CHAŁTURY
#1
Na WD był taki piękny temat o kopaniu babci ogródka, czy ktoś to jeszcze robi?Emotka_2403
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112


Odpowiedz
#2
No kurwa ! Big Grin
Odpowiedz
#3
To ile teraz bierzecie za dwa dni kopania babcinego ogródka? Smile
Odpowiedz
#4
(01-23-2011, 10:18 AM)Gruby napisał(a): To ile teraz bierzecie za dwa dni kopania babcinego ogródka? Smile


Za mało mrgreen
Odpowiedz
#5
no jak za dwa dni,to drugie tyle co za dzien...mrgreenmrgreenmrgreen
(01-23-2011, 09:49 AM)crazy napisał(a): Na WD był taki piękny temat o kopaniu babci ogródka, czy ktoś to jeszcze robi?Emotka_2403

...ja juz 22 lata kopie ten ogrodek i niedaleko od Ciebie jak sie nie myle...
Emotka_2497Emotka_2497Emotka_2497
mayo Patriot+(laboga,korg dtr-2000,dbx 160A)+SWR Mo'BASS+GOLIATH III
Odpowiedz
#6
(01-23-2011, 12:12 PM)motyx napisał(a):
(01-23-2011, 10:18 AM)Gruby napisał(a): To ile teraz bierzecie za dwa dni kopania babcinego ogródka? Smile


Za mało mrgreen

Zawsze jest za mało mrgreen

rob

Niezły staż Emotka_2755

Saksofonista z którym się właśnie rozstaliśmy gra już 40 lat Huh

Zaczął jak miał 15 lat.
Odpowiedz
#7
ja mialem 16,lotosa i regenta...fajnie bylo
mayo Patriot+(laboga,korg dtr-2000,dbx 160A)+SWR Mo'BASS+GOLIATH III
Odpowiedz
#8
40 lat w tej branży ? Nie dałbym rady chyba. Teraz sobie dorobić fajna sprawa, ale traktować to jako główne źródło utrzymania - wolałbym naprawdę nie. Chyba, że sytuacja po studiach ze znalezieniem pracy będzie taka a nie inna.
Odpowiedz
#9
Jedna z kapel w której gram, taka ciężej grająca...jestem jedyny który NIE gra po weselach, ale historii się nasłuchałem że hej mrgreen
"Bo ja tańczyć chcę..." laj laj laj myszerej Emotka_2403
Odpowiedz
#10
Najwyższy czas zacząć Wink
Fender Jazz Bass Deluxe FMT5 => MM Stingray5 => Cort GB5 Custom => Aguilar TH700 + PTC Audio Lil'B 115 + 112


Odpowiedz
#11
Nie obraziłbym się, zwłaszcza, że teraz jestem na etapie zmiany pracy i jakby się jakiś chałturband na dwa lata napatoczył, to czemu nie Big Grin
Nie będziesz tam jakimś poetą
Tylko najgorszym na świecie...

Polubcie Spare Bricks na fb Wink
www.sparebricks.pl

Odpowiedz
#12
Rainbow 
(01-24-2011, 08:09 AM)JA_cek napisał(a): Nie obraziłbym się, zwłaszcza, że teraz jestem na etapie zmiany pracy i jakby się jakiś chałturband na dwa lata napatoczył, to czemu nie Big Grin

+1! Ja niestety dostałem propozycje do jednego, w momencie jak sprzętu nie miałem i nie wiedziałem, że będę miał...
OMG
Odpowiedz
#13
Ja zagrałem w życiu aż jedno wesele i to mi wystarczy. A zdecydowałem się na to ponieważ młodzi zażyczyli sobie coverów AC/DC, Guns'n'Roses, RHCP itd., a Dj'em był jeden z prezenterów Eski Rock, więc też grał w tych klimatach. Widok dziadków szalejących do "Highway to hell" był bezcenny Big Grin

Co jakiś czas ktoś pyta czy bym nie zagrał zastępstwa (lub wskoczył na stałe do składu), ale z uśmiechem na twarzy odmawiam i bardzo mi z tym dobrze Big Grin
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#14
Mi się wydaje ze w ludzi grających na weselach wstępuje "coś" czego później nie da się wygonić. Zostaje taka maniera... Czesto widze zespoły hardrockowe po których widać-grają na weselach. Jeden realizator (którego swoją drogą strasznie nie lubię) mówił kiedyś że ci ludzie po prostu grają inaczej. Myślę, że to kwestia tego że na weselach gra się po 10 godzin, a normalne koncerty rzadko więcej niż 2. Trzeba inaczej rozłożyć energię, itd itd.

Oczywiście róbcie sobie co chcecie-to tylko moje zdanie Smile
fender -> fender -> fender
Odpowiedz
#15
(01-24-2011, 11:20 AM)Bolem napisał(a): Mi się wydaje ze w ludzi grających na weselach wstępuje "coś" czego później nie da się wygonić. Zostaje taka maniera...

Ja widzę także coś podobnego w moim zespole zarobkowym Smile Jakkolwiek jest to zespół okołorockowy który nie gra na weselach tylko na sporych plenerowych imprezach jako support przed różnymi topowymi polskimi wykonawcami lub także jako "gwiazda", to niektórzy jego członkowie udzielają się na weselach i innych chałturach na zasadzie "przyjechać - odbębnić swoje - skasować - pojechać" bez jakiegoś zaangażowania Smile I takie podejście przekłada się później niestety na drugi, rockowy zespół, gdzie IMHO wymagana jest jakas sceniczna energia, odpowiedni ubiór czy styl, o muzyczych aspektach nie wspominając, zeby przed publicznością czy za sceną wioski nie robić Smile Wiem że jest bardzo dużo zespołów weselnych które do swojej pracy podchodzą bardzo profesjonalnie i robią to na wyjatkowo wysokim poziomie dlatego niechce oczywiscie takich fachowców tutaj urazić Smile
Emotka_2755

Fender Highway One P Bass Custom - G&L Tribute L2500 - Ibanez SR 305DX - Ampeg SVT 2 Pro - Ashdown Little Giant 1000 - Ashdown MAG 414T - ART PS 4x4 PRO - MXR M80 - EBS MultiComp - EHX Steel Leather - Planet Waves CT 04 - Klotz FunkMaster

Ampeg B-HOOD # 23
P-BASS FANCLUB # 46


http://www.zbigniewforysband.pl/

Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości