06-12-2011, 09:42 PM
Mam pytanie nieco lamerskie... Przyznam, że z kompresorami miałem tyle wspólnego co z mongolskim baletem, tzn. coś tam słyszałem, że istnieje i że niektórzy chwalą.
Co tak konkretnie dodaje brzmieniu kompresor, dlaczego warto mieć swój? Wiadomo, z założenia kompresor wyrównuje pasmo, ale coś jeszcze? Poszerza to jakoś spektrum możliwości brzmieniowych? Jak się gra koncerty z nagłośnieniem na przody to i tak chyba zawsze akustyk przepuszcza sygnał przez jakieś tam swoje ustrojstwo. Przy okazji różnych grań z "większymi" bandami podpatruję zawsze ich graty i prawie zawsze każdy bassman ma jakiegoś swojego dbxa w racku, albo jakieś kompresory pedały - nie sądzę by była to kwestia mody
Co tak konkretnie dodaje brzmieniu kompresor, dlaczego warto mieć swój? Wiadomo, z założenia kompresor wyrównuje pasmo, ale coś jeszcze? Poszerza to jakoś spektrum możliwości brzmieniowych? Jak się gra koncerty z nagłośnieniem na przody to i tak chyba zawsze akustyk przepuszcza sygnał przez jakieś tam swoje ustrojstwo. Przy okazji różnych grań z "większymi" bandami podpatruję zawsze ich graty i prawie zawsze każdy bassman ma jakiegoś swojego dbxa w racku, albo jakieś kompresory pedały - nie sądzę by była to kwestia mody
![Wink Wink](https://basscity.eu/emoty/icon_wink.gif)
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410