10-13-2010, 07:04 PM
(10-13-2010, 06:53 PM)Johny160 napisał(a): miałem 4 i również przy zmianie instrumentu stanąłem przed dylematem 5, czy 4? wybrałem 5, dlaczego?
1 - więcej dźwięków (a nóż się przyda - nigdy nie przestrajałem basu w dół) kwestia że set strun jest droższy, itp. jest do pominięcia...
2 - rozstaw? ja mam 19mm, taki jaki spotyka się w basach 4 strunowych, więc nie widzę problemu.
3 - gryf - piątki dla mnie mają duuuuużo wygodniejszy gryf (mam dość długie i cienkie palce) ale to już mocno subiektywny argument
4 - wygląda lepiej
Argumenty 3 i 4 są żadne ;]
4ki wyglądają duuużo lepiej (Spector, Jazz-Bass).
Rozstaw - to zależy, więc żaden argument. Tak jak i wygoda gryfu.
Więcej dźwięków - no tak, ale jak miałyby być niepotrzebne?
Mam coś takiego jak Floyd pisał - na E gra mi się dynamiczniej bez 5tej struny.
Generalnie zależy - ale patrząc na muzyków, większość radzi sobie i grają wszystko co trzeba na 4kach. Nawet w cięższych stylistykach dają radę - skoro niewielu gitarzystów ma 7ki. Wystarczy nastroić się ton, półtorej czy dwa w dół i każdy metal się zagra. A bezsensem jest sytuacja, gdy gitarzyści grają stonera w C, a ty łoisz w strunę B na pierwszym progu, zamiast pustej

Tym samym odpadają ci zagrywki typu 0-0-5-7 czy 0-7-9-0, bo w szybkim tempie 1-8-10-1 nie zagrasz. I pusta struna ma inną dynamikę.
Często natomiast widuje się 5tki u sesyjnych muzyków.