EXCLUSIVE MESA/BOOGIE B-HOOD

[paluch1986]

Jak brzmieniowo wypadają pełne lampy Mesy VS pełne lampy Ampega? Nie chodzi mi o lepiej/gorzej, tylko jakiś bardziej szczegółowy opis jak ktoś porównywał

Ogrywał ktoś/ma Mesa Boogie M-Pulse?

[groza]

Ja grałem na jakimś xfactorze, ale nic nie pamiętam niestety

[wahrocker]

trzeba było nie pić

[norko]

Malo jest w internecie, ale to jest 'w miare' wierna probka co sie dzieje z tym najmniejszym mpulsem. Ten duzy nie wiem, ale podobno inaczej sie zachowuje juz, slyszalem ze troche pozniej sie przesterowuje i ma troche inny charakter pomimo ze to ta sama seria.

http://www.youtube.com/watch?v=pW3HdHDm8HA

[Alfik]

Jak brzmieniowo wypadają pełne lampy Mesy VS pełne lampy Ampega? Nie chodzi mi o lepiej/gorzej, tylko jakiś bardziej szczegółowy opis jak ktoś porównywał

Ogrywał ktoś/ma Mesa Boogie M-Pulse?

M pulse - byłem bliski kupienia ale dla mnie był za wolny - szesznasteczki nie miały takiego ataku i pierdolnięcia jak na SWR ale to już moje zboczenie.

Wzmacniacz jest świetny!!!
Bardzo zaawansowane i plastyczne EQ brzmienie szybsze niż ampeg i tłustsze niż SWR. Dużo bardziej mi się podoba niż nowa seria carbine.
Polecam też titan V12.

W Mpulse 600 problemem są nie logiczne rozwiązania pętli efektów i wyjścia liniowego oraz dziwne brzmienie DIboxa.

Generalnie zdecydowanie polecam Ci big block 750 - rewelacyjny wzmacniacz

[Burning]

paluch - jeśli chodzi o pełne lampy Mesy i Ampega, to ktoś na talkbass pięknie to ujął "Mesa to dama, a Ampeg to dziwka"
doskonałym porównaniem (ten sam basista, ten sam bas, ta sama paczka, 2 rózne heady: CL vs. 400+) jest Mondo Genarator - 13th Floor / QOTSA - Tension Head

[bunialski]

Jak Mesa to dama to nie slyszałeś mojej D180 na dwóch piętnastkach z L2000 na mocnym przesterze granym kostką w godnych tempach.
Chciałbym przy okazji podzielić się refkeksją. Dziś przed próbą założyłem ruskie NOSy 6L6 i pierdolnął mi bezpiecznik. Oczywiście nie zastępcze bezpieczniki miałem w domu. W końcu zrozpaczony podłączyłem tranzystora z salki Mesa mpulse pod moje dwie piętnastki. Bam! Myślę sobie ma to moc. Dołu w cholerę, drive. To był mój pierwszy kontakt z tranzystorem od X lat. Przeszło mi nawet przez głowę `po co lampa?` Zagrałem na nim dwie próby pod rząd z dwoma zespołami i już wiem `po co mi lampa`. Dynamika, czułość, szklistość lampkowa i moc. Lampy to magia, parafrazując Kucyki.
Lampy są jak środki psychodeliczne ciągle cię zaskakują.

[Burning]

L2000 na mocnym przesterze granym kostką

właśnie - mi wystarcza jazzbass grany z palca
bez drive

(każda pliszka swój ogonek chwali )

żeby nie było - Mesy bardzo lubię, M-pulse to dla mnie jeden z wzorów soundu, 400+ jest świetna, "stara" 400 imho jeszcze lepsza, ale już w chuj za głośna.
D180 nie miałem przyjemności, ale sądzę, że też bym lubił..

[paluch1986]

Na razie jest to plan z cyklu tych długoterminowych, póki co muszę wsadzić kasę w naprawę tego co mam, lutnika, ale powoli trzeba myśleć o czymś, co bym blado nie wyglądał przy Englu Invaderze gitarowego, a za Ampegami jakoś nie przepadam

Dzięki za opinie wszystkim

[dr_kciuk]

Ciekawią mnie te nowe lampki,w szczególności Prodigy....szkoda,że ceny nowych kosmiczne a używek nie uświadczysz

[bunialski]

Ciekawią mnie te nowe lampki,w szczególności Prodigy....szkoda,że ceny nowych kosmiczne a używek nie uświadczysz

Ja wiem że kiedyś będę posiadał. Trzeba poczekać. W sumie póki co nie narzekam na swój sprzęt ale kusi, kusi...

[gluszcz]

Od zawsze byłem przekonany że cl+810 e to jest to co potrzebuję ,to był pewnik ale....gdy już byłem na kupnie ogrywalem 2 szt. cl usa na próbach i ....hm konsternacja za okrągło,za ciepło i ten :muł: ampega mi nie siadł /od kilkunastu lat grywałem tylko na a./ wszyscy doradcy mi mówili że kurw. coś ci się pojebało toć to święty stack Oczywiście moje granie to głównie trzymanie brzmienia przy niskim stroju ,bez akrobacji.
Wcześniej skreśliłem wiele innych firm i całkiem przypadkiem trafiłem na mb big block 750 u kciuka .Pierwsze 5 min grania wystarczyło mi by przekonać się do mb Chyba nawet mr.kciuk był zdziwiony że tylko tyle czasu mi starczyło by podjąć decyzję i że nawet nie spróbowałem jego rodzynków fendera a jedynie wydumka na secie DC .Jestem już po paru graniach z całością i na moje ucho i gust mb BB 750 +810e bardziej nam siedzi .Jest tłusto,szybko,dynamicznie,selektywnie,pre pięknie się przesterowuje.Nie używam drive z heda.Nie piszę o dole bo w graniu w niskich rejestrach jest go mnóstwo i trzeba walczyć o to by gruba wybrzmiewala i brzmiała ;-)
W takich zestawach, do takiego grania ważny jest każdy element ,szczególnie gitara : u mnie next będzie już dużą wydumką,ale to jeszcze chwila ;-)

[Burning]

wadą "sklepowych" CL są lampy sterujące. Ich wymiana na chocby taniutkie JJ znacznie poprawia dynamikę.
Ponadto nie jest to head do cichego grania. Przy niedostatecznym wysterowaniu faktycznie robi się "buła".

[bunialski]

Moje doświadczenie z Ampegami (miałem dwa SVT II PRO i grałem na CL-ce) jest takie że na pewno ma więcej dołu od Mesy ( 400+ i D180) bo cięższe transformatoty ale mniej dzieje się w środku i brzydziej się przesterowuje. Dla mnie przynajmniej. Ziarno jest grubsze niż w Mesie. Mesa jest bardziej metaliczna i selektywna.

[Burning]

Ziarno jest grubsze niż w Mesie.

I za to go uwielbiam
przy tej klasie wzmaków, to już częściej kwestia gustu