(02-21-2013, 09:47 AM)Maciejeq napisał(a):

(02-21-2013, 09:44 AM)OMSON napisał(a): (brałem cały set strun za końcówki i napierdalałem młynka w powietrzu przez kilka minut... potem za drugi koniec).

A krzyczałeś przy tym?

Nie, krzyczała kobita.

Ciekaw jestem takiego widoku

Zachęcam do lektury recenzji kobaltowych Power Slinky http://basscity.eu/thread-3150-post-2987...#pid298782
pojawiały się pytania na ich temat.

I mnie bardzo dziwi tak wątła dostępność strun Fender 7250 (nickel-steel) w naszym kraju. Po raz kolejny się przekonuję, że Fender ma coś niehalo z dystrybucją. Struny te zaś są bardzo dobre i jak je zdejmowałem, to 40-100 po trzech tygodniach jeszcze miały niezłe brzmienie.

Czytałem już tę recenzję, wszystko fajnie, struny chyba dla mnie, ale... cena

(02-21-2013, 10:18 AM)Bjarni napisał(a): Czytałem już tę recenzję, wszystko fajnie, struny chyba dla mnie, ale... cena

Jestem cholernie ciekaw tych strun, ale cena przywołuje jednak zdrowy rozsądek Aczkolwiek chętnie zrobiłbym porównanie do EBS titanium-nickiel, tym bardziej, że wysunąłem niedawno śmiałe domniemanie, że mogą brzmieć podobnie przy mocno rozbieżnej cenie...

Polecam naszego forumowego dealera strun, jest trochę taniej.

(02-21-2013, 10:11 AM)low napisał(a): Ciekaw jestem takiego widoku

Zachęcam do lektury recenzji kobaltowych Power Slinky http://basscity.eu/thread-3150-post-2987...#pid298782
pojawiały się pytania na ich temat.

I mnie bardzo dziwi tak wątła dostępność strun Fender 7250 (nickel-steel) w naszym kraju. Po raz kolejny się przekonuję, że Fender ma coś niehalo z dystrybucją. Struny te zaś są bardzo dobre i jak je zdejmowałem, to 40-100 po trzech tygodniach jeszcze miały niezłe brzmienie.

Ja brałem z thomanna. Cenowo fajne i żywotne. Już zresztą o tym pisałem. Ta dystrybucja jest faktycznie upośledzona. Próbowałem namówić znajomego żeby miał to na półce, ale jest lipa.

(02-21-2013, 09:00 AM)paka napisał(a): nie wnikam bo sie nie znam, ale fakt jest taki ze burn jeszcze nigdy nie stroil

Na nastrojonym basie to każdy głupi umie

To graj na fretlesie, nie będziesz musiał nawet menzury ustawiać

Dżizas ale w tej Polsce bieda zbiedowana. Nigdzie nie ma strun Hartke!
Maczos ma tylko w trójpaku a na allegro wiszą za cienkie (40-95).

Poleci ktoś jakieś w miarę tanie (40-45zł a tyle właśnie kosztują Hartke HSB) ale nie chłamowate jak Warwicki Red struny? Te Hartke są bardzo wporzo więc może ktoś ogarnia czy w tej cenie jest coś jeszcze w miarę znośnego?

ED:
Roundy, grubość E 100 najlepiej, ewentualnie E 105.

Może Olimpia? Maczos zachwalał
Kiedyś była wyprzedaż w jakimś sklepie muzycznym (za cholerę nie pamiętam w którym) i sznurki Yamahy były tanio, a dobre są.

PS. Paka ani Draken nic ciekawego nie mają?

Polska jest zbyt bogatym krajem na takie tanie struny.

Paka ma żydowskie ceny! Juden szekel! Same z wyższej półki (dla mnie wyższej) struny ma
Kurna zapomniałem o Olymiach! One też spoko były, poszukam

(02-25-2013, 02:20 PM)wtf napisał(a): Paka ma żydowskie ceny! Juden szekel! Same z wyższej półki (dla mnie wyższej) struny ma
Kurna zapomniałem o Olymiach! One też spoko były, poszukam

A często zmieniasz stringi?

Dosyć często.
Mam fajne flaty Fendera ale pierwszy raz kupiłem i stwierdziłem, że to nie brzmienie dla mnie

(02-25-2013, 02:27 PM)wtf napisał(a): Dosyć często.
Mam fajne flaty Fendera ale pierwszy raz kupiłem i stwierdziłem, że to nie brzmienie dla mnie

A co w nim nie tak?