05-04-2015, 01:19 PM
(05-04-2015, 11:17 AM)WarwickPL napisał(a): Qrca,
Oczywiscie, jesli chodzi o struny, postaram sie podpytac o bardziej szczegolowe informacje. Jesli tylko uda mi sie czegos dowiedziec dam znac na forum. Aczkolwiek nie slyszalem zeby byla jakakolwiek zmiana w przeciagu powiedzmy ostatnich 5 lat, nadal sa to stalowki robione dla nas w USA technika handmade. Co bylo wczesniej faktycznie nie wiem.
Szczerze mowiac, jestes jedna z pierwszych osob ktora zglasza mi tego typu problem, za co akurat wielkie dzieki bo bede mogl naglosnic to dalej i przekazac do centrali.
Obstawiam jak wczesniej wspomnialem, ze mozliwe iz trafiles nieszczesliwie jakis wadliwy set.Nasze strunki nie kazdemu moga pasowac, natomiast nie wypuszczamy celowo wadliwych produktow.
Jesli wsponiales o kontroli jakosci to wiesz, ze nie jest latwo wychwycic w masowej produkcji komplet ktory jest 'gluchy'. Czemu twoj set gra tak a nie inaczej nie wiem. Natomiast kazda paczka strun zanim trafii do sklepu ma do pokonania daleka droge, kilka transportow, kilka miejsc magazynowania o roznych warunkach atmosferycznych. Jest zwyczajnie wiele rzeczy ktore moze pojsc nie tak nawet przy najlepszej kontroli jakosci. Tym bardziej przy tego typu 'ukrytej' wadzie. Dlatego tez masz mozliwosc reklamacji i jak najbardziej jestesmy wtedy w stanie ja uznac. Wydaje mi sie, ze na tym polega tez dobre podejscie do klienta. Takze, nie skreslaj nas z powodu jednego wadliwego setu strun
Pozdrowienia!
Ja porównałem komplet z przed 15 lat z aktualnie kupionym, ostatnie 5 może być za mało
Właśnie dlatego że używacie metody 'handmade' to może być duża rozbieżność w kolejnych sztukach ale wtedy stosuję się gęstszą kontrole jakości. Jak np. do kontroli trafia co setna struna to sporo krzaków może przejść bokiem. Zresztą pewnie jest tak że jest ileś tam nawijarek pod kontrolą danego pracownika który na bieżąco nadzoruje przebieg nawijania. Pewnie jest tak że do każdej struny jest oddzielna nawijarka ustawiona pod dany rozmiar razem z materiałami i temu sie dziwie że cały set kwiczy a nie pojedyńcza struna, jakby ktoś je kompletował później (może te robione przez praktykantów ).
Ale może masz rację, że wyszły dobre ale gdzieś w dystrybucji się spartoliły. Zastanawia mnie czy może się rdzeń w środku obrócić pod wpływem zmian temperatury. Np. przewożone w kontenerze na dole ładowni, gdzie może być z 10st a potem rozładunek i leżą w porcie z tydzień i czeka na oclenie na słońcu a w takim kontenerze to i 60stC potrafi się zrobić a potem chłodna noc i tak parę razy..... ale to teoria spiskowa
Pozdrawiam
nie muzyk, nie basista.... -> hobbysta