Którym kurierem i jak zapakować
#31
Ja słałem moim kurierem który jeździ spod londynu do mnie tu, na wschód od wawy. 46 Kilo kolumny doszło za 20 funtów :] Ale to raczej niska cena wiec tyle się nie spodziewaj. średnia cena to jednak funt za 1kg lub i wiecej
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Odpowiedz
#32
Podczep się pod firmę, która wozi regularnie transporty z gb do polski. Ktoś w ten sposób sobię combo z anglii przetransportował w tani sposób jeszcze na wdSmile
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#33
a macie jakieś namiary?
Odpowiedz
#34
Możesz tu zajrzeć: http://www.poloniatransport.pl/kontakt/

Myślę, że jakby się z nimi ugadać to by nie było problemu.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Odpowiedz
#35
dzięki wielkie
Odpowiedz
#36
(05-16-2010, 04:37 PM)Buger napisał(a): Możesz tu zajrzeć: http://www.poloniatransport.pl/kontakt/

Myślę, że jakby się z nimi ugadać to by nie było problemu.

Ale by ktoś musiał dostarczyć paczkę do autobusa bo oni sami nie odbiorą. W Reading gdzie mieszkałem taki bus był o godzinie 5 rano jak wracałem tą firmą do Polski Tongue Ale fakt, nadbagaż 10 funtów biorą, chyba ze 20 jeśli nie jedziesz z nimi.
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Odpowiedz
#37
Mam kontakt w uk, więc to nie duży problem
Odpowiedz
#38
Wczoraj jeździłem z kumplem cały dzień autem w firmie kurierskiej, bo mi się nudziło...

Po tym na co się napatrzyłem, jak goście traktują przesyłki, to szlag mnie trafiał i bede się bał cokolwiek wysyłać kurierem... Z małymi paczkami to jeszcze ok, bo nie wymagają użycia dużej siły podczas załadunku. Gorzej natomiast jest z tymi dużymi. Wszystko na zasadzie "jeb na pakę, oby lżej". Mają totalnie wyjebane, na to że to czyjaś wartość i że się może zniszczyć! Brak szacunku dla ludzkich pieniędzy!!

Wychodzą z założenia, że jak się coś rozjebie, to klientowi powiedzą, że to nie ich wina, że oni tylko rozwoża, a przesyłkę w takim stanie wzięli z bazy...

A firma pokryje straty...

Tacy oszołomowie, nie dość, że nie szanują pieniędzy szefa i zleceniodawców, to jeszcze wyrabiają 'renomę' firmie...
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Odpowiedz
#39
A w jakiej firmie jeździ Twój kolega? Mój gitarzysta pracował kiedyś w DHL i opowiadał dokładnie to samo, że obojętnie czy w paczce telewizor, czy kilo słomy, to i tak wrzucali na pakę, robili sobie siłkę przy okazji. Żal...
Odpowiedz
#40
O, ja tutaj w mordce pytam a odpowiedź mam w tym temacie mrgreen

A co do przesyłek: miałem wątpliwą przyjemność być ostatnio świadkiem rozładunku samolotu z przesyłek lotniczych. Że tak powiem... Bum, bum, bum, bum, ups...
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz
#41
(08-11-2010, 11:06 AM)hubertgal napisał(a): A w jakiej firmie jeździ Twój kolega?

Kolporter express Emotka_2497
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Odpowiedz
#42
DB Schenker - OK. Ostatnio wysylalem nawet wzmak do Szwecji (31kg). Wszystko super.
DHL - ok, ale sa problemy z kontaktem.
-
Odpowiedz
#43
Myślę o wystawieniu Marshalla 4x12" na ebaya, ale z tego co się rozejrzałem to wysyłka tego grata za granicę to takie ciężkie pieniądze, że się w ogóle nie opłaca. Ma ktoś doświadczenie z rozsądnymi kurierami świadczącymi taką usługę za "ludzkie" pieniądze?
Jabłanica (bułg.: Община Ябланица) − gmina w środkowej Bułgarii. Populacja wynosi 6600 mieszkańców. 

blue colander stompboxes

Odpowiedz
#44
(08-11-2010, 09:56 PM)sledz napisał(a): Myślę o wystawieniu Marshalla 4x12" na ebaya, ale z tego co się rozejrzałem to wysyłka tego grata za granicę to takie ciężkie pieniądze, że się w ogóle nie opłaca. Ma ktoś doświadczenie z rozsądnymi kurierami świadczącymi taką usługę za "ludzkie" pieniądze?

Znajdz kogos, kto ma firme i umowe z kurierem na dobrych warunkach (czytaj, np. wysyla paczki codziennie). Tam gdzie ja pracuje rzucili mi cene kurierem za granice, head, 1200pln. U kumpla - ta sama firma kurierska - 300pln.
-
Odpowiedz
#45
@Sledz: Ile to waży? Mniej więcej za funt za kilo do Anglii można wysłać.
Mazdah napisał(a):Instrument powinien dawać "kopa" za każdym razem kiedy go bierzesz do ręki. Nie tylko kiedy go po raz pierwszy rozpakowujesz z pudła albo przez pierwszy tydzień-dwa-miesiąc-rok grania. Jeśli możesz przejść obojętnie obok wiosła wiszącego na ścianie/stojącego na stojaku, to znaczy, że coś jest nie tak.

Ściągam sprzęt z Usa. Info na pw.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości