09-30-2012, 09:45 PM
NIE polecam użytkownika forum basoofka.net bassZoo (nick z allegro dziango88)
Przedstawię historie przebiegu moich zmagań z tym człowiekiem.
-Na początku umówiliśmy się, po wystawieniu przez niego ogłoszenia na forum i aukcji na allegro, na wysłanie zdjęć w piątek.
Było 1 dniowe opóźnienie o którym zostałem wcześniej poinformowany. Jako że 1 dzień zmienił się w dwa dni więc napisałem ponownie z prośbą o zdjęcia i otrzymałem je. Była to niedziela 12.08.12.
-Tego samego dnia dogadaliśmy się i wysłałem mu kase na konto.
-Sprawa była trochę skomplikowana bo pieniądze wysyłałem w niedziele. Użytkownik bassZoo poinformował mnie że jak dojdą pieniądze (w poniedziałek) to zamówi kuriera na wtorek. Wszystko komplikował mój i jego wyjazd. Poinformował mnie że przez tydzień nie będzie online na forum, wcześniej otrzymałem od niego numer telefonu wiec uznałem że nie będzie problemów z kontaktem. Po wpłaceniu przeze mnie pieniędzy przypomniałem o konieczności zakończeniu aukcji na allegro - bassZoo zgodził się ze mną i zakończył aukcje. Wtedy urwał się nasz forumowy kontakt.
-Nie było mnie w domu do piątku, ale mając kontakt z rodziną wiedziałem że w czwartek wzmacniacza nie było w domu. A jako że miał go wysłać kurier we wtorek uznałem że powinien już do tego czasu dojść. Wtedy próbowałem się skontatkować z użytkownikiem bassZoo telefonicznie i okazało się to niemożliwe. W piątek zacząłem się niepokoić i wykonałem kilka nieudanych telefonów (nie było możliwości nawiązania połączenia). W sobotę próbowałem dzwonić częściej oczywiście bez skutku. Wieczorem uradowany usłyszałem w koncu wyczekiwany sygnał w słuchawce. Jednak po kilku sygnałach odzywała się do mnie jedynie poczta głosowa. Jako że telefon został włączony i był sygnał oczekiwania - postanowiłem zacząć dzwonić częściej. Dopiero w poniedziałek rano (kiedy użytkownik bassZoo był w pracy) łaskawie odebrał telefon (nie pierwsze moje połaczenie tego dnia) i poinformował mnie że zadzwoni za pół godziny. W końcu odbyliśmy rozmowę i zostałem poinformowany o tym że wzmacniacz wciąż nie jest wysłany, ponieważ podczas wyjazdu wspomnianego basoofkowicza paczę miał nadać jego brat. Mimo wielkiego zdenerwowania całą sytuacją nie robiłem żadnych problemów, zostałem przeproszony za opóźnienia w wysyłce i zostałem zapewniony że wzmacniacz zostanie wysłany dnia następnego. Nie wnikałem nawet w to dlaczego nie mógł łaskawie odebrać moich telefonów przez pół weekendu kiedy w końcu jego telefon zaczął odpowiadać. Otrzymałem wzmacniacz. W aukcji sprzedający zapewniał o dołączeniu kabla zasilającego do wzmacniacza jednak w przesyłce go nie znalazłem. Zadzwoniłem wiec do szanownego pana Łukasza Dziedzica i poinformowałem go o tym. Zostałem zapewniony że kabel dośle pocztą. Mimo że jest to mały koszt to po prostu uważałem że należy mi się wszystko czego dotyczyła aukcja. Od tamtej pory nie mam kontaktu z tym człowiekiem. Dzwoniłem bez skutku, pisałem smsy z zapytaniami o kabel jednak bez odpowiedzi. Kabla nie otrzymałem do dziś.
Od mojego zakupu minął ponad miesiąc i najwyższa pora ostrzec innych zanim postanowią robić interesy z tym człowiekiem
Dziękuje!
Przedstawię historie przebiegu moich zmagań z tym człowiekiem.
-Na początku umówiliśmy się, po wystawieniu przez niego ogłoszenia na forum i aukcji na allegro, na wysłanie zdjęć w piątek.
Było 1 dniowe opóźnienie o którym zostałem wcześniej poinformowany. Jako że 1 dzień zmienił się w dwa dni więc napisałem ponownie z prośbą o zdjęcia i otrzymałem je. Była to niedziela 12.08.12.
-Tego samego dnia dogadaliśmy się i wysłałem mu kase na konto.
-Sprawa była trochę skomplikowana bo pieniądze wysyłałem w niedziele. Użytkownik bassZoo poinformował mnie że jak dojdą pieniądze (w poniedziałek) to zamówi kuriera na wtorek. Wszystko komplikował mój i jego wyjazd. Poinformował mnie że przez tydzień nie będzie online na forum, wcześniej otrzymałem od niego numer telefonu wiec uznałem że nie będzie problemów z kontaktem. Po wpłaceniu przeze mnie pieniędzy przypomniałem o konieczności zakończeniu aukcji na allegro - bassZoo zgodził się ze mną i zakończył aukcje. Wtedy urwał się nasz forumowy kontakt.
-Nie było mnie w domu do piątku, ale mając kontakt z rodziną wiedziałem że w czwartek wzmacniacza nie było w domu. A jako że miał go wysłać kurier we wtorek uznałem że powinien już do tego czasu dojść. Wtedy próbowałem się skontatkować z użytkownikiem bassZoo telefonicznie i okazało się to niemożliwe. W piątek zacząłem się niepokoić i wykonałem kilka nieudanych telefonów (nie było możliwości nawiązania połączenia). W sobotę próbowałem dzwonić częściej oczywiście bez skutku. Wieczorem uradowany usłyszałem w koncu wyczekiwany sygnał w słuchawce. Jednak po kilku sygnałach odzywała się do mnie jedynie poczta głosowa. Jako że telefon został włączony i był sygnał oczekiwania - postanowiłem zacząć dzwonić częściej. Dopiero w poniedziałek rano (kiedy użytkownik bassZoo był w pracy) łaskawie odebrał telefon (nie pierwsze moje połaczenie tego dnia) i poinformował mnie że zadzwoni za pół godziny. W końcu odbyliśmy rozmowę i zostałem poinformowany o tym że wzmacniacz wciąż nie jest wysłany, ponieważ podczas wyjazdu wspomnianego basoofkowicza paczę miał nadać jego brat. Mimo wielkiego zdenerwowania całą sytuacją nie robiłem żadnych problemów, zostałem przeproszony za opóźnienia w wysyłce i zostałem zapewniony że wzmacniacz zostanie wysłany dnia następnego. Nie wnikałem nawet w to dlaczego nie mógł łaskawie odebrać moich telefonów przez pół weekendu kiedy w końcu jego telefon zaczął odpowiadać. Otrzymałem wzmacniacz. W aukcji sprzedający zapewniał o dołączeniu kabla zasilającego do wzmacniacza jednak w przesyłce go nie znalazłem. Zadzwoniłem wiec do szanownego pana Łukasza Dziedzica i poinformowałem go o tym. Zostałem zapewniony że kabel dośle pocztą. Mimo że jest to mały koszt to po prostu uważałem że należy mi się wszystko czego dotyczyła aukcja. Od tamtej pory nie mam kontaktu z tym człowiekiem. Dzwoniłem bez skutku, pisałem smsy z zapytaniami o kabel jednak bez odpowiedzi. Kabla nie otrzymałem do dziś.
Od mojego zakupu minął ponad miesiąc i najwyższa pora ostrzec innych zanim postanowią robić interesy z tym człowiekiem
Dziękuje!