Klinika GASu

[snowblind]

co do tego soundmana, to paweł steczkowski mówił mi kiedyś, że najlepsze nagłośnienie na jakim grał, to jakieś jednogłośnikowe kombo soundmana w drewnianej obudowie. sam nie wiem, nie grałem.

[flyeR]

hmmm, to chyba warto się zainteresować, skoro na stronie soundmana paki 4x10 i 2x15 stoją po jakieś 2,5 klocka nowiusieńkie. Czemu tak mało ludzi na nich gra skoro zbierają takie opinie?

[Krzysztof]

Są brzydkie...

[Hubert]

sam jesteś brzydki

są oldschoolowe

[Bisq]

Czemu tak mało ludzi na nich gra skoro zbierają takie opinie?

Bo ludzie wrzucają tą markę do tego samego worka, co LDM, stary Mayones i Zak, Meg, Emp i Koda/Exar. Czyli takie "polskie byle co".

Kiedyś też grałem na kombie Soundmana w jednej salce prób, i sound bardzo mi pasował.

[flyeR]

Bisq, pewnie masz rację, ale czemu w takim razie widzę, że np Hubertgal rozpływa się nad tym sprzętem (cytuję, "Najlepszy zestaw na jakim grałem"), a takowego nie posiada?

Hubert, jak to jest? przecież to sprzęt za "psie pieniądze" w porównaniu do tych wszystkich eswuerów, edenów, ebeesów itd. czemu nie masz soundmana?

[Hubert]

bo po zapłaceniu rachunków i wszystkich opłat zostaje mi na koncie 500zł na dwie osoby, tłumaczyć dalej? poza tym po co mi taki zestaw w domu?

[dcd]

Też choruję na ta paczkę od kilku ładnych lat. Jak się ogarnę z finansami to w tym roku kupię na pewno.

[flyeR]

Hubert, czaję i nie zazdroszczę, niemniej wciąż się zastanawiam jak to się dzieje, że na forum nikt się nie chwali soundmanami, skoro są tak tanie a, z tego co można wyczytać, tak dobre

[Hubert]

nie wiem, może ludzie się ich boją. ja jak go zobaczyłem pierwszy raz, to sobie pomyślałem: "fuck, przecież to nie może grać, będzie booooooom i tyle", a nie ruszyłem nawet na milimetr korekcji, żadnej gałki, tylko gain i master, a reszta na 0 albo na 5, bo nie pamiętam, ale tak czy siak na środek i było aż za dobrze. Perkusista powiedział mi nawet: "wreszcie Cię słyszę"

Ja jestem bardzo zadowolony z brzmienia tej paczki, z preclem dogaduje się wyśmienicie!

[Brylant]

Hubert, czaję i nie zazdroszczę, niemniej wciąż się zastanawiam jak to się dzieje, że na forum nikt się nie chwali soundmanami, skoro są tak tanie a, z tego co można wyczytać, tak dobre

Bo takie wynalazki, nawet jak brzmią bardzo dobrze, to koszmarnie szybko tracą na wartości, a mało komu się uśmiecha przy sprzedaży tracić 60 % zapłaconej ceny.

[DEFENCE]

ZCP Gołąbek z braci ma 410 soundmana pod svt4 i fajnie mu ta paka chodzi. Taki sprzęt się kupuje będąc zdecydowany, wiedząc że się straci przy odsprzedaży.

Kupując 15 letniego svt3 za 2500zł, istnieje duże prawdopodobieństwo że za 2 lata sprzedamy go za 2500zł lub coś koło tego. Z soundmanem, odpowiedzcie sobie sami. Niestety mniej popularne firmy tak mają.

Kolejny przykład 410 LDM na celestionach. Czy to jest zła paczka? Firma z doświadczeniem więc litrażu nie spierdoliła, paczka dobrze złożona na dobrych głośnikach, to dlaczego nikt nie sprzedaje np za 1500 czy 1800 jak ampeg, te, swr, eden czy inne? Odpowiedź brzmi LOGO. Niestety większość ludzi słucha wzrokiem!

[ralf-p]

ZCP Gołąbek z braci ma 410 soundmana pod svt4 i fajnie mu ta paka chodzi.

a ja widziałem u niego pake soundman 610 przez którą leciał przesterowany bass z głowy VHT Pittbull... graliśmy współną sztuke

[DEFENCE]

może zmienił sprzęt, widziałem go jakieś 1,5 roku temu albo lepiej

[Basstard]

A słyszałem, że Soundman też sensowne usługi naprawcze uskutecznia. Będzie kesz (kiedyś kurwa będzie...) to zawiozę im Goliatha coby go leczniczo pogłaskali.