12-01-2010, 10:52 PM
(12-01-2010, 10:34 PM)kamilen napisał(a): No to wychodzi na to że masz coś z pętlą efektów nie tak.gra głośno. Przy przełączaniu sansampa zwróciłem uwagę na przyciski z tyłu preampu, miałem cały czas włączone -20 db. Często tak jest, że jak się ma coś nowego to sie ustawia i dopiero po jakims czasie odkrywa funkcje . Kombinowałem z tymi ustawieniami później i nie doszedłem czy to do końca to, przecież powinno na to reagować zwiększenia gaina...
A jak gra sam head bez sansampa? Też głośno?
(12-01-2010, 09:50 PM)☼☼☼ napisał(a): W zasilaczu wzmacniacza siedzi trafo toroidalne, a toroidy poza wieloma zaletami mają jedną poważną wadę - pobierają w chwili włączenia prąd kilkukrotnie większy od znamionowego, co przy innych pracujacych w tym samym obwodzie urzadzeniach powoduje zadziałanie wyłączników nadprądowych czy też "korków". Jedyny sposób aby to zjawisko wyeliminować, to wmontowanie układu "łagodnego startu".na razie sprawia mi to problem tylko w domu, jesli byłoby to uciążliwe gdzieś na koncertach to pewnie szukałbym rozwiązania. A nie sądze że będzie, bo gdzies juz bym o tym czytał
Dzięki za pomoc wszystkim!
fender -> fender -> fender