Lutnictwo - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Lutnictwo (/thread-128.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
|
RE: Lutnictwo - MrPapaBear - 07-02-2017 o olej i wosk trzeba regularnie dbać, nie chronią idealnie przed warunkami zewnętrznymi, wycierają się tam, gdzie są często szurane dłonią czy brzuchem, potrafią brudzić i minimalnie tłumią rezonans. Poza tym, że dla niektórych ładnie wygląda i dłoń zdaje się być bliżej drewna nie widzę sensu RE: Lutnictwo - Maciejeq - 07-02-2017 (07-02-2017, 04:05 PM)Husky napisał(a): Warwick tak robi chyba? (07-02-2017, 04:13 PM)Errdil napisał(a): Niektóre GMRy też tak miały z tego co pamiętam. Same najlepsze rekomendacje. RE: Lutnictwo - Doman - 07-03-2017 (07-02-2017, 03:18 PM)Sebastian-J napisał(a): Nie chce już lakierować gryfu natryskowo. Myślę o olejowaniu lub woskowaniu, tylko czy to się sprawdzi? Nie. RE: Lutnictwo - Husky - 01-22-2018 Od dłuższego czasu po głowie zaczyna świtać kolejny projekt, mam już jakieś pierwsze przemyślenia Sprowadzenie chińskiego dwugryfowego (4 + 12) chikenbackera do wzięcia na warsztat razem z cłem itd okazało się być troszkę no mało opłacalne, a ciekawość dwugryfa pozostała. Pierwszą i najtańszą opcją jest zestawienie dwóch kitów Harleja Bentona do samodzielnej konstrukcji, tele(strat) + precision i zlepienie brzydala w ten deseń Tam gdzie braknie drewna do łączenia zrobić wklejki, całość zeszlifować i przywalić nieprzejrzystym lakierem żeby ukryć co się pod nim dzieje W przyszłości, docelowo fajnie by było zająć się czymś bliżej wymarzonego dwugryfowego Rica, ale to już wygląda na potężny nakład pracy Są dwie szkoły, na górze gitara mojego idola, gryfy płytko wpuszczone w korpus czyli 2x sklejone ze sobą NTB, a na dole obydwa gryfy wkręcane, głębiej osadzone w korpusie. To już ułatwia sprawę milion razy, ale znowu budowa samych gryfów zgodnych z oryginałem to będzie ból. A z dwoma gotowymi Fenderowskimi wyglądałby raczej okropnie. Ale kto wie, może nie tak źle jak to sobie wyobrażam, palisander + lakier na główce RE: Lutnictwo - MrPapaBear - 01-22-2018 Kup bas i gitarę, przetnij, sklej razem. Nic trudnego. Tylko to trochę smutne bo nie dość że strasznym xerobojem jesteś to jeszcze używasz do tego harlejbatonów Trochę jak szpachlowanie poloneza żeby wyglądał jak lamborghini bo na pudelku widziałeś Kardashiankę w aventadorze RE: Lutnictwo - Husky - 01-22-2018 Co do zarzutu o harleye - wszystko tu się obraca o budżet Dwugryf na harleyach zamknie się spokojnie w 1000 zł, a na dolnej półce squiera wyniesie dwa razy więcej. Dokładając do tego odpowiednią porcję troski lutnika (po której osobiście mogę pokazać Ci że to zagra ) oraz niepewność czy wiosło ostatecznie okaże się tak użyteczne jak to sobie wyobrażam, nie widzę lepszej alternatywy cenowej. Plus fakt bezproblemowej wysyłki z Thomana i brak lakieru na kitach trochę zachodu oszczędzi A xero to dla mnie połowa całej frajdy RE: Lutnictwo - Mateusz - 01-22-2018 Nie wiem po co Ci tyle gównianych gitar serio RE: Lutnictwo - Bisq - 01-22-2018 No i jak będziesz na tym folk metal grał? RE: Lutnictwo - Husky - 01-22-2018 (01-22-2018, 05:04 PM)Mateusz napisał(a): Nie wiem po co Ci tyle gównianych gitar serio Dwie faktycznie dobre a reszta do radości (01-22-2018, 05:06 PM)Bisq napisał(a): No i jak będziesz na tym folk metal grał? Odcinają się od ciężkiego brzmienia, folk rock RE: Lutnictwo - Kempes - 01-22-2018 (01-22-2018, 05:04 PM)Mateusz napisał(a): Nie wiem po co Ci tyle gównianych gitar serio A niech ma ile chce. Ze swoimi umiejętnościami ukręcania brzmienia, Haski zabrzmi nawet grzebieniu elektrycznym. Ma amerykańskiego Ricka, który zjada wszystko co przypłynęło z "kraju kwitnącej wiśni" i sam sobie zbudował rewelacyjnego "Wal'a" więc... RE: Lutnictwo - fabol - 01-22-2018 Proszę mi tu nie obrażać grzebieni, to wspaniałe instrumenty! RE: Lutnictwo - szymam - 01-22-2018 (01-22-2018, 06:13 PM)Kempes napisał(a):(01-22-2018, 05:04 PM)Mateusz napisał(a): Nie wiem po co Ci tyle gównianych gitar serio +159 RE: Lutnictwo - Mateusz - 01-22-2018 A ja nie zaprzeczam z rickami i walem - nie wiem nie grałem. Nie rozumiem tylko po co kupować 5 bentonów jak można za to fajny bas kupić, który jest fajnie wykonany i brzmi jak trzeba bez ładowania kasy. Tak tylko zapytałem... bentonów miałem dużo na serwisie (nawet jednego dziś) - wiem z czym to się je. Stąd moje pytanie bo to jest wg mnie szit na potęgę. RE: Lutnictwo - Maciejeq - 01-22-2018 Tak się zabawiłem w adwokata Husky zbiera "soundy", i On te soundy potrafi wydobywać z przeróżnych instrumentów, a te Betony mu w tym nie przeszkadzają (a dodatkowo bodajże w prostym zakresie lutniczym służy mu przyszły teść / teść, więc ogarnia sobie miłe granie za niski pieniądz). Zagra bitli na ricku, zagra na hofnerze, zagra na SG basie, zagra Toola na Walu, zagra doorsów na preclu itd. Oczywiście, lepiej i prawilniej byłoby kupić "real deal", ale żeby nabyć każdy z tych instrumentów musiałby chyba posiadać multiplę pełną złota Ja jestem pod wrażeniem wszechstronności naszego kolegi. Odwiedził S7 z tym śmiesznym preclem HB z single coilem + headem Sunna z paczką. Przy odpowiednim wykręceniu tego wzmaka i przytłumieniu precla dałbym się oszukać że gra soul na prawilnym starym fenderze wpiętym w pełnoprawną lampę. Piękna sprawa. On ma w łapie i w głowie a znaczek HB mu w tym nie przeszkadza o ile konstrukcja z grubsza się zgadza, na każdym instrumencie brzmi inaczej, a przy tym dokładnie tak jak ten instrument powinien brzmieć. Tylko jeszcze musi się zgodzić żebym mu tę elektrownię z jazza wypruł, wtedy będę go kochał tak mocno jak żonę Mrokuś, a pytanie z trochę innej beczki jak już tu piszemy. Jaką widzisz różnicę w pickupach z japońskich ricków w porównaniu do tych "prawdziwych" MiA? Pytam bo byłem ostatnio u Huskiego i pokazywał mi rzeczonego ricka odkupionego od elteha. Trochę mnie ścięło jak ukręcił "bardziej true" McCartney'a na ricku MiA z singlem pod gryfem, z +- świeżymi czerwonymi warwickami + gąbką na mostku niźli na ricku Kasuga z tosterem pod gryfem (a podobno na takiej konstrukcji Paul grał), jakimiś starymi styranymi roundami i też stłumionym mostkiem. Różnica była kolosalna, co śmieszne - na korzyść tego nowoczesnego MiA. Czy to jest kwestia pickupów, że do kopii ładowali jakieś kiepskie? Dodatkowo w ustawieniu 2 picków dla mnie brzmienie było bezużyteczne - ginęło tak dużo środka, że bas stawał się odczuwalnie 3x cichszy niźli w opcji któregokolwiek pickupu solo, amerykański tego nie miał. Ogrywałem sobie te basówki "na sucho" na kolanie i różnica między nimi wcale nie była jakaś gigantyczna - MiA faktycznie świetnie wibruje, ale japonka wcale mocno mu nie ustępowała, miałem bardzo podobne wrażenie jakbym grał na moim jazzie Greco. RE: Lutnictwo - Doman - 01-23-2018 (01-22-2018, 05:24 PM)Husky napisał(a):(01-22-2018, 05:06 PM)Bisq napisał(a): No i jak będziesz na tym folk metal grał? Haski, problemem jest pierwsza część, nie druga. |