(12-28-2011, 06:50 PM)gsb napisał(a): Kings of Leon - Only by the night. Fajnie brzmiąca "wintydżowo" płytka, ze schowaną górą, też wbita na żywca /oprócz wokalu/ Fajne mięcho z garów i basu.
Ja z kolei wolę Aha Shake Heartbreak.
Sporo przestrzeni na poszczególne instrumenty, klarownie, ciepło i ogólnie mniej to radiowe niż OBTN. Wiki mówi, że do produkcji użyli oryginalnego bitelsowskiego stołu mikserskiego.
Z jutuba to gówno nie słuchanie, ale ten numer jest właśnie IMO tak zrealizowany jak opisałem.