10-31-2012, 05:14 PM
(10-31-2012, 04:47 PM)Rumcayz napisał(a): Kurcze, absolutnie rozumiem to o czym mówicie, ale założenie było całkiem odwrotne niż brutalne gitary, miały być raczej ostre, wyraźne i niezbyt rozwalone w paśmie- głównie dlatego nagraliśmy po jednej ścieżce gitar na stronę. To jest chyba najwolniejszy nasz numer, ale gdzie indziej byłaby mega sieka. Przesłuchajcie to, mniej więcej w to celowaliśmy. Żeby było ciekawiej szarpidrutom brzmienie które osiągnęliśmy bardzo się podoba jak coś to nagrywali na Deanach V79 i ML z SD SH13 przez Mese Dual Rectifire i Marshalla DSL2k dopalone przez kostkę MXR'a. Zresztą brzmi to gdzieś pośrednio między AJFA, a Cowboys from Hell. Albo ja już totalnie głuchy jestem ;(
Kierując się brzmieniem z AJFA nie można dobrze brzmieć Sam James się przyznawał nie raz, że to najgorsza brzmieniowo płyta w ich dorobku (chodzi też o brzmienie gitar).
A bzycząca gitara Dimebaga ma masę dołu i szybkości tranzystora. Waszym gitarom brakuje tego dołu bardzo. Bzyk jest, ale tylko w górnym paśmie, u Jamesa czy Dimebaga (obaj wycinają mocno środek) jest bzyk i masa. Tu słucham po raz kolejny waszego nagrania i domyślam się, że masę miał robić bas, ale trochę to nie wyszło. Jednak ten bas jest trochę za mocno wyeksponowany.
Kurwa, nie umiem napisać dokładnie tego o czym chciałbym powiedzieć