Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
I jeszcze co do zmiany brzmienia, a raczej barwy - oczywiście, że kompresor to brzmienie zmienia, i zwykle na gorsze. Tylko, że daje w zamian coś innego. Jednym pasuje, innym nie. Ważne, żeby nie oceniać kompresora tylko po zmianie barwy, bo ona zmieniona zostanie na pewno. Posłuchać trzeba całości i zobaczyć.
Co do grania na kompresorach "studyjnych" - próbowałem, dla mnie jest to zupełnie coś innego. Dawno temu zniechęcony "amatorstwem" mojego bossa próbowałem używać do basu rackowy kompresor - kopię dbxa robioną przez Dodka Żywioła z Krakowa (wtedy kasa za prawdziwego dbxa czy coś w tym stylu była wciąż niewyobrażalna). To był niezły kompresor, zwłaszcza, jak się pracowało w studiach, w których kompresorów nie było, ale zupełnie nie nadawał się do grania na basie - wróciłem do bossa Potem próbowałem wszystkiego, co mi weszło w ręce, i wiem, że kompresor do basu do grania to jest co innego niż kompresor do basu (czy czego innego) dla realizatora. Ten pierwszy to jest efekt i ma zmieniać brzmienie. Mi kompresor "studyjny" do grania nie pasuje - stąd choć ten maxxon wygląda sensownie, to jednak nie zmieniam (no i ten pobór prądu - 2A na starcie z bateryjki 9V!)
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Ja dla odmiany miałem nieco inne doświadczenia z tym kompresorem. BOSS CS2 to była największa wtopa. Kupiłem go na przekór rad bardziej doświadczonego kolegi basisty, który jeśli już, to radził mi BOSS-a LMB-3. CS2 zrobił totalne mydło z dynamiki i jedynym sensownym (dla mnie) ustawieniem, było coś w stronę limitera (którym z pewnością CS2 nie jest!). LMB-3 używam w pedalboardzie do tej pory na początku sygnału, z jakimiś delikatnymi ustawieniami pod kostkę (zmienia brzmienie nieco zabierając coś ze środka pasma, ale akurat jest to dobre w całości). W drugim zespole używałem dbx160A, potem MXR M87, ale ostatnio jadę 'true', bez kompresji, ze wszystkim na 12-stą w headzie i preampem w bypassie w Spectorze. Wystarczy naturalna kompresja z głośników.
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
Tak, to nie jest najlepszy kompresor, może nawet jeden z najgorszych - ja go traktuję jako efekt, a nie przezroczysty kompresor. Wszystkie kostkowe kompresory oparte o 3080 są takie same, niuanse pewnie są, ale w hałasie wychodzi na to samo.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
(11-05-2013, 04:39 PM)przemak napisał(a): niuanse pewnie są, ale w hałasie wychodzi na to samo.
I to jest istotą sprawy - w hałasie niestety umyka sporo niuansów, o które tutaj wybuchają dość częste spory
Liczba postów: 3015
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
10
Omson, a nie miałeś czasem CS-3?
(11-05-2013, 04:43 PM)mazdah napisał(a): Omson, a nie miałeś czasem CS-3?
A wiesz co - dobre pytanie? Miałem Compressor Sustainer, ale to było już z 17 lat temu... Ale niesmak pozostał
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
(11-05-2013, 04:41 PM)OMSON napisał(a): ...w hałasie niestety umyka sporo niuansów, o które tutaj wybuchają dość częste spory
Tak, chodzi mi o to, żeby nie mylić niuansów z rzeczywistymi różnicami. Kto chce, może sobie niuansować, ale NAJPIERW podstawy. Jak podstawy są nieogarnięte (nie wiem, np. nastrojenie instrumentu) to jakiekolwiek dyskusje o brzmieniu są bez sensu (to nie a propos czegoś, tylko tak w ogóle). Porównanie bossa cs do dbx 160 jest jak porównanie tubescreamera do np tego: http://rupertneve.com/products/portico-5042/ - oba zniekształcają
Kompresor, zwłaszcza gitarowy, to jest urządzenie modyfikujące dźwięk. Mam wrażenie, że w tym wątku poszukujecie kompresora, który by dźwięku nie modyfikował - to musi mieć true bypass
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
11-05-2013, 08:28 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2013, 08:30 PM przez paka.)
mam 20/30-letniego cs-2 i ubostwiam. najlepiej wydane 400-500zl na kostki ever.
Liczba postów: 1742
Liczba wątków: 19
Dołączył: Jul 2010
Reputacja:
1
11-05-2013, 08:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-05-2013, 09:02 PM przez citizenkane.)
(11-05-2013, 08:28 PM)paka napisał(a): mam 20/30-letniego cs-2 i ubostwiam. najlepiej wydane 400-500zl na kostki ever.
Miałem kiedyś cs-3 i był skrajnie chujowy. Pokładowy kompresor z LMD ba100's był dużo lepszy. Chciałem tego cs-2 kupić na próbę, bo Juan poleca no i teraz ty też. Totalnie natomiast zbiło mnie z pantałyku stwierdzenie recenzenta z ovni labs że różnica pomiędzy cs-2 i cs-3 jest minimalna, dlatego sobie odpuściłem, może niesłusznie. Jakkolwiek kupiłem Markbassa - i jest fantastich. Kiedyś chętnie sprawdzę cs-2 oj sprawdzę ja go
(11-05-2013, 06:17 PM)przemak napisał(a): (11-05-2013, 04:41 PM)OMSON napisał(a): ...w hałasie niestety umyka sporo niuansów, o które tutaj wybuchają dość częste spory
Tak, chodzi mi o to, żeby nie mylić niuansów z rzeczywistymi różnicami. Kto chce, może sobie niuansować, ale NAJPIERW podstawy. Jak podstawy są nieogarnięte (nie wiem, np. nastrojenie instrumentu) to jakiekolwiek dyskusje o brzmieniu są bez sensu (to nie a propos czegoś, tylko tak w ogóle). Porównanie bossa cs do dbx 160 jest jak porównanie tubescreamera do np tego: http://rupertneve.com/products/portico-5042/ - oba zniekształcają
Kompresor, zwłaszcza gitarowy, to jest urządzenie modyfikujące dźwięk. Mam wrażenie, że w tym wątku poszukujecie kompresora, który by dźwięku nie modyfikował - to musi mieć true bypass
DBX 160 to jest wtyczka software kolego. Jeśli chodzi Ci o hardware to masz zapewne na myśli 160A lub 160X, względnie 160XT. Każdy to zupełnie inne zwierze do innych zastosowań.
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
Kolega ma cs3 i nie używa w ogóle, jak zasiałem swojego gdzieś przy przeprowadzce, to trochę grałem na cs3, było inaczej, ale myślałem, że mi się zdaje. Myślałem, że to jest to samo, tylko z regulacją barwy, ale nie, sprawdziłem przed chwilą, to są zupełnie inne kompresory, to i inaczej mogą grać.
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 6389
Liczba wątków: 67
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
7
mam taka teorie, ze cs-2 zajebiscie gra z konstrukcjami fenderopodobnymi jak podpinam go pod EB, to wioslo zupelnie zmienia charakter.
A ja mam taką teorię, że gość ma rację
"Some people insist the CS-2 is significantly better than the CS-3, but I think they're exaggerating."
Liczba postów: 883
Liczba wątków: 13
Dołączył: Oct 2013
Reputacja:
22
(11-05-2013, 10:44 PM)OMSON napisał(a): A ja mam taką teorię, że gość ma rację
"Some people insist the CS-2 is significantly better than the CS-3, but I think they're exaggerating."
CS2 to prawie dokładnie MXR (z innym vca oczywiście), CS3 to już coś innego - podobny, ale inny. Wyguglałem, że ten VCA z CS2 to podobno jakiś wintydż jest, trudno dostępny i w ogóle wypas - może o to chodzi?
http://nagrywamy.com/
Squier Precision MiJ SQ '84, Lester Precision, Ibanez Soundgear MiJ '91, Harley Benton PB-20, Fender Bassman SP3100, Carvin R600, TC Electronic BG250, Boss CS2
Liczba postów: 1000
Liczba wątków: 4
Dołączył: Dec 2012
Reputacja:
6
Mam Origin Effects Cali76 i lubię, mam też Demeter Compulator, którego Cali miał zastąpić. Oba fajne, choć Compulator robi tylko jedną rzecz, a Cali ma typów kompresji szeroki zakres, i zajebisty pomiar diodami.
(11-05-2013, 11:09 PM)przemak napisał(a): (11-05-2013, 10:44 PM)OMSON napisał(a): A ja mam taką teorię, że gość ma rację
"Some people insist the CS-2 is significantly better than the CS-3, but I think they're exaggerating."
CS2 to prawie dokładnie MXR (z innym vca oczywiście), CS3 to już coś innego - podobny, ale inny. Wyguglałem, że ten VCA z CS2 to podobno jakiś wintydż jest, trudno dostępny i w ogóle wypas - może o to chodzi?
Który MXR? Bo np M87 jest na FET-cie podobnie jak Cali76...
A co do VCA w CS2/3:
"This is an earlier version of their current CS-3. The CS-1 was a completely different circuit, but the CS-2 and CS-3 are similar. The main differences are the VCA chip (made by Roland in the CS-2, made by THAT Corp. in the CS-3) and the tone knob that the CS-3 has and the CS-2 doesn't. The rest of their circuits are similar enough to not make much of an audible/functional difference."
|