08-16-2016, 07:20 PM
Struny kupowałem kilka miesięcy temu (kilka kompletów Red string roundwound nickel, .045", .065", .085", .105")
W przedostatnim komplecie, po założeniu okazało się że jedna ze strun (.085) jest kompletnie głucha i niemiłosiernie brzęczy (jestem pewny że to struna). Rozpakowałem ostatni komplet, wymieniłem strunę i problem zupełnie zniknął.
Dzisiaj dzwoniłem do taniestruny.pl i otrzymałem informację że generalnie nic mi nie wymienią (opisałem sprawę dokładnie).
Skoro są dostępne pojedyncze struny, to nie zamierzam sprawy ciągnąć.
A używam "czerwonych" bo jest to dla mnie akceptowalne brzmienie przy akceptowalnym poziomie cenowym.
W ogóle to jakaś ogólna paranoja z cenami strun basowych. Jestem w stanie sobie wyobrazić ile mogą wynosić koszty produkcji, dystrubucji, marże... Ale ceny na poziomie 100-200 zł/komplet pozwijanego drutu, to przy produkcji seryjnej jakiś żart.
W przedostatnim komplecie, po założeniu okazało się że jedna ze strun (.085) jest kompletnie głucha i niemiłosiernie brzęczy (jestem pewny że to struna). Rozpakowałem ostatni komplet, wymieniłem strunę i problem zupełnie zniknął.
Dzisiaj dzwoniłem do taniestruny.pl i otrzymałem informację że generalnie nic mi nie wymienią (opisałem sprawę dokładnie).
Skoro są dostępne pojedyncze struny, to nie zamierzam sprawy ciągnąć.
A używam "czerwonych" bo jest to dla mnie akceptowalne brzmienie przy akceptowalnym poziomie cenowym.
W ogóle to jakaś ogólna paranoja z cenami strun basowych. Jestem w stanie sobie wyobrazić ile mogą wynosić koszty produkcji, dystrubucji, marże... Ale ceny na poziomie 100-200 zł/komplet pozwijanego drutu, to przy produkcji seryjnej jakiś żart.