Zaloguj się

03-14-2012, 10:55 PM

Mein gott, ja nie wiem jak Wy to robicie, poziom kompresji preampu Ampega SVT-3PRO jest dla mnie w pełni dopuszczalny, natomiast przester Xotica (Bass BB Preamp) już mnie wkurwia, bo nie mogę ani przyłoić ani zagrać lekko bo mi za bardzo podciąga/obcina.
Parę razy próbowałem grać z kompresorem, za pierwszym razem wytrzymałem najdłużej - parę miechów beztroskiego łojenia coverów The Cult na koncertach. Wink

03-15-2012, 02:37 AM

(03-14-2012, 10:44 PM)zakwas napisał(a):
(03-14-2012, 11:17 AM)Gruby napisał(a):
(03-14-2012, 10:19 AM)brodarek napisał(a): A co myślicie o takiej sytuacji jak, nazwijmy to "podwójna kompresja"?
Otóż mam kompresor przed przesterem, dalej jakieś tam inne efekty, wpinam to wszystko we wzmaka, który na początku ma jeszcze delikatnie rozkręcony kompresor.

Robię tak od dawna.

Demeter Compulator na początku, zaraz po tunerze, pożniej EBSy ValveDrive, chorus, oktawer, kaczka i na końcu MXR M-80.

Ale DI używam z podłogi, więc kompresor z EBS HD350 jest w zasadzie do ochrony paczki i delikatnie odkręcony.

Jakbym miał dwa kompresory, to też bym tak robił.
Niestety, mam tylko jeden (też Compulatra z resztą, ale od Pinia) i wpinam go na końcu, bo ma mi obciąć peaki z micro Q-trona EHXa i generalnie wyrównać poziomy na wyjściu - o poziom na wejściu staram się zajmować jednak własnoręcznie.
Poza tym, czasem odpalam synthowe brzmienie i mi pasi wygładzenie na przyzwoitym poziomie przesterowanego brzmienia po oktawerze, envelopie i chorusie.
Wszystko zależy od filozofii grania i tego w jaki sound celujemy, więc moim zdaniem zaczynamy kolejną bezcelową dyskusję, bo żadne rozwiązanie nie będzie "lepsze".

A gdzie tu było stopniowanie lepsze - gorsze?

Dla mnie Compulator jest specyficznym kompresorem, a raczej ja go specyficznie ustawiam. Nie obcina, nie pomaga mi panować nad tym co za dużo. Nie mam z tym problemu. Lubię cały bród z nowych strun napierdalających o progi. Struny są nisko, gram mocno.
Ma być syf.
Natomiast wyciąga z instrumentu górę i górny środek, żeby przester był jeszcze brzydszy, kłująco-charczący, co przekłada się na słyszalność w zespole.

groza · 03-15-2012, 11:46 AM

(03-15-2012, 02:37 AM)Gruby napisał(a): Lubię cały bród z nowych strun napierdalających o progi. Struny są nisko, gram mocno.
Ma być syf.
Natomiast wyciąga z instrumentu górę i górny środek, żeby przester był jeszcze brzydszy, kłująco-charczący, co przekłada się na słyszalność w zespole.

Bracie!

**paluch1986** · 03-15-2012, 11:52 AM

(03-15-2012, 11:46 AM)groza napisał(a):
(03-15-2012, 02:37 AM)Gruby napisał(a): Lubię cały bród z nowych strun napierdalających o progi. Struny są nisko, gram mocno.
Ma być syf.
Natomiast wyciąga z instrumentu górę i górny środek, żeby przester był jeszcze brzydszy, kłująco-charczący, co przekłada się na słyszalność w zespole.

Bracie!

Bracia

Jak tylko znajdę kabel do telefonu to się pochwalę pedalboardem Smile