[INDEKS] Jaki sprzęt kupić?
Mial okazję porównać ktoś basy Fędera serii American Standard z American Special ?
Emotka_2755
Odpowiedz
(01-25-2015, 05:53 AM)****** napisał(a): Mial okazję porównać ktoś basy Fędera serii American Standard z American Special ?
Emotka_2755

Ja.
Odpowiedz
(01-25-2015, 07:41 AM)mazdah napisał(a):
(01-25-2015, 05:53 AM)****** napisał(a): Mial okazję porównać ktoś basy Fędera serii American Standard z American Special ?
Emotka_2755

Ja.
Fajnie Wink

Odpowiedz
Tak na serio: Am. Special to trochę taka półka jak Highway 1/One. Zrezygnowali tylko z cienkiego matowego nitro, Badassa dodając w zamian kilka innych bajerów.

Mostek i klucze są jak w meksykach, przystawki - nie wiem, jak z przystawkami, ale nie powalają. Gryf (przynajmniej w precisionie) ma całkowicie nowy, nieznany mi wcześniej profil. Jest bardziej wyścigowy, bardziej płaski niż American standard (nie tyle radius, co ilość klonu użytego do wystrugania).
Wykończenie bardzo ładne, ale czuć trochę że nie jest to instrument z półki 5Kzł+. Poza tym żyjemy w takich czasach, że wykończenie nawet Harley-Bentonów jest bardzo dobre.

GENIALNYM patentem jest dla mnie wynalazek który nazywa się GreaseBucket. Czyli "ściemniaczka", która np. w moim preclu prawie do niczego się nie nadaje, bo jak skręcę za mocno to siła sygnału spada a z głośników wylewa się tona błota. W Am. Special czegoś takiego nie ma - sygnał cały czas tak samo mocny, a skręcenie "tonów" faktycznie jedynie "zmiękcza" i "przyciemnia" bez zamulania.

Special to trochę taka platforma do eksperymentów - boją się innowacjami "psuć" Am. Standardów, więc testują patenty na seriach tańszych, czyli dostępnych dla szerszego grona muzyków, tak jak wprowadzanie nowych modeli zaczynają od serii chińskich albo meksykańskich.

Profil gryfu mnie nie do końca przekonał, natomiast GreaseBucket to jedyna modyfikacja mojego Precla jaką poważnie rozważam.

EDYTA: Ale oczywiście to wszystko gówno nie do grania i lepiej kupić Fendera z lat 70-siątych albo kopie od Mateusza Wink
Odpowiedz
(01-25-2015, 10:36 AM)mazdah napisał(a): czuć trochę że nie jest to instrument z półki 5Kzł+
Dzięki, o to mi glównie chodziło, bo czytajac test w pewnym znanym krajowym czasopismie mozna odniesc wrazenie, ze poza brakiem futerału troche innym mostkiem i kluczami to różnic brak Wink, a poniewaz wiekszosc testow w tym czasopismie jest w tym tonie to wolalem zasiegnac jezyka mrgreen

(01-25-2015, 10:36 AM)mazdah napisał(a): oczywiście to wszystko gówno nie do grania i lepiej kupić Fendera z lat 70-siątych albo kopie od Mateusza Wink
oczywiście Wink, ale ja ogolnie lubie grac na gownach, cyfrach i plastikach Emotka_2755

Odpowiedz
(01-25-2015, 10:51 AM)****** napisał(a): Dzięki, o to mi glównie chodziło, bo czytajac test w pewnym znanym krajowym czasopismie mozna odniesc wrazenie, ze poza brakiem futerału troche innym mostkiem i kluczami to różnic brak Wink, a poniewaz wiekszosc testow w tym czasopismie jest w tym tonie to wolalem zasiegnac jezyka mrgreen

Ja ostatnio zrobiłem bure na fejsie po ostatniej akcji z "testem" pewnego wzmaka w znanym krajowym czasopiśmie. śmiertelnie obraził się na mnie red. nacz, niestety nie znajdując ani jednego kontrargumentu do moich zarzutów Wink Nie kupuję i nie kupię już więcej ani TG/TB ani G/B. Mam Bassplayera na iOS.

Wracając do basu: podstawową różnicą jest gryf i greasebucket. Gryf powinien być fajny dla wszystkich, którzy uważają że gryfy w Fenderach są kołkowate. Ściemniaczka jest genialna, chociaż puryści się pluli że nie ma tony błota jak skręcą do zera - dlatego Fender wsadził to do Speciala a nie Standarda.

Moim zdaniem ten bas do doskonała baza do modów. Kiedyś uważałem, że Fendera kupuje się tak jak Harleya: najpierw kupujesz, później modyfikujesz, na końcu wyruszasz w drogę Smile Special to taki Harleyowy Sportster, bardzo prosty, surowy i niedrogi.
Klucze bym wymienił, bo mi się nie podobają. Mostek też, wsadziłbym ten z American Vintage (inni docenią pewnie Badassa) bo mi się podoba. Mostków w Standardach produkowanych od 2008 roku NIE ZNOSZĘ, więc w obu przypadkach bym wymieniał.
Dla poprawy soundu pickupy wrzuciłbym z serii American Vintage, albo co kto sobie życzy.
Puryści odezwą się że przecież tylko o drewno chodzi, ale ja uważam że jednak nie Tongue

Oczywiście już w stanie sklepowym bas jak najbardziej "nadaje się". Trzeba tylko zmienić struny, jak w każdym nowym basie.

Odpowiedz
(01-25-2015, 10:36 AM)mazdah napisał(a): GENIALNYM patentem jest dla mnie wynalazek który nazywa się GreaseBucket. Czyli "ściemniaczka", która np. w moim preclu prawie do niczego się nie nadaje, bo jak skręcę za mocno to siła sygnału spada a z głośników wylewa się tona błota. W Am. Special czegoś takiego nie ma - sygnał cały czas tak samo mocny, a skręcenie "tonów" faktycznie jedynie "zmiękcza" i "przyciemnia" bez zamulania.

Może to nie jest odpowiedni wątek ale zaintrygowało mnie to co piszesz. W mniejszym stopniu w Blazerze gdzie wyjebałem tone i mam przystawkę mostkową fendera a w większym w Maruszczyku "tone" brzmi jak gówno. Skręcenie go jest tragiczne w skutkach. Jakbym znalazł w ulubionej surówce z warzyw kawałek krowiego wymiona i to żuł.
Może też wywalić tone z maruszczyka ?

Ibanez Blazer-Maruszczyk Elwood--AMP BH420--112 NoisyBox(Fatailpro)--Aphex Punch factory-Chaos Hotcake drive.
Odpowiedz
Zdaje się że Greasebucket dla Jazza to jest takie coś:

[Obrazek: greaasebucket.png]

A tu zdaje się operacja "powrotu" do standardowego rozwiązania i próbki https://www.youtube.com/watch?v=enpgE0B-aus
Odpowiedz
(01-25-2015, 11:31 AM)obserwacja napisał(a):
(01-25-2015, 10:36 AM)mazdah napisał(a): GENIALNYM patentem jest dla mnie wynalazek który nazywa się GreaseBucket. Czyli "ściemniaczka", która np. w moim preclu prawie do niczego się nie nadaje, bo jak skręcę za mocno to siła sygnału spada a z głośników wylewa się tona błota. W Am. Special czegoś takiego nie ma - sygnał cały czas tak samo mocny, a skręcenie "tonów" faktycznie jedynie "zmiękcza" i "przyciemnia" bez zamulania.

Może to nie jest odpowiedni wątek ale zaintrygowało mnie to co piszesz. W mniejszym stopniu w Blazerze gdzie wyjebałem tone i mam przystawkę mostkową fendera a w większym w Maruszczyku "tone" brzmi jak gówno. Skręcenie go jest tragiczne w skutkach. Jakbym znalazł w ulubionej surówce z warzyw kawałek krowiego wymiona i to żuł.
Może też wywalić tone z maruszczyka ?

w maruszczyku tone brzmi jak gówno... jaki masz kondensator? jakie pickupy? Może to nie wina układu tylko basu.
Wiesz, prawda jest taka, że żeby bass dobrze brzmiał na skręconym potencjometrze tone, to musi być naprawdę zajebisty. Jak nie ma dobrze nasyconej średnicy, to jedyne co daje mu jakąś tam definicje to wysoki środek. Jak go zdejmiesz gałką tone, to nie zostaje nic...(czyli zaczyna brzmieć mniej więcej jak warwick thumb na nowych strunach z gałkami na 12)
W moich Fenderach standardowa gałka tone w wersji no load brzmi zajebiście. Taki greasebucket to mogę sobie zrobić nie odkręcając górki na wzmacniaczu. W nowych głucholcach greasebucket może robić robotę
bo coś z tego basu przynajmniej zostaje...
Jak dla mnie ten cały greasebucket po skreceniu robi po prostu gorszy bass mniej nasycony, w górze a nie pierdzący środkiem jazz bass na bridge lub vintageowy ciemny acz mega selektywny precision, w których to tylko standardowy tone robi robotę.

dla przypomnienia (było juz) mój były elite z całkowicie skręconym tone:
elite tone 100% skręcony

większość współczesnych precli brzmi tak z gałą tone 100 odkręconą...

1978 MIA Fender Jazz Bass Ash Maple BA II, 1973 MIA Fender Jazz Bass Fretless Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Alder Rosewood BA II, 1979 MIA Fender Precision Bass Ash Rosewood BA II, 1972/1988 Custom Fender/Ibanez Jazz Bass Fretless BA II-> Phil Jones, Monster and George'L Cables -> Futube Custom Preamp, Futube modified: DEMETER HBP-1 Tube Bass Preamplifier, SWR SM900, SWR GrandPrix, SWR Interstellar Overdrive; Ampeg SVT II Pro, Marshall JMP1, Fender MB1200 PowerAmp; Groove Tubes SE II, 1970 Hiwatt DR103, 1975 Sound City 50B Plus -> Aguilar GS 210, Aguilar GS 410, Aguilar GS 115, Hiwatt Custom 4x12, Fender ToneMaster Custom Shop 2x12 with Fane Spk, Fender Rumble Custom Shop 4x10, Ampeg SVT-810AV, SOS Audio Upgrades Buss Compressor

[Obrazek: 1218859243852_f.jpg]
Odpowiedz
Alf - zacne! Bardzo tłuste, na maksa słyszalne.

BTW - czy ktoś używał tego:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/ak...age-pc312t
albo:
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/ak...nder-fg6ll

Kiedyś od kogoś odkupiłem złączki marki złączka i są świetne (bodaj Ibaneza) i szukam czegoś podobnego, coby sygnału nie cięło. Nie jestem purystą, ale lubię, gdy złączki mi nie tną sygnału. Zapowiada się rozbudowa pedaldeski o kilka efektów, więc szukam nowych złączek.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
bratekr, ja mam kilka takich fenderowych tylko w wersji "tweedowy sznur od żelazka". Mam też z tej samej serii 5,5m bas>>pedały i tyle samo pedały>>wzmaciacz/mikser. Wydaje mi się że nie nic nie tnie, ale takie tańsze i cieńsze też nie tną, więc może nie słyszę Wink poza tym mam bufor w basie oraz w dwóch pedałach. Jeśli chodzi o te złączki, jedna cecha która może być minusem, to że są dość sztywne, więc trzeba ją niemal złamać jeśli ma łączyć pedały które są bardzo blisko siebie.

http://instagram.com/p/iltckytbI_/?modal=true
[Obrazek: 17m.gif]
Odpowiedz
Miał ktoś do czynienia z Hartke Bass Attack? Myślę nad jakimś preampem i ten mnie zaciekawił ceną i tym, co zobaczyłem na youtube.
Charvel Model 2B
Charvel Eliminator
Aria ZZB Custom
Odpowiedz
Zakwas ma i sobie chwalił.
Takie tam granie. 

Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
Odpowiedz
ktoś doradzi?
szukam paczki, znalazłem 2 w/g mnie ciekawe, EBS ProLine 410 albo MarkBass STD 104 HF-4 a może coś innego?
chciałbym później dokupić do kompletu jakąś głowę typu EBS TD 650 lub coś podobnego,
sprzęt ma mieć fajne pasmo, grać głośno kiedy potrzeba i fajne gdy był w miarę uniwersalny, chyba nie zbyt wiele?





Odpowiedz
heady EBS imho narzucają nieco charakter, HD350 najmniej, ale np. Fafner mocno.

IMHO bezkonkurencyjną 4x10" jest Aguilar GS (osobiście wolę charakter serii DB, ale właśnie - ona ma swój charakter, co ogranicza jej uniwersalność). Wysoce cenię sobie też szlachetny i dynamiczny dźwięk paczek Eden 410XLT.
Za głośnikami z magnesami neodymowymi nie przepadam, gdyż inna pętla histerezy powoduje gorsze nasycenie środka, zatem mniejszą "przebijalność" w zespole.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości