po wczorajszym gigu spodobał mi się zestaw Aguilar GS 112 + Markbass LMIII dołożyć jeszcze jedną GS 112 i można grać

Ototo, ta paczka jest zajebista, słyszałem to raz z Markbassem Rockerem i kopała tyłek równo.

(08-27-2012, 01:33 PM)low napisał(a): Ototo, ta paczka jest zajebista, słyszałem to raz z Markbassem Rockerem i kopała tyłek równo.

użytkownik grał na ibanezie BTB 7xx 5str (nie wiem dokładnie jaki model) jednej takiej paczuszce i wzmaku markbassa fakt faktem ze grali lajtowe około jazzowe klimaty ale na scenie niczego nie brakowało a na przodach i tak z linii nagłośnienie było


a ja cwaniaczyłem z lodówą i pełną lampą :d ech

A tamten cwaniakował jak wziął markbassa w kieszeń i paczkę pod pachę, a Ty lampę i lodówkę na tira

ralf-p: nie wygodniej 30kg GS212?

(08-27-2012, 02:24 PM)Burning napisał(a): ralf-p: nie wygodniej 30kg GS212?

w porównaniu do lodówy na pewno aczkolwiek na ten moment bardziej ciekawi mnie opcja dwóch gs 112 z resztą trzeba by ograć a nie ma za bardzo jak i gdzie ;/

@low - i właśnie ta mobilność małych lekkich gratów podoba mi się coraz bardziej

niestety żaden mały lekki grat nie zastąpi brzmienia klasycznej lampy i 810...

CLkę nosze sam na luzie (no, może nie na luzie, ale nie ma problemów)
Paczka Deathmanu waży już prawie 10kg więcej i jest gabarytowo nieporęczna... coraz częściej chodzi za mną "mobilna" 2x12" ważąca ok 30kg.
2 kursy z samochodu i samemu na luzie przenoszę graty...

jedyne co odstrasza od Agu to cena (ponad 4500 za DB212).. raczej za dużo na "koncertowego wycierucha" (szczególnie, że Deathmanu zostałaby jako paczka studyjna, bo nagrywa się doskonale)

Ten kolor jest ohydny i paskudny. Litości, błagam...

(08-27-2012, 02:43 PM)Burning napisał(a): CLkę nosze sam na luzie (no, może nie na luzie, ale nie ma problemów)
Paczka Deathmanu waży już prawie 10kg więcej i jest gabarytowo nieporęczna... coraz częściej chodzi za mną "mobilna" 2x12" ważąca ok 30kg.
2 kursy z samochodu i samemu na luzie przenoszę graty...

jedyne co odstrasza od Agu to cena (ponad 4500 za DB212).. raczej za dużo na "koncertowego wycierucha" (szczególnie, że Deathmanu zostałaby jako paczka studyjna, bo nagrywa się doskonale)

chciałbyś na luzie clkę nosić

(08-27-2012, 06:09 PM)Bisq napisał(a): Ten kolor jest ohydny i paskudny. Litości, błagam...

paskuda, to fakt. może gdyby jeszcze miał palisander na podstrunnicy to by obleciał, w tym przypadku wygląda tragicznie.

Ale wesela to był grał. Grałbym na nim, po same brzegi.

mazdah czy to nie slynna antigua?

Zamysł innego bursta jest niezły, ale efekt tragiczny.

Nie wiem o co fenderowi chodziło jak to robili. Fender tylko vintage.

@: ach o pieniądze no tak