Jestem po owym nagraniu (setka na 8 śladów: gitara, bas, bębny), może komuś się przyda podzielenie się wrażeniami
ślady rozłożyłem w końcu tak:
1x stopa, 1x werbel, 1x tom (tomy wpuszczone w jeden ślad poprzez mikser i wyjście aux, dzięki zakwas
),2x OH (pojemnościówki), 1 x gitara przez sm 57 (Engl Invader to świetny wzmak, warty tej kasy), 1x bas z linii z Hartke HA3500,
Chłopaki chcieli się widzieć, kable były krótkie, więc musiało zostać w jednym pomieszczeniu wszystko. Żeby zminimalizować przesłuchy to kolumna gitarowa stała po drugiej stronie pokoju, tyłem do bębnów, do tego dałem jeszcze parawan wyłożony kocami. Bas szedł przez linię, to ściszyłem piecyk na salce i dałem im po słuchawkach. Po nagraniu podstawy gitarzysta dograł duble i solówki, a na sam koniec nagrałem wokal. Jak słuchałem gołych śladów to wyszło lepiej niż się spodziewałem. Gitara weszła trochę w OH, ale parawan i tak sporo zrobił (przy porównaniu próbki "bez"). Ogólnie to w 6 godzin nagrało się 5 kawałków tak, jak coś zmiksuję to zainteresowanym mogę pokazać próbki, na razie mam dość trash metalu więc dziś już nie kręcę