11-08-2013, 08:38 AM
(11-07-2013, 09:54 PM)groza napisał(a): te na humbach takie streamery to faktycznie chujnia okrutna (grałem na piątce fretless i czwórce progowej), ale corvettę przynajmniej jedną miałem w rękach na prawdę fajną.
Nie wiem, dla mnie to brzmi jak normalny bas. Zmienić te stalowe struny na nikle, obniżyć akcję i mógłbym na tym spokojnie grać. Są też lakierowane i pasywne.
Brat miał Fortnessa (pickupy P/J). Brzmiał naprawdę fajowo. Decha jesion, gryf klon. Zero dziwnych patentów. Mi się ten bas podobał, choć ani trochę nie brzmiał jak Fender.
http://www.youtube.com/watch?v=rV91CqkCJoU
http://www.youtube.com/watch?v=4Cilhs9RacU
Gram na nerwach.