02-14-2012, 02:53 AM
Moim zdaniem bardziej funkcjonalny niż Bass Driver:
BTW - dzisiaj przetestuje XXL-a bass edition - zobaczymy jak to daje?
Edit:
No i była próba z XXL-em... Powiem tyle, że bardziej gruz niż piach. Potężny gruzisty distortion, brzmienie od nosowego po głębokie w stronę SVT (można też na czysto jechać, bez drajwu) .Całkiem spore możliwości kreowania brzmienia... Jak ktoś szuka konkretnego przybrudzacza - nie ma się co zastanawiać! Ja polecam z pełnym przekonaniem.
BTW - dzisiaj przetestuje XXL-a bass edition - zobaczymy jak to daje?
Edit:
No i była próba z XXL-em... Powiem tyle, że bardziej gruz niż piach. Potężny gruzisty distortion, brzmienie od nosowego po głębokie w stronę SVT (można też na czysto jechać, bez drajwu) .Całkiem spore możliwości kreowania brzmienia... Jak ktoś szuka konkretnego przybrudzacza - nie ma się co zastanawiać! Ja polecam z pełnym przekonaniem.