04-09-2010, 09:15 AM
Nic się z nich nie sypie, bo nie ma co się z nich sypać :]
Warto też sprawdzić Fendery, są dość sztywne ale całkiem fajne.
Ze średnio drogich to Labella 760, dla mnie jak na razie numer jeden.
Usłyszeć je można na w zasadzie wszystkich nagraniach Motown z lat 60, tylko nie na fretlessie.
Warto też sprawdzić Fendery, są dość sztywne ale całkiem fajne.
Ze średnio drogich to Labella 760, dla mnie jak na razie numer jeden.
Usłyszeć je można na w zasadzie wszystkich nagraniach Motown z lat 60, tylko nie na fretlessie.