05-03-2011, 06:43 PM
Przyznam, że też się zgodzę z alfikiem. Muzyk ze mnie marny, osobiście frajdę mi sprawia po prostu granie, a nie wymiatanie jakiś solówek Wootena itp. zwłaszcza, że najzwyczajniej przez pracę itp. nie mam aż tyle czasu ani siły, aby siedzieć paręnaście godzin dziennie przy basie. Zawsze dużo bardziej mnie interesowało to np. że Tech 21 wydaje kolejną serię efektów, aniżeli jakieś wydupczaste szkółki Gwizdały w necie, ale czy to sprawia, że jestem gorszą osobą, zepsutą? Co najwyżej będę mniej rozgarniętym muzykiem, ale to już tylko moja sprawa tak naprawdę. Szczerze mówiąc, jakby na forum ustały rozmowy o sprzęcie itp. a zaczęły by się gadki o uczuciach związanych z muzyką, ich przenoszeniu oraz odbieraniu bla bla bla, to raczej nie wchodziłbym tutaj częściej niż raz na miesiąc. Jak dla mnie takie tematy, to bardziej przy piwku z kumplami, aniżeli na forum.