Vintage basy, numery seryjne co, z czym się je?
#1
Zacznę od tego, że na Starym forum pojawiało się ostatnio trochę wiekowych instrumentów. Może fajnie byłoby stworzyć temat, gdzie każdy po przeczytaniu kilku stron mógłby określić wiek swojego instrumentu i dowiedzieć się nieco wiecej o tym jak i z czego został wyprodukowany oraz w jakim stopniu jest oryginalny.
Temat zawierałby instrukcje, co gdzie i czego szukać, na podstawie naszych przeżyć mrgreen
Myślę, że byłoby wartościowe takie kompedium wiedzy nie tylko w przypadku basów ale i wzmaków róznież. Przyznam, że nie posiadam bardzo obszernej wiedzy na ten temat, ale są forumisie, którzy taką posiadają.

Tu nasuwa mi się osoba GSB (Fendery,Ampegi - to chyba jego konik). Każdy mógłby wkleić szczegółowe zdjecia swoich cudeniek, opisać je i zaserwować próbki.

Chyba każdy lubi oglądać vintydżowe graty a jesli jeszcze byłby próbki...

Wsród strarszych gratów za pierwsze skrzypce robią Fendery, pewnie ich bedzie najwiecej, ale wydaje mi się, że treść tego tematu wcisnieta w braderhud fendera straci swoją klarowność.

Jeśli wiekszość uzna, że temat jest z dupy, to można go usunąć.



Zaczne jako pierszy Big Grin 2 lata temu zakupiłem pierwsze vintydżowe wiosło: Fender Precision 1977r USA.

[Obrazek: 90944849.jpg]

Miałem problemy z ustaleniem roku produkcji ponieważ,nr seryjny zaczyna się od S87.... ten sam numer znajduję się na naklejce na maskownicy od wewnętrznej strony.
[Obrazek: 777i.jpg]

(na gryfie od strony kieszeni nie ma oznaczenia)
[Obrazek: precelpusty.jpg]
[Obrazek: precelgniazdo77.jpg]

czyli wg:

http://www.kellyindustries.com/guitars/f...mbers.html (Oznaczenia seryjne Fendera)

jest to 1977 lub 1978r .Kiedyś GSB napisał, że na potencjometrach wybite są oznaczenia roku produkcji podzespołu, a zazwyczaj montowano je w tym samym czasie co instrument.
[Obrazek: pothk.jpg]

Jak można zauważyć na zdjeciu (druga para cyfr od konca numeru: 137 77 02), określa rok produkcji potencjometrów, czyli są ogromne szanse, że instrument faktycznie pochodzi z 1977r.

Precel ten ma korpus z jesionu. Wiosło jest ciężkie, masywne, w ręku czuć, że ma się doczynienie z instrumentem a nie zabawką. Jest bardzo wygodny, posiada niską akcję strun.

Bas był ogrywany na warszawskim spotkaniu forumowiczów WB i ogólnie podobał się chyba każdemuSmile





ehm...Teraz przyszedł czas na nowy nabytek. Precelek USA 1972r.

[Obrazek: 93942319.jpg]

[Obrazek: 14815207.jpg]

[Obrazek: 98824651.jpg]

[Obrazek: 28200337.jpg]

W przypadku tego wiosła nie było problemów z określeniem wieku. Nr seryjny:
[Obrazek: nnumer.jpg]

Numery seryjne od 300,000 do 500,000 to lata 71-73 .
Naszczęcie jest oznaczenie na gryfie

URL=http://img21.imageshack.us/i/gryfi.jpg/][Obrazek: gryfi.jpg][/URL]

[Obrazek: gryf1.jpg]
[Obrazek: gniazdoc.jpg]

i potencjometrach ( chyba wszystko się zgadza, druga para cyfr od konca nr, gsb zgadza się? 30 42 72 68)

[Obrazek: pot2f.jpg]


Bas ma korpus z olchy przez co wiosło jest leciutkie, strasznie mocno rezonuje, podczas gry czuć jak gryf drży w łapie. Ze względu na wagę w ręce zachowuje się jak zabawka w odróżnieniu do precla jesionowego.

Jako ciekawostke można dodać, że ma założonę orginalne potenciometry i nie trzeszczą Big Grin , '77 miał wymieniane i orginalne zostały mi przekazane w casie.

Dopiero dziś go ogrywam, wczoraj nie miałem za wiele czasu. Banan na twarzy non stop mi się rysuje.

Na koniec '77 kontra '72 . Frupki nagrane na tych samych ustawieniach (wszystkiego), wiosła podpięte prosto w linie Soundblastera, program goldwave.

http://w698.wrzuta.pl/audio/5z92EMjmVf3/7772

Na koniec mogę dodać, że czekam na jazza też starego i jak już go dostanę, to mam plan nawiedzić grubego z tymi trzema dziadkami i wtedy nagrać porządne próbki na odpowiednim sprzęcie i poziomie. Emotka_2755
Odpowiedz
#2
wujku, slina

ten precel olchowy (olszak?Wink) - prze pie kny. napisz kilka slow po ogrywkach..
Odpowiedz
#3
hehe, jutro opisze konkretniej, ale oba mają identyczne gryfy i korpusy, różnica tylko w drewnie i w przystawce jest, a gra się na nich jak na zupełnie innych instrumentach, no ale to może tylko moje odczucie. Dopiero po świętach będę miał próbę i jakiś koncercik, wiec sprawdzę go boju, ciekawe jak wypadnie. Mam nadzieje, że będzie kleił się ładnie. Dostałem go z flatami i jakoś mnie nie porwał, taki kapeć na maxa mega vintydżowy. Z roudami daddario bardzo fajnie misiowo z pazurkiem się odzwywa.

Edyta. Tak teraz popatrzyłem na fotki, nie oddają tego co reprezentuje sobą na żywca.
Odpowiedz
#4
No naprawdę nie wiem czy się nawiedzają posiadacze starych rupieci .. no może brzmieniem mrgreen
Odpowiedz
#5
Slicznotki. GASuje na precla. Jeszcze raz gratuluje zakupu - szkoda, ze sie nie przydalem Wink

Aby trzymac sie tematu (bardzo zacny pomysl! oby go offtopy nie pozarly!), chcialbym sie dowiedziec,
kiedy Fender:
-zaczal produkowac jazz bassy z jesionu?
-wprowadzil duze, prostokatne markery?
-przesunal bridge'owego singla blizej mostka?
Odpowiedz
#6
goły, nic straconego, jak bedziesz w pobliżu daj znać, zawsze możesz wpaść do mnie i sobie ograć slicznotki Smile. Wracając do tematu, kiedyś było poruszane zagadnienie odnośnie lakieru jaki stosował fender w poszczególnych latach. To też warte jest uwagi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości