EDEN D410 XST
#1
hej wszystkim!

mam możliwość kupienia powystawowej kolumny eden d410 XST za super przyzwoitą cenęBig Grin Sklep u naszego sąsiada za zachodnią granicą więc w grę wchodzi jedyn ie przesyłka kurierem - za daleko żeby jechać i osłuchiwać.

Wdzięczny będę za każdą opinię na temat tej kolumny.
Muszę szybko podjąć decyzjęmrgreen


wzmacniacz moj to kilkuletni swr750 - i raczej nie mam zamiaru go zmieniacSmile
Odpowiedz
#2
Nikt nic nie wie???
Aż nie chce mi się wierzyćmrgreen

nie wstydźcie się.......Wink każda opinia będzie dla mnie pomocna.

pozdr.
Odpowiedz
#3
Ja mam akurat XLT, którą kupiłem z pełną świadomością porównując m.in. właśnie z seria XST. Obie paki są zawodowe, ale XLT ma więcej dołu i lepiej klei bębny z resztą zespołu.

Jeżeli masz okazję ją kupić w bardzo dobrej cenie to nawet sprzedaż bez większej straty, bo to bardzo popularne graty.
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#4
XST jest twardzszy niz XLT.
XST robii takie "jeb" i trafia Cie taka zwarta ściana dźwięku, natomiast XLT robi bardziej "puu" - jest miększy cieplejszy mniej selektywniejsza od XST pozornie nizszy dzwiek.
Trzeba jednak uważać z obiema tymi paczkami - można je za bardzo przekoloryzować - znaczy sie bas moze byc za twardy i ostry przez co bas slabo miksuje sie ze skladem (XST) albo wrecz przeciwnie mozna przesadnie zmulic brzmienie i z basu zostanie tylko dziwny niski pomruk o nie okreslonej wysokosci (XLT). Na pewno sa to sprzety klasy profesjonalnej i swietne narzedzia do uprawiania basowania
Odpowiedz
#5
hmmm.... zdecydowanie bardziej chciałbym usłyszeć "jeb" niż "puu"mrgreen
poprawcie mnie jeśli się mylę, ale z własnego (małego co prawda) doświadczenia wiem, że mając dobrze selektywną kolumnę można zawsze to brzmienie ocieplić i zmiękczyć z poziomu wzmaka... a z kolumny typu "ciepłe kluski" tej selektywności raczej się nie uzyska; więc skoro taka jest właśnie różnica między XST a XLT to ciesze się, że to XST mogę kupićBig Grin
Odpowiedz
#6
(02-06-2011, 05:27 PM)fifo napisał(a): hmmm.... zdecydowanie bardziej chciałbym usłyszeć "jeb" niż "puu"mrgreen
poprawcie mnie jeśli się mylę, ale z własnego (małego co prawda) doświadczenia wiem, że mając dobrze selektywną kolumnę można zawsze to brzmienie ocieplić i zmiękczyć z poziomu wzmaka... a z kolumny typu "ciepłe kluski" tej selektywności raczej się nie uzyska; więc skoro taka jest właśnie różnica między XST a XLT to ciesze się, że to XST mogę kupićBig Grin
Tylko żebyś nie zrozumiał, że XLT jest kolumną mulącą bo absolutnie się z tym nie zgodzę. A idąc Twoim tokiem rozumowania równie dobrze można dół wyciąć. A zdecydowanie lepiej wycinać częstotliwości, których jest za dużo aniżeli sztucznie coś dodawać Smile

Ale i tak jedna jak i druga (jak i wiele wysokich modeli SWRa, Epifani, Aguilara itd.) to zawodowe graty, których się nie wstydzi nikt z profesjonalnych muzyków. Kwestia tylko czy Tobie dane brzmienie będzie odpowiadało.
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#7
Moim zdaniem basu ma więcej XST, a XLT brzmi bardziej środkowo (z dość mocnym podbiciem dolnego środka). Góry więcej też ma XST, generalnie ona ma szersze pasmo i brzmi bardziej płasko - jest bardziej "hifi" niż XLT (która świetnie pasuje np. do rocka).
http://eluktrick.bandcamp.com
Ibanez Roadstar II RB650 (DiMarzio DP122) + Ampeg V4BH & SVT-CL + Trace Elliot 1048H
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości