(12-28-2012, 05:09 PM)Dalton napisał(a): Tak jak Viking napisał 4-ka bardziej czysta, ma kompresor ponoć przeciętny ale mi się przydaje. Na końcówce ma limitery które zaczynają działać jak go konkretnie odkręcisz. Delikatnie łagodzą atak chroniąc głośniki co mnie nie dziwi przy tej mocy-można to wyłączyć. Po włączeniu korektora brzmienie robi się plastikowe w obu wzmakach. Poziom sygnału na wyjściu liniowym ustawiasz z przedniego panelu a nie z tyłu jak w 3-ce. Jedną rzeczą którą niema 4-ka to gała Tube Gain. Niby mało słyszalny ale w miksie odczuwalny efekt dający bardziej lampowe brzmienie- to efekt dodatkowych dwóch lamp między przedwzmacniaczem a końcówką. Szkoda że 4-ka tego niema. Crosover na pewno się przyda jeżeli ktoś używa różnych paczek. Wreszcie 4-ka to niesamowity kombajn który ma tyle wejść i wyjść z tyłu że do teraz nie wiem jak z tego korzystać. Ogólnie brzmią bardzo podobnie moim zdaniem.
Właśnie, zapomniałem o Tube Gain
W SVT 3 Pro dajesz Tube Gain i Master na maxa, Gainem głośność i przecinak, że o ja pierdolę.
A mi ciągle po głowie chodzi jeszcze SVT 6 Pro. To niby taka mocniejsza Trójka z rozbudowanym, ciekawym EQ.
(12-28-2012, 05:46 PM)silent-scream napisał(a): ok, dzięki. pomgliście mi podjąć decyzję
pozdro
a.
Czy mam rozumieć, że CL ?