Poligamiczny 6-strings B-Hood
#76
widzę, że wesoła emotka i podpis to za mało, żeby odczytać żart... cóż.
obrazki się zesrały.

Odpowiedz
#77
(09-28-2012, 07:11 AM)Stanislav. napisał(a): widzę, że wesoła emotka i podpis to za mało, żeby odczytać żart... cóż.

Wiesz, w towarzystwie jeśli kogoś obrazisz, nie wystarczy wesoła minka - wrażenie pozostanie ... tym bardziej jeśli wyrażana opinia dotyczy wielu osób...
Odpowiedz
#78
No to też dorzucę Polaka na 6ce - świetny, znakomity wręcz bassman, który na prawdę potrafi grać w sekcji Big Grin


imć Andrzej Rusek. Mało go widać w TV, ale kiedyś można go było zobaczyć na przykład w zespołach Martyny Jakubowicz, czy SBB (po reaktywacji)
[Obrazek: 17481.jpg]
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#79
(09-28-2012, 06:41 AM)solartron napisał(a): Zaczynam powoli rozumieć Grubego, Grozę, Władka ...

A możesz rozwinąć? Smile Ja pamiętam, że zarówno taki Gruby, jak i Groza bardzo lubili forsować własne zdanie - nierzadko mając rację (ale nie zawsze -wiadomo!). Przez to stali się charakterystyczni wśród społeczności forum. Trudno się dziwić, że prowokowało to innych, do wchodzenia z nimi w różnego typu dyskusje. I jeszcze o ile taki Gruby, wykazywał się IMHO znakomitym poczuciem humoru, to już Groza bardzo często podchodził zbyt "na serio" do dyskusji. Podejrzewam, że nie bez znaczenia mógł być również pewien aspekt poczucia wyższości nad innymi forumowiczami (nie wnikając w szczegóły). Dlatego tak skrajne posunięcie - moim zdaniem stanowiące argument ostateczny: Wy tu sobie możecie pierdolić, a my i tak jesteśmy z lepszej kasty. Ty Paweł też nie dasz sobie "w kaszę napluć" - zresztą masz ku temu podstawy (wszyscy wiedzą, jaki poziom muzyczny reprezentujesz i znają Cię jako świetnego elektronika) - ale czy trochę nie dajesz się ponieść czemuś, co wygląda mi to na zalążek nowego trendu basscity? Wink Uczciwie pytam - bez uszczypliwości?
(09-28-2012, 07:36 AM)Fabian napisał(a): BH of zaczynam rozumiec Groze, Grubego.

Widzę Fabian, że też na to zwróciłeś uwagę... mrgreen
Odpowiedz
#80
(09-28-2012, 07:47 AM)OMSON napisał(a):
(09-28-2012, 06:41 AM)solartron napisał(a): Zaczynam powoli rozumieć Grubego, Grozę, Władka ...

A możesz rozwinąć? Smile Ja pamiętam, że zarówno taki Gruby, jak i Groza bardzo lubili forsować własne zdanie - nierzadko mając rację (ale nie zawsze -wiadomo!). Przez to stali się charakterystyczni wśród społeczności forum. Trudno się dziwić, że prowokowało to innych, do wchodzenia z nimi w różnego typu dyskusje. I jeszcze o ile taki Gruby, wykazywał się IMHO znakomitym poczuciem humoru, to już Groza bardzo często podchodził zbyt "na serio" do dyskusji. Podejrzewam, że nie bez znaczenia mógł być również pewien aspekt poczucia wyższości nad innymi forumowiczami (nie wnikając w szczegóły). Dlatego tak skrajne posunięcie - moim zdaniem stanowiące argument ostateczny: Wy tu sobie możecie pierdolić, a my i tak jesteśmy z lepszej kasty. Ty Paweł też nie dasz sobie "w kaszę napluć" - zresztą masz ku temu podstawy (wszyscy wiedzą, jaki poziom muzyczny reprezentujesz i znają Cię jako świetnego elektronika) - ale czy trochę nie dajesz się ponieść czemuś, co wygląda mi to na zalążek nowego trendu basscity? Wink Uczciwie pytam - bez uszczypliwości?
(09-28-2012, 07:36 AM)Fabian napisał(a): BH of zaczynam rozumiec Groze, Grubego.

Widzę Fabian, że też na to zwróciłeś uwagę... mrgreen

Nie ma tu co rozwijać, wszystko zawarte jest w powyższej wypowiedzi Fabiana. Ale żeby była jasność, nie mam nic przeciwko kontrowersyjnym wypowiedziom na forum. Jak zauważyłeś, sam nie jedną mam na koncie Wink. Rozumiem kontrowersyjne opinie, jeśli mają jakieś podparcie merytoryczne, wtedy można podyskutować, ale pisanie tylko po to by nabić sobie licznik raczej źle działa na poziom forum, bo okazuje się, że w poszczególnych tematach więcej jest "opowiastek" niż informacji dla potencjalnych zainteresowanych.

Miklo, mam przyjemność grywać w niektórych bandach w których gra/ł Andrzej. To prawda - zajefajny szóstkowiec i świetny sekcyjny basista.
Tak dla uzupełnienia powiem Ci, że zawsze gdy Darkowi Ziółkowi dam jedną z moich szóstek - nie mogę się nadziwić z jaką łatwością przestawia się na taki instrument. Darek na co dzień gra na 4 lub 5 - a szkoda, bo do twarzy mu z 6. Następnym razem muszę cyknąć fotkę mrgreen
Odpowiedz
#81
(09-28-2012, 08:07 AM)solartron napisał(a): Nie ma tu co rozwijać, wszystko zawarte jest w powyższej wypowiedzi Fabiana. Ale żeby była jasność, nie mam nic przeciwko kontrowersyjnym wypowiedziom na forum. Jak zauważyłeś, sam nie jedną mam na koncie Wink. Rozumiem kontrowersyjne opinie, jeśli mają jakieś podparcie merytoryczne, wtedy można podyskutować, ale pisanie tylko po to by nabić sobie licznik raczej źle działa na poziom forum, bo okazuje się, że w poszczególnych tematach więcej jest "opowiastek" niż informacji dla potencjalnych zainteresowanych.

Wszystko to prawda - po prostu "nie dajmy się zwariować" Wink Emotka_2755


BTW - ale Grubemu to się dziwię - taki rzutki gość...
Odpowiedz
#82
(09-28-2012, 08:14 AM)OMSON napisał(a): ...

Wszystko to prawda - po prostu "nie dajmy się zwariować" Wink Emotka_2755

...

Otóż to Emotka_2755Emotka_2497
Odpowiedz
#83
Przez moment miałem GAS na 6-tkę, ale kasy nie było, jak już kasa była to trafiła się dobra 5-tka więc pomyślałem że nie będę kombinował, bo na dobrą szóstkę i tak mnie nie stać Wink W każdym razie piękne są te instrumenty jak przejrzałem temat Smile
Odpowiedz
#84
Widzę, że dyskusja wrze. Ja nie mam nic do 6,7,8 i 60tek Big Grin nawet, ale po prostu posiadanie 6ki dla samego posiadania jest dziwne. Wiadomo mniej biegania po gryfie, więcej dźwięków itd. ale w większości przypadków sekcyjnych (i mówię tu głównie ze swojego punktu widzenia i ze swoich doświadczeń) to w 90% wystarczy 4ka a te 10% to 5ka. Podajecie tu przykłady świetnych basistów, którzy grają na 6kach i ok, ale czy grając tak jak np. Żaczek z Kayah czy z kimkolwiek innym w sekcji nawet jeżeli gra na 6 to użyje tej 6tej struny, pojedzie akordem czy solówką (możliwe, ale chyba raczej nie w takiej sytuacji) ? No nie bo to, że ma 6kę w danej chwili nie znaczy, że użyje całej możliwej skali instrumentu ! I od tego się zaczęła moja dyskusja, a mianowicie na ile tak naprawdę potrzebna jest ta 6ta struna albo nawet więcej wyższych w grze sekcyjnej i na ile to jest "ułatwienie" i "poszerzenie możliwości brzmieniowych" a na ile lans i efekciarstwo Wink . Niech sobie nikt nie myśli, że moje zapatrywania na basówę są jakieś ograniczone, ortodoksyjne itp. bo nie są Wink Po prostu ja jeszcze nie dorosłem, a raczej nie umiem napierniczać na tyle, żeby 6ka mi była potrzebna tak jak np. 5ka, która bardzo ułatwia życie (o czym przekonałem się na własnej skórze).
Odpowiedz
#85
(09-28-2012, 07:36 AM)Fabian napisał(a): Powiem Wam szczerze, ze takie teksty juz nie bawia, bo sie pojawiaja co chwile. Nie wiecie co innego napisac? Tak samo o biedakach i gejach. To bylo zabawne, ale kurwica, do czasu. Teraz piszecie to co post i to juz jest po prostu nudne.
BH of zaczynam rozumiec Groze, Grubego.

Jest jeszcze rezerwat, gdzie okres ochronny trwa cały rok mrgreen

"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Odpowiedz
#86


(09-28-2012, 09:22 AM)jb90 napisał(a): ... Po prostu ja jeszcze nie dorosłem,....

i może na tym zakończ swoje wypowiedzi w większości tematów..

Solatron- gratuluje kolekcji Kenów.. Świetnie się to prezentuje, który z nich jest Twoim ulubionym ( głownym instrumentem ) ? Jak dla mnie ten pierwszy z prawej jest ideałem pod względem wyglądu
Odpowiedz
#87
no... ten z prawej, to prawdziwe cacuszko!
Odpowiedz
#88
(09-28-2012, 07:47 AM)OMSON napisał(a): Podejrzewam, że nie bez znaczenia mógł być również pewien aspekt poczucia wyższości nad innymi forumowiczami (nie wnikając w szczegóły). Dlatego tak skrajne posunięcie - moim zdaniem stanowiące argument ostateczny: Wy tu sobie możecie pierdolić, a my i tak jesteśmy z lepszej kasty.

Hej,

pisze - źle, nie pisze - gorzej Smile

Prosiłbym, by nie dopisywać tego typu interpretacji. Moja rezygnacja z forum nie jest absolutnie żadnym argumentem lub teatralnym gestem wyrażającym głęboką pogardę dla świata. Nie lubię niedomówień więc napiszę najprościej jak się da. Nie będzie to specjalnie miłe, natomiast będzie tym co szczerze mogę powiedzieć na publicznym forum:

1. Nie chcę być w żaden sposób utożsamiany i kojarzony z tym co pisze na forum Alfik. Nie chcę by ktoś gdzieś w trakcie jakiś nagrań powiedział "a groza, gość od Alfika, tak?". Mam swoje powody, to moja prywatna sprawa i decyzja - tłumaczyć się z niej nikomu nie muszę, nie oczekuję też od nikogo zmiany sposobu bycia. Tym bardziej, że w tym przypadku gość i wiedzą i umiejętnościami znacznie mnie przerasta - nie przystoi mi go prostować.

Forum na jego wiedzy skorzysta bardziej niż na mojej - spina jest niepotrzebna i szkodliwa. Wszystko co miałem do napisania i tak już w sumie napisałem.

2. Na własne potrzeby zrobiłem sobie takiego oto jpega:

[Obrazek: basista_internetowy.jpg]

mam go na tapecie w biurze. Gram już ponad 10 lat a dalej mam olbrzymie braki w podstawowej wiedzy o harmonii itp. itd. Za to mam gitę za 8 koła i na podstawie sekundowego ujęcia na youtube rozpoznam prawie każdy bas i KURWA MAĆ customowy kolor lakieru fendera z lat 70.Zdałem sobie z tego sprawę na jakimś afterparty po koncercie i od tego czasu sam się z siebie nabijam. Dla mnie to po prostu żenada, jak na kogoś kto zajmuje się zawodowo MUZYKĄ, a nie lutnictwem czy rzeczoznastwem.

To przemyślenia na temat mojego wymądrzania się na forum i tego jak JA gram, a jak - po tylu latach i postach - powinienem grać. Nie wszyscy mają jakieś aspiracje muzyczne - wiadomo, nie każdy musi umieć grać, śpiewać, stepować.
Mi się jednak życie ułożyło jakoś tak dziwnie, zupełnie bez planowania, że obecnie bywam zawodowym basistą. W związku z tym wypadałoby się w końcu nauczyć grać, tak żeby nie było poczucia obciachu przed - zazwyczaj znakomitymi - basistami stojącymi z boku czy przed sceną.

Podsumowując - zrezygnowałem z pisania by uniknąć konfliktów z Alfikiem. Do tego - dużo pracy przede mną Smile

Bez spiny chłopy, kontakt wszyscy do mnie mają - w razie czego pisać, dzwonić, wpadać na whiskey po koncercie.
Odpowiedz
#89
Heh. To nie jest tak źle ze mną. Nie znam tych gatunków drewna, które żeś tam wpakował. Dura i mola rozpoznałem licząc na palcach Wink
Gram na nerwach.
Odpowiedz
#90
(09-28-2012, 02:41 PM)groza napisał(a): Hej,

pisze - źle, nie pisze - gorzej Smile

O proszę! Uderz w stół... Wink mrgreen Groza, ale to znaczy, że wróciłeś? Smile

A tak poważnie- za bardzo się przejmujesz IMHO. Taki Alphard ma prawo do własnego zdania - jak każdy z nas. Na ile się zna - na ile zwyczajnie się puszy - każdy ma swój rozum, by to ocenić (ciekawostkę stanowi ostatni przypis w sygnaturce kolegi) Wink Najlepiej - jakby wszyscy basiści wyposażeni byli w "jazzkarabiny" - niczym granatowe mundurki rodem z Chińskiej Republiki Ludowej - wtedy byłoby równo i sprawiedliwie (oraz w jedyny sposób słusznie!) mrgreen Twoje odejście było teatralne - tak bez owijania w bawełnę... Wyszło trochę, jak dramatyczne rozstanie urażonego kochanka, a nie jak zwyczajny brak zainteresowania forum Emotka_2755 Pewnie dlatego taka nad/pod/obok/chujwie-interpretacja z mojej strony mrgreen A jak czytam, że ktoś tam znowu zaczyna rozumieć Ciebie, Grubego itd. popadam w delikatny dysonans poznawczy...

No i nie kumam, dlaczego ktoś miałby Cie identyfikować z tym całym Alphardem, a nawet jakby - na czym polega ujma w zawodowym środowisku muzycznym (co prawda gość wypycha policzek językiem, ale przecież lamerem nie jest, skoro prowadzi studio nagrań, nie)? Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości