Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Gruby, dla mnie jazz jesion klon to powinien brzmieć jak rasowy przecinak :] To jest amerykaniec?
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Lechoo80
Luz i tak nagród nie było
jabłecznik
To seria Metro. Czyli składany w USA, produkowany w Japonii. Chyba. Nie wiem, nie znam się.
Może ktoś kompetentny napisze coś o Sadowskich?
To było zagrane żeby było miękko, poza tym preamp Sadowskiego ma tendencję do robienia misia, a nie przecinaka
Liczba postów: 4241
Liczba wątków: 4
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Ja ciagle nie slyszalem tego Sadowskiego - wracam do sluchawek w niedziele
Ale z tym misiem to moze byc duzo prawdy - Andrzej Stagraczynski przywiozl takiegoz Sada na warsztaty bluesowe w pulawach i bezskutecznie uchem szukalem jazzbassowego dzwona. Wlasnie misiowato bylo.
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Znaczy muł? ;-) Posłucham w domu, bo w pracy mam wrzutę blokniętą.
Gram na nerwach.
Nie muł, miś kurwa
Można odłączyć preamp i robi się zwykły Jazz.
Liczba postów: 402
Liczba wątków: 8
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
06-04-2010, 02:38 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-04-2010, 02:38 PM przez jabłecznik.)
Czyli nie jestem głuchy, że słyszałem taki lekko preclowy mułik (tfu, miśś)
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.
Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Liczba postów: 154
Liczba wątków: 7
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
Moje cudeńka:
Fender am dlx jazz bass ash bez preampu, stare elixiry:
http://w706.wrzuta.pl/audio/8l5NOfuWIhj/brandy_jazz
Fender Custom Shop Precision Bass '59 NOS, flaty ernie ball:
http://w706.wrzuta.pl/audio/3QZhsyGq0RH/brandy_p
Oba nagrywane z linii z orendża, przed orendżem bonusowo submarine, smacznego
Liczba postów: 641
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
0
(06-05-2010, 09:23 PM)mieszko napisał(a): Moje cudeńka:
Fender am dlx jazz bass ash bez preampu, stare elixiry:
http://w706.wrzuta.pl/audio/8l5NOfuWIhj/brandy_jazz
Fender Custom Shop Precision Bass '59 NOS, flaty ernie ball:
http://w706.wrzuta.pl/audio/3QZhsyGq0RH/brandy_p
Oba nagrywane z linii z orendża, przed orendżem bonusowo submarine, smacznego
Jak dla mnie to jb lepiej się klei. Preclowi brakuje tego ciepła, które tak pasuje do tego numeru.
pozdrawiam
wajzner
witam, he he, pozdrawiam
Liczba postów: 16400
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(06-04-2010, 02:36 PM)Gruby napisał(a): Nie muł, miś kurwa Z zębami ten miś - fajnie warkota. Bomba.
Gram na nerwach.
O kurde.Gruby gralem na 4 strunowejwersji tego instrumentu. Chyba kazdy kto gral na tym Sadowskim wie ze ten bas brzmi najlepiej na zywo, nie da sie odczuc mocy i glebi jaka ten jazz emituje w probkach. Mysle ze to samo tyczy sie Alembicow. Tak czy inaczej to najlepiej brzmiacy i jeden z najwygodniejszych,z tych wybitnie ladnych instrumentow, na jakim mialem kiedys mozliwosc grac. Doskonaly strzal milordzie
Liczba postów: 2194
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
(06-04-2010, 09:50 AM)Paweł Wszołek napisał(a): Kadzy kto kupil sadowskiego to raczej sie z nim nie rozstaje..
Święte słowa
No i jeszcze raz gratulacje Gruby, że w końcu kupiłeś prawdziwą bass gitarę :p
Co do tego co oferuje Sadowsky na żywo: ...prawdziwą głębię basu, jaką ciężko jest uzyskać na innych instrumentach. Świetność Sadów leży nie tylko w ich drewnie, ale też w elektronice. Śmieszną sprawą jest fakt, że na CLce zawsze gram w trybie aktywnym i jest mioood, a na AD200 na pasywnym, bo po prostu generuje taki głęboki bas, że aż się boję A najlepszym testem jest podłączenie jazza fandera a pozniej sada, wtedy słychać o co kaman z fenomenem sadowskych.
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Jest to tylko dowodem na to, jak dobrym drewnem dysponuje i jak dobrze je struga... Warmoth :p
(06-06-2010, 10:22 AM)Basstard napisał(a): Jest to tylko dowodem na to, jak dobrym drewnem dysponuje i jak dobrze je struga... Warmoth :p
Jarku zazdrość to paskudna przywara oraz jeden z grzechów głównych.
Wstydź się!
I.Q.
Ano brzmi. Póki co wszystko mi się zgadza, ale ja potrzebuję trochę czasu żeby dobrze poznać wiosło.
unclefucker
Dzięki
Czekam aż mój Jazz wróci ze Szwecji, to zrobię porównanie na żywo.
Generalnie jestem zadowolony z tego basu
(06-04-2010, 09:50 AM)Paweł Wszołek napisał(a): Kadzy kto kupil sadowskiego to raczej sie z nim nie rozstaje
Na szczęście nie każdy, bo inaczej ten by nie trafił do mnie
Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(06-06-2010, 12:03 PM)Gruby napisał(a): Jarku zazdrość to paskudna przywara oraz jeden z grzechów głównych.
Wstydź się!
Ja już swój wymarzony bas mam więc nie muszę zazdrościć :p
Tak czy owak - gratulatoryka!
Ciekawe, kiedy zaczniesz szukać czegoś jeszcze innego :p
Liczba postów: 435
Liczba wątków: 2
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
0
Gruby:
Gratki !
Gdybyś kiedyś znalazł chwilę to nagraj próbke w trybie pasywnym.
Ciekaw jestem jak wypadły by jazzy od np Lulla i Coppoli przy Sadowszczaku...
FIESTA RED
--------------------------------------------------
Kupię przetwornik 'Mudbucker' oraz gryf do Pb/Jb
|