10-02-2014, 05:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-05-2014, 07:58 PM przez bratekr.)
Kupiłem!
Pograłem przez 20 minut, Mooer wpięty w Bass Overdrive MXR, bas to Cort GB5.
1. Bardzo szybka reakcja efektu, ładnie chwyta wszystkie pozycje, przy czym sprzęt się nieco dławił przy niższych pozycjach (combo Edena na dwóch dziesiątkach bodaj). Mimo tego - fajnie do chodziło;
2. Masa filtrów - kilkanaście opcji ustawienia oktwa - względem sygnału głównego i siebie. Bardzo ciekawe.
3. Generowane górne oktawy brzmiały jakby nieco nie stroiły, ale poza tym - brzmiało to fajnie. Udawanie organów w większości pozycji - bardzo skuteczne.
4. O ile fajnie to brzmi z domiksowanymi oktawami, o tyle same generowane przez efekt oktawy brzmiały na maksa sztucznie i syntetycznie; nie da się na nim robić tego, na co pozwala chociażby EHX Multiplexer. Domiksowane do głównego sygnału oktawy brzmią nawet fajnie; same - nietęgo.
5. To urządzenie polifoniczne, więc powinno kojarzyć się z POG-iem Mini (i dużym); łapie akordy, ładnie reaguje na flażolety.
6. Modułować dźwięk można w nieskończoność - jest 11 pozycji będących połączeniem dwóch oktaw - najczęściej wyższej i niższej, jednak są też opcje pt. bardzo wysoko oraz bardzo nisko (+1, +1 i -1, -2), które brzmią... osobliwie, ale mogą się sprawdzić w niektórych zastosowaniach; do tego dochodzi zabawa z poziomami głośności sygnału czystego, górnego i dolnego pasma - dobre ustawienie proporcji daje radę; po kilku chwilach da się go ustawić tak, żeby było znośnie (domieszki na dwunastą, główny sygnał na fulla). Niektóre ustawienia są na maksa niepraktyczne, jednak mogą przydać się do jakichś szczególnych zastosowań;
7. Efekt wykonany fajnie, kawałek metalu, mały w sumie, ale zgrabny; pokrętło wyboru trybu wygląda bardzo niesolidnie, ale działa bez zarzutu.
8. Wadą jest brak zasilania bateryjnego, ale poza tym - jest nieźle.
Szerzej opiszę to cholerstwo po kilku próbach z kapelami.
Pażiwiom, uwidzim
.
Pograłem przez 20 minut, Mooer wpięty w Bass Overdrive MXR, bas to Cort GB5.
1. Bardzo szybka reakcja efektu, ładnie chwyta wszystkie pozycje, przy czym sprzęt się nieco dławił przy niższych pozycjach (combo Edena na dwóch dziesiątkach bodaj). Mimo tego - fajnie do chodziło;
2. Masa filtrów - kilkanaście opcji ustawienia oktwa - względem sygnału głównego i siebie. Bardzo ciekawe.
3. Generowane górne oktawy brzmiały jakby nieco nie stroiły, ale poza tym - brzmiało to fajnie. Udawanie organów w większości pozycji - bardzo skuteczne.
4. O ile fajnie to brzmi z domiksowanymi oktawami, o tyle same generowane przez efekt oktawy brzmiały na maksa sztucznie i syntetycznie; nie da się na nim robić tego, na co pozwala chociażby EHX Multiplexer. Domiksowane do głównego sygnału oktawy brzmią nawet fajnie; same - nietęgo.
5. To urządzenie polifoniczne, więc powinno kojarzyć się z POG-iem Mini (i dużym); łapie akordy, ładnie reaguje na flażolety.
6. Modułować dźwięk można w nieskończoność - jest 11 pozycji będących połączeniem dwóch oktaw - najczęściej wyższej i niższej, jednak są też opcje pt. bardzo wysoko oraz bardzo nisko (+1, +1 i -1, -2), które brzmią... osobliwie, ale mogą się sprawdzić w niektórych zastosowaniach; do tego dochodzi zabawa z poziomami głośności sygnału czystego, górnego i dolnego pasma - dobre ustawienie proporcji daje radę; po kilku chwilach da się go ustawić tak, żeby było znośnie (domieszki na dwunastą, główny sygnał na fulla). Niektóre ustawienia są na maksa niepraktyczne, jednak mogą przydać się do jakichś szczególnych zastosowań;
7. Efekt wykonany fajnie, kawałek metalu, mały w sumie, ale zgrabny; pokrętło wyboru trybu wygląda bardzo niesolidnie, ale działa bez zarzutu.
8. Wadą jest brak zasilania bateryjnego, ale poza tym - jest nieźle.
Szerzej opiszę to cholerstwo po kilku próbach z kapelami.
Pażiwiom, uwidzim
