dzięki magii sztucznej, tylko dlatego, że więcej z tego co się ze struną dzieje dociera do wzmacniacza - nie ma straty na kablu itp. Smile

Tak się składa, że mam i bas z buforem nie będącym EQ (g&l l2000) i przełącznik pasyw/aktyw wcale nie "zabija" brzmienia w trybie aktywnym - po prostu więcej słychać. Tak się też składa, że mam też bufor w kostce podłogowej (radiala) i na pasywnym basie (wspomniany G&L oraz jabba na sjb1) bardzo fajnie słychać co się dzieje z brzmieniem bez bufora i Z, albo gdy przed buforem jest kabel 5m i 0,2m, albo dobry kabel labogi w porównaniu z chujnią.

Nie ma to absolutnie nic wspólnego z "pomijaniem brzmienia dechy". Zresztą, miałem EMG (typowe aktywne pickupy - jedne z niewielu będące same w sobie aktywnymi pickupami) w wielu basach (5 albo 6?) i każdy z nich brzmiał wyraźnie inaczej. I żaden nie brzmiał jak spectorSmile

Pasyw brzmi "naturalniej" bo do takiego brzmienia jesteśmy przyzwyczajeni i dla nas brzmi "normalniej" - nichja nie dlatego, że kawałek drutu bez baterii magicznie lepiej oddaje brzmienie dechy od kawałka drutu z baterią...

Zresztą proponuję każdemu posiadaczowi paswynego jazz bassa z dwoma volume posłuchać jak się barwa zmienia przy obu pickupach na full, a jednym cofniętym o dosłownie 10% - nic to z "dechą" nie ma wspólnego, a sound w niektórych przypadkach zmienia się dosyć znacznie...
Odpowiedz
#54
Groza, zaciekawiłeś mnie tym: "Zresztą, miałem EMG (typowe aktywne pickupy - jedne z niewielu będące same w sobie aktywnymi pickupami)"

Możesz rozwinąć pojęcie typowego aktywnego pickupa?

Sorry za OT Wink
Odpowiedz
#55
Taki co wymaga do działania baterii BEZ PREAMPU w basie, by podbić b. niski poziom sygnału spowodowany jego konstrukcją (tu jakiś spec musi się wypowiedzieć - nie znam się na elektronice).

90% "aktywnych basów" to pasywne zwykłe pickupy i aktywny preamp. Musicman, bartolini itp. itd. to właśnie takie konstrukcje. Bardzo wiele osób myli pojęcia i pisząc o "aktywnych pickupach" mają właśnie na myśli takową konstrukcję.

EMG jako jedne z niewielu same w sobie są aktywne. Któreś MECe też takie są, nie pamiętam - czy złote czy srebrne.
Odpowiedz
#56
Aaa no to łapiem... Seymoury Blackouty w takim razie też są stricte aktywne. Czyli Pickup na zasilaniu 9V lub 18V i można podpiąć bezpośrednio do gniazda (co sam uczynię Big Grin)

Osóbiście uważam, że aktywny pickup (ale jak Groza zauważył pickup, a nie aktywna elektrownia) lepiej oddaje to co się dzieje w drewnie, bo nie faworyzuje żadnych częstotliwości, więc leci takim brzmieniem jakim decha ;] To tak na moje rozumowanie.
Odpowiedz
#57
No to wszystko i tak uproszczenie - zwykłe poty też mają swój wpływ i tone się inaczej ścina z 250 niż z 500tką. W pasywie tandeta z koreii z chujowym lutowaniem też czasami potrafi gorzej zabrzmieć niż dobry markowy potencjometr super polutowany - przerabiałem to w swoim vintage fenderze i akurat dużo zyskał brzmieniowo. Zresztą Igor kiedyś lutował na milion sposobów swoje humbuckery i soundy były diametralnie różne - bez aktywa, eq, niektóre były spoko, inne z dupy...
Odpowiedz
#58
(04-06-2010, 10:59 AM)groza napisał(a): Któreś MECe też takie są, nie pamiętam - czy złote czy srebrne.
Złote, men.
Swoją drogą, ceny MECów na stronie producenta to jakaś kpina chyba. Zwykły 1 aktywny jazz to 120 euro, a układ aktywny 200. Czyli elektronika, którą mam jest warta wg. strony 440 euro, co daje jakieś 1600zł :]]]
Odpowiedz
#59
Ja mam pidżeje EMG 18V bez preampu, poty nówki EMG. Oby dwa hulają jak burza w nocniku, a na samym J można sobie fajnie poplumkać. Nie mam preampu, bo raz, że drogi, dwa, że dużo gał Tongue trzy, że nie lubię bawić się korekcją. Mam mahoniową dechę i nie brzmi tak samo na EMG, jak klonowy Spec. Ma więcej misia, wiadomo. I popieram tezę, że wiosło z aktywnymi pickami brzmi nie z bebechów, a z dechy.

Odpowiedz
#60
(04-06-2010, 10:32 AM)groza napisał(a):
(04-06-2010, 09:07 AM)mrbass napisał(a): -jeżeli chemy mieć brzmienie z dechy to najlepiej użyć przystawek pasywnych
-jeżeli elektronika ma grać z pominięciem dechy to przystawki aktywne

To lootnick takim specem jest???? Smile

Kompletna bzdura - akurat pickupy aktywne potrafią wierniej oddać to co się dzieje ze struną - EMG jebią górą nie dlatego, że jest ona sztucznie podbita, tylko po prostu dzięki swojej budowie oddają jej więcej od typowego pasywnego pickupa.

Dalej, zwykły bufor (czyli np. premap onboard) znacząco zmniejsza wpływ kabla na brzmienie - i pojawia się więcej pasma nie dzięki magii sztucznej, tylko dlatego, że więcej z tego co się ze struną dzieje dociera do wzmacniacza - nie ma straty na kablu itp. Smile

Tak się składa, że mam i bas z buforem nie będącym EQ (g&l l2000) i przełącznik pasyw/aktyw wcale nie "zabija" brzmienia w trybie aktywnym - po prostu więcej słychać. Tak się też składa, że mam też bufor w kostce podłogowej (radiala) i na pasywnym basie (wspomniany G&L oraz jabba na sjb1) bardzo fajnie słychać co się dzieje z brzmieniem bez bufora i Z, albo gdy przed buforem jest kabel 5m i 0,2m, albo dobry kabel labogi w porównaniu z chujnią.

Nie ma to absolutnie nic wspólnego z "pomijaniem brzmienia dechy". Zresztą, miałem EMG (typowe aktywne pickupy - jedne z niewielu będące same w sobie aktywnymi pickupami) w wielu basach (5 albo 6?) i każdy z nich brzmiał wyraźnie inaczej. I żaden nie brzmiał jak spectorSmile

Pasyw brzmi "naturalniej" bo do takiego brzmienia jesteśmy przyzwyczajeni i dla nas brzmi "normalniej" - nichja nie dlatego, że kawałek drutu bez baterii magicznie lepiej oddaje brzmienie dechy od kawałka drutu z baterią...

Zresztą proponuję każdemu posiadaczowi paswynego jazz bassa z dwoma volume posłuchać jak się barwa zmienia przy obu pickupach na full, a jednym cofniętym o dosłownie 10% - nic to z "dechą" nie ma wspólnego, a sound w niektórych przypadkach zmienia się dosyć znacznie...

Lootnick specem jest.A napewno ja coś pomodziłem.Dzięki za sprostowanie.Pozatym powiedźcie mi pickupy aktywne +układ aktywny potrafią same z siebie zabrzmieć zajebiście nawet jak korpus w gitarze jest zrobiony z tworzywa sztucznego ,sam widziałem taki bas??.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości