03-07-2013, 05:09 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2013, 05:11 PM przez TommyRed.)
Zadam pytanie i powstrzymam ta idiotyczna dyskusje (przynajmniej na jakis czas)
Ostatnio zastanawiam sie nad pewnym rozwiazaniem, nie wiem czy jest ono madre i rozsadne, dlatego prosze o opinie i porady. W tym roku bede musial kupic naglosnienie, dlugi czas myslalem o kupnie full stacka Ampega: SVT-4 Pro + SVT410 + SVT115, i nadal o tym mysle. Ale od jakiegos czasu zastanawiam sie jakby to bylo, gdybym kupil combo BA115HP (wersja 220W) i jakis zewnetrzny preamp. Na koncertach jestem zawsze naglasniany z linii, wiec cale moje naglosnienie sluzy jako odsluch. Co do prob - tez moge sie naglasniac z linii, po prostu leciec przez przody (co zamierzam robic, tylko, ze chce caly zespol puszczac przez przody - od wokalu, az po bebny). Uwazam, ze to nie jest zle rozwiazanie, ale nigdy tak nie robilem i moge sie mylic. Nie znam tez zadnego innego basisty, ktory by tak sie naglasnial, wiec pytanie wedruje do Was. Na ile jest to sluszne i praktyczne rozwiazanie i czy w ogole ma sens?
Ostatnio zastanawiam sie nad pewnym rozwiazaniem, nie wiem czy jest ono madre i rozsadne, dlatego prosze o opinie i porady. W tym roku bede musial kupic naglosnienie, dlugi czas myslalem o kupnie full stacka Ampega: SVT-4 Pro + SVT410 + SVT115, i nadal o tym mysle. Ale od jakiegos czasu zastanawiam sie jakby to bylo, gdybym kupil combo BA115HP (wersja 220W) i jakis zewnetrzny preamp. Na koncertach jestem zawsze naglasniany z linii, wiec cale moje naglosnienie sluzy jako odsluch. Co do prob - tez moge sie naglasniac z linii, po prostu leciec przez przody (co zamierzam robic, tylko, ze chce caly zespol puszczac przez przody - od wokalu, az po bebny). Uwazam, ze to nie jest zle rozwiazanie, ale nigdy tak nie robilem i moge sie mylic. Nie znam tez zadnego innego basisty, ktory by tak sie naglasnial, wiec pytanie wedruje do Was. Na ile jest to sluszne i praktyczne rozwiazanie i czy w ogole ma sens?