Wracając Quentin już z nimi nie gra. Właściwie słuchając tego jak w Oceanie brzmiał Fender Roscoe i dziś SR nigdy nie wybrałbym tego drugiego, jeśli to by było moje kryterium. Gdybym też był przekonany, że to sam bas brzmi. Quentin w tej kapeli sprzedałby mi pewnie i Urala.
Precel, wraz z Patryjotem to świetne basy, precla bym nie oddał jakbym nie musiał (kiedyś siedział u mnie jak nagrywałem w studiu z Ulicami).
Patryjot od początku podoba mi się bardzo wizualnie, a brzmieniowo jest lepszy z każdym kolejnym specification release. A z próbek brzmienia grozy coraz mniej można powiedzieć, ponadto że brzmi jak groza.
Liczba postów: 4285
Liczba wątków: 21
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
9
Nie ma w Tobie murzyńskości za grosz!
"Some people like cupcakes better. I for one care less for them!"
Liczba postów: 8790
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
46
Płakałem przy gangstas paradise. To się nie liczy?
Ja dopiero po tych filmikach usłyszałem i zrozumiałem różnicę między 60s a 70s pickup spacing. Zdecydowanie podoba mi się to 70s bardziej.
Także jak kiedyś jazza kupie to muszę na to zwrócić uwagę.
Fodera bardzo fajna, jak ktoś nie lubi to musi wrócić zdecydowanie do Wootena, Garissona i Gwizdaly. Pokuta nieodzowna, bardzo mi przykro.
Liczba postów: 3857
Liczba wątków: 9
Dołączył: Sep 2010
Reputacja:
2
Jest spoko, ale i tak chcem lampe
fender -> fender -> fender