chodzi mi o brzmienie - ja miałem takie odczycie przynajmniej, że brzmią jak zuzyte roundy, ale są pozbawione tych wysokich pizgających częstotliwości starych roundów i są bardziej smooth że tak powiem, no i w końcu to przecież inny materiał i owijka - po prostu jak przesiadałem się z EB Slinky na Chromesy to myślałem, ze to będzie dosłownie jakby porównac sound flea do jamersona, ale było zupełnie inaczej.
Masz rację był dzwon jak to na świeżych sznurkach, ale z czasem zanika, a brzmienie nadal jest super (z roundami już jest dużo gorzej - dzwon zanika to i brzmienie zanika).
Masz rację był dzwon jak to na świeżych sznurkach, ale z czasem zanika, a brzmienie nadal jest super (z roundami już jest dużo gorzej - dzwon zanika to i brzmienie zanika).