STONEROWE GRANIE Słońce, pustynia i piach między zębami.

[pinio]

Nawet we 2 bez basu są zajebiści, polecam na żywo.

[corvax]

EDYTA: no i koncert w sklepie!

[citizenkane]

Z chłopakami z tego bandu łączy mnie wiele zajebistych wspomnień. Niezapomniane, wariackie trasy i dzikie imprezy.
Na swój debiut z 2013 kazali czekać z 15 lat, trochę dlatego że strasznie się z tym brandzlowali, a trochę mieli pecha. Bez wchodzenia w szczegóły. Zajebisty, nieortodoksyjny, rock'n'rollowy stoner.

Płyta jak dla mnie brzmi dziwie. I nie oddaje potencjału zespołu w sytuacji live, bo wtedy włąśnie pokazują o co tu chodzi...




Na tym gigu dosłownie latałem pod sufitem, kilka razy zaliczając żyrandol. Jeśli będziecie mieli okazję pójść na koncert to koniecznie to zróbcie.

Sorki za kijową jakość.

[Kapral]

Pełnometrażowe zapisy koncertów z "Najcięższego festiwalu na Zachodzie" - Psycho California. Jakość trochę pretensjonalna, ale mnóstwo perełek - m.in. Pallbearer, Dead Meadow, Conan, Kylesa, Bongzilla, Pentagram, Eyehategod, Om czy Earth.

http://www.cvltnation.com/the-heaviest-f...deo-essay/

[jetofuj]

Pierwsza płyta Dead Meadow to jest mistrzostwo świata! Jak głosi legenda, nagrali ją w całości na żywo w dwa dni w salce prób kumpli z Fugazi.

[Bolem]

Pełnometrażowe zapisy koncertów z "Najcięższego festiwalu na Zachodzie" - Psycho California. Jakość trochę pretensjonalna, ale mnóstwo perełek - m.in. Pallbearer, Dead Meadow, Conan, Kylesa, Bongzilla, Pentagram, Eyehategod, Om czy Earth.

http://www.cvltnation.com/the-heaviest-f...deo-essay/

Dzieki za link!

Byłem tydzień temu na Pallbearer w Pradze. Muzyka świetna, występ bez rewelacji .

[domelius]

nieortodoksyjny, rock'n'rollowy stoner.

[Kapral]

Codziennie coś nowego Dominiku; Major Kong musi się jeszcze wiele nauczyć ;D.

[citizenkane]

Kurwa wiedziałem że ktoś się zaraz przypierdoli! Dla mnie np. QOTSA jako pokłosie Slo Burn i Kyuss to też stoner.
Jak komuś się nie podoba ta teoria to niech spierdala, bo jest moja i jest dobra w dupie mam ortodoksów.

EDIT: I żeby było jasne chłopaki z IAHOB nigdy nie szufladkowali w żaden sposób swojej twórczości.
Ze względu na inspiracje i pewne podobieństwo do twórczości QOTSA zrobiłem to ja, bo o ile dobrze pamiętam nikt jeszcze nie wspominał o tym zespole na forum, a szkoda.

[domelius]

Codziennie coś nowego Dominiku; Major Kong musi się jeszcze wiele nauczyć ;D.

tyle razy zwariowałem czytając to forum

[citizenkane]

Faktycznie masz powód

[domelius]

Faktycznie masz powód

tak i nie

Ubolewam nad tym, że kapele marnują swój potencjał próbując trafić nie do tego odbiorcy, co powinni lub łudzą się, że istnieje taki odbiorca, który doceni jakość muzyki samą w sobie i nie trzeba do tego szufladek. W rezultacie grają dla nikogo i się potem dziwią, że nie pykło z karierą.

[3cina]

Domelius to trzeba sie sztywno trzymać jednego kanonu? Wtedy byloby nudno chyba Mi iahob wrzucony nie podchodzi ale imo trzeba eksperymentowac i w koncu ktorejs z tych kapel eksperymentujacych pyknie z kariera
btw. tak wiem ze wszystko juz bylo

[domelius]

Domelius to trzeba sie sztywno trzymać jednego kanonu? Wtedy byloby nudno chyba Mi iahob wrzucony nie podchodzi ale imo trzeba eksperymentowac i w koncu ktorejs z tych kapel eksperymentujacych pyknie z kariera
btw. tak wiem ze wszystko juz bylo

mylnie założyłeś, że świadomość tego, co i dla kogo się gra, wyklucza eksperymentowanie.

[3cina]

Domelius to trzeba sie sztywno trzymać jednego kanonu? Wtedy byloby nudno chyba Mi iahob wrzucony nie podchodzi ale imo trzeba eksperymentowac i w koncu ktorejs z tych kapel eksperymentujacych pyknie z kariera
btw. tak wiem ze wszystko juz bylo

mylnie założyłeś, że świadomość tego, co i dla kogo się gra, wyklucza eksperymentowanie.

IMO świadomość tego, co i dla kogo się gra, pozwala do eksperymentowania do pewnej granicy.