(06-02-2014, 10:06 AM)Elim napisał(a): W sumie z tego wszystkiego nie sprawdzałem jeszcze kabelka (monster z wymienionym jackiem na neutric), sygnał przez niego idzie i przez całą sztukę nie było nic niepokojącego że gdzieś jest przerwa w sygnale.
Nie musi być przerw w sygnale.
Bardzo dbam o kable. Średnia żywotność kabli instrumentalnych u mnie to ~6 lat przy intensywnym używaniu. Mój rekordzista to dwunastoletni "kabel domowy" do piecyka ćwiczeniowego.
Zauważyłem, że starsze kable zawsze grają trochę słabiej od nowych. Nie wiem z czego to wynika, po prostu po paru latach kable tak jakby cichną i gubią trochę góry. Zawsze gdy kabel zaczyna przerywać zmieniam wtyki zanim wymienię cały kabel. Nawet jeśli uda się go odratować w ten sposób to w porównaniu do nowego kabla tej samej długości zawsze gra zauważalnie słabiej.
Ale ten efekt jest zauważalny dopiero po paru latach. Nie przeprowadziłem nigdy miarodajnego eksperymentu jak to się rozkłada w czasie, nie wiem kiedy dokładnie ta różnica staje się zauważalna. Wiem, że po 6 latach stażu kabla ja tą różnicę słyszę w ślepym teście.
Chociaż nie wiem czy tutaj można szukać przyczyny twojej zagwozdki, spadek jakości sygnału jest tutaj bardzo płynny, zdecydowanie nie skokowy. Ja różnicę słyszę dopiero w teście 1:1.
(06-02-2014, 10:04 AM)quniq napisał(a):Hm. Najwyraźniej ostatnio gdy miałem okazję stosować ten patent ustawiałem brzmienie przy którym nie rzucało się to w uszy. Niemniej przyjmuję do wiadomości.(06-02-2014, 08:55 AM)tapchan napisał(a): Po trzecie - może niepotrzebnie używasz wejścia na aktywną gitarę. Ja zawsze traktowałem ten podział bardziej na zasadzie "jeśli na pasywnym wejściu muszę ustawić Gain poniżej godziny 10 to wepnę się w aktywne" niż "mam baterię w gitarze to wepnę się w aktywne". Nie wiem czy dobrze to rozkminiłem od strony poprawności technicznej, ale jakoś to tam mi się sprawdza.
Podejście jest niewłaściwe, bo wejścia aktywne mają dużo mniejszą impedancję wejściową, rzędu 20-50k. Zabijasz w ten sposób górę, którą może wydać z siebie wiosło. Alfik to fajnie opisywał na bassturbacjach i grajmidole.