D'Addario Chromes
#1
[Obrazek: lg_ecb80.jpg]

DAddario napisał(a):D'Addario Chromes Flatwound Bass strings are famed for their smooth feel and warm, mellow tone. The strings are wound using an outer flattened, "ribbon" wire which is then polished to an incredibly smooth finish. Chromes deliver a deep, rich low bottom end that make them "the" flat wound choice of Jazz, R&B, and Pop musicians.

Opis i recenzja

Moje pierwsze flaty, zmęczyłem 2 komplety, jeden chudszy, drugi grubszy, grałem na nich jakiś rok. Polecił mi je mazdah, aktualnie właścicielem drugiego mojego kompletu jest ANTonio.

Chciałem zacząć przygodę z flatami z dwóch powodów. Raz nieekonomiczne wydawało mi się zmienianie strun co 2 miesiące a dwa, mój gitarzysta miał manię 'wycinamy całą górę, i dorzucamy mnóstwo dołu', co sprawiało, iż nie miałem w zespole miejsca dla siebie.

Daddarki spełniły moje oczekiwania brzmieniowe. Oferowały sporo dołu, śliczny środek, z jednoczesnym (tak, dobrze czytacie) zachowaniem dość sporej ilości górki. Były to więc flaty na których slap brzmiał bardzo nowocześnie, standardowo. W zespole zażarły jak powinny, jednak spotkała mnie przykra niespodzianka - w jednym komplecie E było kompletnie padnięte. Jak na flaty - struny niezwykle agresywne, poleciłbym raczej do rockowego grania (ale nie ciężkiego) aniżeli do funku, jazzu czy bluesa. Mało w nich specyficznego kapcia

Ważną kwestią przy flatach jest ich manualność - sztywność. Chromy plasują się w środku stawki. Nie mają tak mocnego naciągu jak flaty Fendera, ale są dość sztywne w porównaniu do Thomastików (o których jeszcze napiszę). Dobre, jeżeli nie chcemy się do flatów zniechęcić.

Żywotność to temat rzeka. W wypadku flatów obowiązuje taka sama zasada jak przy winie - im starsze, tym lepsze. W wypadku Daddarek - na początku trochę się zawiodłem, bo brzmiały prawie jak roundy, dopiero po 3-4 tygodniach pojawił się 'flatowy' thump. Niestety - mam albo pecha, albo moj styl grania nie służy strunom od amerykanskiego producenta. Nieważne jakie struny, nikle, stal, chromy - za każdym razem zrywałem któryś sznurek w komplecie.

W cenie do 150zł stosunek jakości do ceny jest korzystny, bardzo przyjemne struny. Grałem tylko na dwóch najcieńszych setach, więc o tym jak wygląda brzmienie innych się nie wypowiem.

Zalety
- żywotność
- thump
- miłe dla portfela
- średnio-luźne jak na flaty
- 'rockowość' brzmienia

Wady
- zrywalność
- trafiłem na zdechły set

Ogólna ocena: 4,5/5

Sample dźwiękowe:

MM Stingray - Chromy vs. DR LO Riders
Fingerfunk na MM Stingray'u i trochę slapu
MM Stingray + kostka
Porównanie 3 różnych kompletów Flatów (w tym Chromów) na P-bassie
Odpowiedz
#2
Opis i recenzja

no to dzieki Kilukowi posiadam set 105-50. bas to Precision jesion + klon.
w porownaniu do Fenderow jest rzeczywiscie luzniej Wink ale nie jest to jakas mega roznica. Brzmienie - fajny vintage, nastawienie na srodek i dół, ciut gorki ale nienachalnej. W graniu live sprawdzaja sie b. fajnie - w kosciele gramy z big bandem co niedziele i ja ide z backline'u - mam swoje miejsce i jest to miejsce typowe dla basu Wink
ogolnie zadowolony jestem z tego co oferuja te struny i mimo, ze brzmienie jest b. mocno w strone vintage, zero swiezosci i nie poslapuje na tym, to daje to rade w grze palcami bardzo miło Wink

Zalety
- sztywnosc ale bez przesady
- dobrze zorientowane pasmo

Wady
- dół moglby byc ciut bardziej selektywny ale ja sie czepiam Wink

Ogólna ocena: 4/5

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości