11-12-2011, 06:06 PM
Dla mnie gruz to wycięte 400-600hz, zlany dół i gruz w 1800-2500hz warkot rzęchot i traktor. czyli coś ala sansamp
Żyleta to dla mnie twardy szybki dół, wycięte 300hz i podbote 2-3khz - dzwon i klaroność w górze.
BTW. Nagłaśnianie basu mikrofonem w Polsce to niestety sporadyczność, chyba, że ma sie dobry budżet albo renomę. W innym wypadku raczej będzie bas puszczony z lini i tu właścicielom svt-3 współczuje i zaczynam rozumieć czemu tak bardzo chcecie mikrofon do paczki. Paczka wyrówna ten niestabilny dół bo głośnik sam w sobie jest kompresorem. 10" doda wam midbassu, ktorego svt3 brakuje i jak wyłączy się gwizdek to znika ten plastik w górze i wtedy to jakoś ma prawo brzmieć. SVT3 chyba trzeba po prostu lubić.
Są duże różnice miedzy SVT3, 4 i 2? ktoś może coś powiedzieć?
Żyleta to dla mnie twardy szybki dół, wycięte 300hz i podbote 2-3khz - dzwon i klaroność w górze.
BTW. Nagłaśnianie basu mikrofonem w Polsce to niestety sporadyczność, chyba, że ma sie dobry budżet albo renomę. W innym wypadku raczej będzie bas puszczony z lini i tu właścicielom svt-3 współczuje i zaczynam rozumieć czemu tak bardzo chcecie mikrofon do paczki. Paczka wyrówna ten niestabilny dół bo głośnik sam w sobie jest kompresorem. 10" doda wam midbassu, ktorego svt3 brakuje i jak wyłączy się gwizdek to znika ten plastik w górze i wtedy to jakoś ma prawo brzmieć. SVT3 chyba trzeba po prostu lubić.
Są duże różnice miedzy SVT3, 4 i 2? ktoś może coś powiedzieć?