Ampeg B-HOOD - Wersja do druku +- basscity.eu (https://basscity.eu) +-- Dział: dzielnice (https://basscity.eu/forum-1.html) +--- Dział: dzielnica basowa (https://basscity.eu/forum-6.html) +--- Wątek: Ampeg B-HOOD (/thread-18.html) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
|
RE: Ampeg B-HOOD - bunialski - 05-23-2014 (05-23-2014, 09:21 AM)Mateusz napisał(a): Kiedyś zrozumiesz.... No i jak to wyszło? Jakieś szczegóły? Próbowaliście na tych samych lampach? RE: Ampeg B-HOOD - paka - 05-23-2014 SVT-2 PRO to najbardziej dynamiczny, najszybszy i w ogóle najbardziej przecinakowy wzmak ampega na lampach. Ever. SVT-II jest bardziej kapciowaty, mniej dynamiczny, zachęca do wolniejszego grania, ma też mniejszą paletę brzmień. W sumie to te dwa wzmacniacze mają zupełnie inny charakter. Nie testowaliśmy na tych samych lampach. 2 Pro Alfika miał bardzo bardzo precyzyjnie dobrane lampy. RE: Ampeg B-HOOD - mazdah - 05-23-2014 (05-23-2014, 09:11 AM)mSz napisał(a): Pytanie mam do was misie. Jak by Ci nie spasowali to końcówkę biorę od ręki. Spróbuj, brzmieniem powinno być podobne do trójki. Tylko większe i cięższe a preamp bardzo podobny poza funkcja drive i tym ze ogólnie łatwiej i szybciej łapie przester. RE: Ampeg B-HOOD - Bjorn - 05-23-2014 (05-23-2014, 09:03 AM)Mateusz napisał(a): Apropo v4. Jak wymienię lampę 12au7, to mogę Ci pożyczyć. RE: Ampeg B-HOOD - mSz - 05-23-2014 (05-23-2014, 11:03 AM)mazdah napisał(a):(05-23-2014, 09:11 AM)mSz napisał(a): Pytanie mam do was misie. W sumie to wolalbym lzejsza opcje, chociaz mozliwosc latwiejszego przesterowania brzmi kuszaco. RE: Ampeg B-HOOD - Alfik - 05-23-2014 (05-23-2014, 09:18 AM)bunialski napisał(a): A co wyście się w ogóle obudzili z tym SVT 2 PRO Jakby to jakaś nowość była że wszyscy teraz robią pod siebie tym wzmakiem Ja bym wolał SVT2 non pro. Ponoć ostatni z Ampegów zbliżony do starego SVT brzmieniowo. SVT 2 Pro to plastik Bunialski... a Ty znowu... nie słyszałeś, nie porównywałeś, coś gdzieś przeczytałeś... na jakimś forum... ale za to rzucasz hasła i... w związku z tym wolałbyś. Przekomarzając się: II Pro ma z plastikiem na pewno mniej wspólnego niż twoja mesa Żeby wybrać Ampega dla mnie pojechałem do Mateusza ograć wszystko co miał i dopiero wyciągnąć wnioski. Przez lata nagrywałem i IIPro i 3Pro i 4Pro i z 6 różnych classiców i V4B i B15 oraz kilka różnych preampów Ampega. Także sporo już wiedziałem o tych gratach. Problem w tym, nagrywałem je że do różnych projektów i różni ludzie grali na różnych gitarach. Teraz mieliśmy te graty w jednym miejscu. Wnioski mieliśmy raczej zgodne (opisał je wyżej Paka) Można je podsumować tak.... Jeśli gra się na preclu to trzeba mieć Ampega (tu Ameryki raczej nie odkryłem), a którego to już zależy od budżetu i konkretnych preferencji i stylu gry. Pamiętaj lampy owszem zmieniają w drobny sposób brzmienie wzmacniacza (tak jak powiedzmy struny brzmienie basu) ale nie zmieniają jego charakteru. Wyłączywszy oczywiście przypadek, gdy są po prostu zepsute. RE: Ampeg B-HOOD - DEFENCE - 05-23-2014 Też jakoś nie czaję tego pałowania się svt2 i ciągłego pisania że cl jest słaby. Nagle cl jest "be"? W dupach wam się poprzewracało od tego dobrobytu. RE: Ampeg B-HOOD - paka - 05-23-2014 mysle ze problem polega na tym, ze cl brzmi podobnie u kiepskiego i dobrego grajka natomaist takie 2-pro obnaza wszystko u slabego i daje dodatkowe mozliwosci u dobrego. na lampie nie gra sie latwo.. a to cale "be" odnosi sie juz pewnego poziomu sprzetu. wiadomo, ze to jest klasyk i sporo rzeczy zostalo na tym nagrane i brzmi dobrze. jednak w tej klasie cenowej sa sprzety dajace muzykowi wiekszy wachlarz brzmieniowy. ot co. RE: Ampeg B-HOOD - paluch1986 - 05-23-2014 Przy bezpośrednim porównaniu była różnica. Pewnie gdyby były to RÓŻNE warunki i RÓŻNI grający i RÓŻNE paczki to by nie wyszło Z drugiej strony na koncercie w klubie i tak mało kto usłyszy różnicę Nie przepadam za Ampegami, ale po spotkaniu mam ochotę na SVT 2 Pro. RE: Ampeg B-HOOD - Alfik - 05-23-2014 (05-23-2014, 04:08 PM)DEFENCE napisał(a): Też jakoś nie czaję tego pałowania się svt2 i ciągłego pisania że cl jest słaby.Byłeś?; słuchałeś?; ograłeś?! To kwestia tego z czym porównujesz... W porównaniu do innych Ampegów, które mieliśmy na miejscu był... jakby... słaby W porównaniu do całej masy tranzystorowych i hybrydowych headów Ampega pewnie byłby całkiem niezły. Jakby Ci to bardziej unaocznić przykład z innej dziedziny: Jak kończyłem podstawówkę to byłem najlepszy z matmy w historii szkoły. Poszedłem do XIV LO we Wrocławiu do matfizu. To wtedy była najlepsza szkoła jeśli chodzi o matfiz w kraju. Generalnie wpierdziel dla kujonów masochistów. Mieliśmy 6 finalistów olimpiady matematycznej w kraju i 3 międzynarodowych. Musiałem się sporo nazapierdalać, aby mieć (wstyd się przyznać) ledwo 3, a i mierne się zdarzały. Jak przyszła matura - dostaliśmy zadania ogólnopolskie dla matfizów - wyszedłem przed czasem i dostałem 5. Podobnie jest z Ampegami. RE: Ampeg B-HOOD - 3cina - 05-23-2014 (05-23-2014, 03:00 PM)Alfik napisał(a): Można je podsumować tak.... Jeśli gra się na preclu to trzeba mieć Ampega (tu Ameryki raczej nie odkryłem), a którego to już zależy od budżetu i konkretnych preferencji i stylu gry. a jak się gra na jazzie? ;> RE: Ampeg B-HOOD - DEFENCE - 05-23-2014 Proponuję żebyś swój mentorski ton zachował dla swoich kolegów. Nie byłem, nie słuchałem, nie "ograłem". CL to klasyka i raczej żadne podniety forumowe tego nie zmienią. Jesteś realizatorem i chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że bas zazwyczaj jest częścią brzmienia całego zespołu, więc jakieś porównania, sprzętu solo nie dają pełnego obrazu. Tak wiem zaraz przytoczysz mi przykłady miliona nagrań i wyjdzie, że masz rację, jak zawsze zresztą Omsooooooooooooooooooooooon RE: Ampeg B-HOOD - hubertDRI - 05-23-2014 Kurwa! Bicie piany. Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma. Przenieśta wątek do http://basscity.eu/thread-488.html RE: Ampeg B-HOOD - paka - 05-23-2014 O co teraz chodzi bo sie pogubilem. Dla rozjaśnienia sytuacji - na bassturbacjach mieliśmy nieczęstą szansę zebrania w jednym miejscu następującego sprzętu: - SVT-CL - SVT-II (lata 90) - SVT-2 PRO - SVT-VR - V4-B (lata 70) - B-25 (lata 70) - B-15 (lata 60) - lodówka wietnamska - lodówka chińska - lodówka amerykańska Dlaczego twierdzisz, że w dupach nam się poprzewracało? Usłyszeliśmy praktycznie każdą lampę wypuszczoną przez Ampega w dobrych warunkach akustycznych, ogrywane jeden po drugim przez 3 różne osoby każdy (Alf grał palcami, Mroku kostką a Bratekr palcami z mocnym atakiem - każdy z nich jakieś swoje określone riffy na każdym ze wzmacniaczy). CL po prostu odstawała od reszty. Nie chodzi o charakter brzmienia, bo tutaj praktycznie każdy wzmacniacz był inny. Chodzi o jakość, coś co mogło by usprawiedliwić jego cenę. Z innch ciekawostek - VR jest bardzo podobny brzmieniowo do B-25, natomiast V4-B tym jak reaguje na gre nie przypominał nic co słyszałem do tej pory - to jest wzmacniacz kompresor, gra lekka (czysty sound) jest niemal identycznie głośna co gra mocna (przester szatan), natomiast ogólna głośność tego 120-watowego wzmacniacza nie odstaje w ogóle od 300-400 watowych lamp. RE: Ampeg B-HOOD - macius - 05-23-2014 Defence chce sprzedac CL i kazdy negatywny glos dziala na jego niekorzysc :p |