NOISY BOX 1x15" KAPPALITE 3015 + TWEETER JENSEN
#1
Witam serdecznie forumowiczów i forumowiczki!
To mój pierwszy post, także proszę o wyrozumiałość, jeśli coś nie tak Smile

Przedmiotem niniejszego testu/recenzji jest paczka Noisy Box:
- 1X15" Eminence Kappalite 3015 + Tweeter Jensen
- obudowa ze sklejki sosnowej 12 mm
- wykończenie koc, bez narożników
- kolumna wentylowana dwoma tunelami umieszczonymi w lewym i prawym dolnym narożniku

Celem konstrukcji było jak najwierniejsze oddanie dwóch basów - kopia fretless mm i p-bass z klonową podstrunicą. Ponadto kolumna miała nadawać się przede wszystkim do muzyki rockowej, ale też bardziej subtelnej. Na drodze mailowej (prawie 90 maili - to bardziej z mojej winy, nie byłem kompletnie zdecydowany, Maniek za każdym razem pomagał jak mógł, brawo dla tego pana za tak obszerną wiedzę o sprzęcie) koncepcja 1X12 przeszła do 1X15, i tak uzgodniliśmy finalne składniki.

BUDOWA

Ponieważ jest to neodymowy głośnik, kolumna waży niewiele, jak na 1X15, ok 20 kg. Konstrukcja i wykończenie nie pozostawia niczego do życzenia, wszystko się zgadza. Należy nadmienić, że Maniek, jako praktykujący muzyk, stara się dbać o najdrobniejsze szczegóły, na przykład wyważenie. Kolumna jest idealnie wyważona, niesie się ją w jedną osobę bardzo komfortowo.

BRZMIENIE

Zacznę od tego, że głośniki 15" w powszechnej opinii mają bardzo charakterystyczne brzmienie, nie każdym może się podobać. Trudno tę opinię przyporządkować do akurat tej kolumny. Gra jest bardzo otwarta, pełna wszelkich brzmień, jakich można zapragnąć. Zaczynając od dołu - bardzo go dużo, ale w harmonii z resztą częstotliwości, co jest zresztą bardzo fajną cechą Kappalite, jak się okazuje. Grając nuty w stroju nawet do C, gitara brzmi czysto, zdecydowanie, klarownie, bez przesterowania, wyraźnie. Środek jest klarowny, mocny, wyraźny, P bass brzmi po prostu idealnie. Góra, nawet nie dzięki Tweeterowi, jest bardzo fajna, klarowna, wyważona, nie ma przegięć. Tweeter skręcony za radą Mańka do prawie 1/5 mocy, dodaje jedynie smaku wysokich częstotliwości.
Zasilając kolumnę wzmacniaczem Markbass F1 byłem w stanie ukręcić brzmienia od NoMeansNo przez Ala DiMeole z czasów Elegant Gypsy, przez produkcje King Crimson (Thrak), a kończąc na brzmieniach rodem z audycji Kidryńskiego na Trójce (Sjesta, godz 15:00)

PODSUMOWANIE

Używam tej paczki wraz z zespołem, stawiając ją na flight case'ie i nie potrzebuję żadnego innego nagłośnienia. Dyspersja może nie jest super wybitna, ale głośnik jest wyjątkowo wyraźny i donośny, aczkolwiek konkretne testy na dużych scenach jeszcze przed nim. Jako zdecydowany argument przemawiający ZA, a pojawiający się już w poprzednich postach o Noisy Box - stosunek ceny do jakości. Po co sponsorować zagranicznych producentów, kiedy można kupić produkt polski i ,jak się okazuje, porównywalnie - a może nawet lepiej - brzmiący, za niższą cenę?

ZALETY

- niska waga, ok 20 kg
- uniwersalne, wyważone brzmienie
- nieocenione porady i cierpliwość wykonawcy
- cena
- wykonanie

WADY
- żadnych stwierdzonych do tej pory

9/10 (jeszcze nie testowałem sprzętu na dużych scenach, pod dużym obciążeniem)

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości